Na co ta zdrada ?

Mam pytanie, w wypadku gdzie nie ma dzieci i dwoje ludzie sa razem ze soba, to dlaczego zdradzaja i chca wrocic do siebie. Pytanie dla tych ktore zdradzali, dlaczego to zrobiliscie ? Nie byloby latwiej skonczyc jeden zwiazek i zaczac nowy, byc singlem ?

Wydaje mi się, że zdrada wynika z chwilowej fascynacji inną osobą, tak zupełnie odmienną od naszego obecnego partnera.

Tak ale zdradzic ? To znaczy oszukac kogos, zrobic wielka krzywde i wrocic do tej osoby. Kto decyduje na takie cos ? Jak nic nie wiaze to dlaczego bawic sie w takie cos ?

Jeśli komuś jest źle we własnym związku (nie ważne czy formalnym i z dziećmi), jest bardziej podatny na uroki nowo poznanych osób. Wpada w fascynację tą idealną dziewczyną / facetem, a w swoim partnerze widzi same wady. Tak już jest...

A wraca bo dostrzega, że ta nowa / nowy nie jest wcale taki uroczy i idealny, a tak naprawdę kocha nad życie swojego partnera.

bo tak jest łatwiej, niż zerwać i uczciwie postawić sprawę, lepiej kłamać - ci ludzie tak mają

Ale może nam się podobać ktoś inny bo to normalne nawet. Jednak człowiek nie musi ulegać wszystkim swoim zachciankom. Nie ma usprawiedliwienia dla zdrady

można czegos takiego nie popierać, krytykować, ale NIEROZUMIEĆ???????? A czego tu nie rozumieć??? - przecież to proste jak drut i niestety, bardzo logiczne (choć niemoralne, chamskie itd. itd. ) :) Mało tego - odpowiedzi, powodów może być dużo, a domyslic się ICH to żadna filozofia. Jedynym problemem jest tylko trafić, która z nich akurat w danej sytuacji miała rację bytu niestety, często jest tak, że to, co okrutne bywa jednak jednocześnie logiczne :P

Okay, zona mnie zdradzila i chce teraz wrocic do mnie, co ona chce, zrobila mi naj wieksza krzywde co mozna zrobic facetowi. Jak ja nie bylem wystarczajaco dobry dla niej, co chce ?

Jakby mnie zdradzono to nie ma powrotu. Podjęła świadomą decyzję i musi z tym żyć. Ciekawe kiedy znowu ktoś jej się spodoba i zechce Cię zdradzić

"czytając cię", od razu widac, że jesteś niezdecydowanym, zagubionym rozdartym facetem - niby wiesz, że nie powinieneś jej pozwolić wrócic, ale ... nie potrafisz do końca podjąć decyzji i powiedziec stanowczo NIE przynajmniej ja takie wrażenie odnoszę. Jeśli tak jest, to lekko miał, chłopie, nie będziesz

Rozdarty ? Nie, mieszkamy razem, ja juz probowalem 3 razy powiedziec ze nie mozemy byc w zwiazku, chcem zerwac a ona jak kobieta, wszystko proboje zeby mi zmienic zdanie, mowie o zblizenie sie seksualne. Nie ma gdzie mieszkac i tu problem, chce zeby ktos jej utrzymal, a mieszkanie jest wynajete na kontrakt, nie moge tylko odejsc.

Sam musisz zdecydować czy będziesz umiał żyć z tą świadomością... Kobiety to takie naiwne stworzenia, pewnie jakiś baran naopowiadał Twojej żonie jaka to jest cudowna i niedoceniana (w wiadomym celu), a ona łyknęła to jak pelikan. Teraz żałuje...

No to postaw sprawę jasno. Usługi sexualne niech Ci świadczy do czasu rozstania a jak się nie podoba to wypad. Już i tak zachowuje się jak dziwka

Moze zaluje ale ma jeszcze z nim kontakt w pracy, przylapalem ze jeszcze pisze email do niego, innaczej do niego rozmawia juz z nim tak zimniej ale cos tam jeszcze jest, chora sytuacja.

"ja juz probowalem 3 razy powiedziec" no właśnie, PRÓBOWAŁEŚ :D - i w tym właśnie tkwi Twój problem

Nie tłumacz zdrady naiwnością i łykaniem głupich tekstów. Puszczalska lafirynda się trafiła facetowi i nie ma usprawiedliwień

"Usługi sexualne niech Ci świadczy do czasu rozstania" Ja sie nie czuje dobrze z tym, jest duza chemia miedzy nami nadal ale ja nie moge byc z kims na sam seks. Czuje ze ja cos jestem jej winien przez to ze jeszcze sie kochamy, moze to taki cel. Musze to przerwac.

No to wyobraź sobie jak ona przed innym klęczy i jego spermę łyka i chęć na sex też przejdzie

"ale ja nie moge byc z kims na sam seks. Czuje ze ja cos jestem jej winien" dobre :D :D :D oj, ciężko będziesz miał :) Właśnie tacy faceci jak Ty wychodzą z takich sytuacji zawsze pokaleczeni. ZAWSZE!!!!!!!

i oprocz tego, że może jesteś fajnym i uczciwym facetem, jestes też przegrany, bo jestes mękki, dupowaty i niemęski (bez obrazy ;) ) To nie jest dobra strategtia na zycie

i jeszcze jedno - bardzo możliwe, że to jest włąśnie odpowiedzią na twoje pytanie, zadane w temacie. Właśnie "DLATEGO"

Jeśli ona utrzymuje jeszcze kontakt z tym typem to oznacza, że było to raczej coś więcej niż tylko seks. Zdrada nie tylko fizyczna ale też emocjonalna. Zauroczyła się nim prawdopodobnie :(