facet kontra przyjaciółka

witam Was, mam dylemat odnośnie głupiej sytuacji jaka mnie spotkała. Mam przyjaciółkę od kilku lat traktujemy się jak siostry nie mamy przed sobą żadnych tajemnic wiemy o sobie dosłownie wszystko mamy wspolnych znajomych itp. Podobnie jak ja przyjaciółka ma więcej kolegów niż koleżanek jesteśmy atrakcyjne i zawzse wokoł nas kręciło się mnóstwo facetów. Ona od jakiegoś czasu znała pewnego faceta, byli tylko kolegami ale pewna sytuacja doprowadziła że wylądowali w łóżku. Wiem że to dla obydwojgu był tylko czysty seks bez zobowiązań. Problem polega na tym że tydzień później osobiście poznałam jego i zaczął się mną interesować, przysyłał kwiaty pisał, dzwonił dodam że sam zdobył adres i nr tel. wszystko byłoby ok tylko sama świadomość tego że spał z moja przyjaciołką w jakiś sposób mnie odpycha od tej znajomości. niby to zakończyłam sama ale jest coś co mnie ciągnie do niego. nie wiem czy jest sens patrzeć tak krótkowzrocznie na rzecz która się już stała.