Matka Mojego faceta

Matka mojego narzeczonego mnie nie cierpi.Jesteśmy w anglii już 6 lat.Od 3 jesteśmy razem.Jego matka nas odwiedziła(3 lata nie widziała syna).I mnie zobaczyła pierwszy raz.Traktowała mnie jak szmatę w naszym domu.W ogóle sie nie odzywała do mnie , a jak ja zadałam jej pytanie , udawała , że nie slyszy i nigdy nie odpowiedziała.Do mnie mówiła imieniem jego byłej , nigdy nawet nie patrząc na mnie.

to Ci współczuję, ale chyba raz na 3 lata da się wytrzymać?

Olej ją, nie bądź miła i nie przejmuj się. Jak jest chamska to odnoś się do niej tak samo.

Ja bym ją w dupie miała tam, łaski mi ni robi stara lampucera

A może mieć jakiś powód? Twój facet np rozstał się z byłą przez Ciebie?

Dzięki dziewczynki.Ja byłam pewna ,że ona będzie się cieszyć ,że jej syn dobrze ma :swoje mieszkanie , dobra praca , fajna normalna kobieta .(jej drugi syn siedzi w więzieniu za narkotyki i nie bardzo sobie radzi w życiu)...żal mi dupę ściska , jakto sie mówi...

Nie , jak my sie poznaliśmy , to oni nie byli razem.Ona zzostawiła mojego dla Kurda.On mi powiedział , że jego matka tez jej nie lubiła...???nie chce z nią gadać .od tamtej wizyty w ogole nie dzwoni do domu.Na święta dzwonił to matka nawet słowem nie wspomniała o mnie i się wku..rwił i już nie dzwoni do domu.

Jego była go zostawila dla Kurda.my sie poznaliśmy pózniej.I on twierdzi ,że jego matka tez JEJ nie lubila.On teraz nie dzwoni do domu.Na swieta dzwonil , to jego matka nawet nie wspomniala o mnie...