Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrawoJazdy

Prawo jazdy w ciąży.Zaryzykować?

Polecane posty

Gość PrawoJazdy

tak jak w temacie. Zaryzkować? Chcę mieć to zgłowy. Nie myślę o stresie, bo nastawiam się na luzaka. Zdam to zdam nie to nie. Nastraszono mnie kolizjami, że dochodzi do nich często a wtedy wiadomo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz byc pasazerem w samocho
i tez miec kolizje co za roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pewnie :) powodzenia! tylko
sie nie denerwoj za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawoJazdy
tez jestem za, niestety wiekszosc znajomych puka sie w czoło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka też zdawała w ciąży, ale hormony zrobiły swoje. Szybciej się denerwowała. Kurs rozpoczęła jeszcze przed ciążą i pierwsze egzaminy które zdawała traktowała na "lajciku". gdy zaszła w ciąże zaczęła się bardziej denerwować. Stres był ogromny. Poza tym na ostatnim egzaminie trafiła na wstrętne babsko, która potraktowała ją po chamsku, mimo że koleżanka była w widocznej ciąży ( 6 miesiąc). Koleżanka dała sobie spokój, a egzamin zdała na pierwszym egzaminie po po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczelam kurs i tydz.pozniej dowiedzialam sie o ciazy. W niczym ona mi nie przeszkodzila, co prawda zdalam za drugim razem, bo mialam egzaminatora chama, a za drugim razem trafil mi sie fajny kolo, krotki egzamin i jakos nieczego nie doczepil sie:P teraz nie wyobrazam sobie zycia bez prawka, jeszcze tym bardziej gdy maz cale dnie w pracy, a ja musze dojechac do przychodni czy sklepu sama i nie musze sie prosic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczełam jazdę w 4 miesiącu a egz zdałam w 7 za 4 razem, ale i tak się cieszę że teraz jestem niezależna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawoJazdy
dziewczyny te które zdały w ciąży , nic a nic nie balyście się stłuczeek itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bałam się miałam raczej jakby większego speeda :P bałam się tylko egz na placyku, no i że trafię na beznadziejnego egzaminatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkgldklfdksl'
kolezanka zdawala egzsamin w zaawansowanej ciazy, facet nie chcial jej stresowac i latwo zdala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
ja zdawałam w ciąży i sie cieszę, bo potem nie miałabym jak z dzieckiem... Ja się właśnie na egzaminie nic a nic nie bałam, powiedziałam sobie, że nie mogę się denerwować, bo jestem w ciąży i już.. Dzięki temu że miałam nerwy ze stali zdałam.. a stłuczka nawet mi nie przeszła przez myśl... po co miałam sie niby stukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksan Lewicka
Ja osobiście bym nie ryzykowała. Ciąża to jednak wyjątkowy stan i nalezy o siebie dbać i nie narażać się świadomie na niebezpieczeństwo. Nie licz na to,że stresu nie będzie. Będzie i to na pewno. Na jazdach( szczególnie pierwszych),a potem egzaminach. O stłuczkę łatwo, poza tym stres jest ogromnym zagrożeniem w ciąży, a uwierz, będziesz go pewnie miała jeszcze sporo -jak to ciąża, pełno obaw no i hormony buzujące. Ja dla spokoju ducha bym nie ryzykowała, bo nie wybaczyłabym sobie , gdyby w jakiś sposób zaszkodziło to dziecku. Ale ja to ja. Trochę panikara, więc w ciąży pewnie tym bardziej obchodziłabym się ze sobą jak z jajkiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poszłam na kurs w 6 miesiącu. Podeszłam do tego bardzo lajtowo. Egzamin praktyczny zdawałam pod koniec 8 miesiąca - zdałam za pierwszym razem, nie popełniłam żadnego błędu ale sądzę że dlatego że się nie stresowałam. A o ewentualnych stłuczkach nawet nie pomyślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
Ja miałam spoko gocia, choć próbował mnie zestresować i wydzierał się jakby szukał chłopca do bicia, ale ja go olewałam i spokojnie odpowiadałam na te wrzaski, na luzaka... Do tej pory się dziwię, bo jestem straszna trzęsidupa...Ale co do gościa to był spoko bo kazał jeździć tak jak się jeździ a nie tak jak uczą na kursach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdawalam
prawko w 4 mies ciazy, bylo ok zdalam za 1 razem, nie stresowalam sie wcale, zdawalam w zimie gdzie bylo bardzo slisko, przejezdzilam pozniej cala ciaze, do ostatnich dni.takze powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawoJazdy
wiekszosc jest ZA w sumie ja też ale tez zgadzam się zopinią Roksan , nie wybaczyłabym sobie gdybym świadomie naraziła siebie i dziecko na nieszczescie Z drugiej strony przeciez czemu ma byc zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234rfg
kurs robiłam w ciąży, zdałam po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kuku123
ja zdawałam w ciązy :) podeszłam luzacko bo przecież miałam za sobą obrone ktora jest o wile stresująca i prwako nie było dla mnie az tak straszne :) :) i co zdałam za 1 :) a jaka radość :) powodzenia zyczę ")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest szansa,ze
łaskawiej egzaminator spojrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zaryzykowalabym
ja nie zaryzykowalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POWIEDZCIE MI PROSZĘ
Autorko pozwól że wtrące swoje pytanie na twoim temacie może i tobie się przyda. Do tych które zdawały w widocznej ciąży. Czy to prawda że w ciąży dają łatwiejsza trasę? Nie mam na myśli że jest jakaś taryfa ulgowa ale jak czytam inne fora to przeważnie dziewczyny piszą że tak było. U was też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
a ja zdałam egazamin na motor w trzecim miesiącu ciąży:) Jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży byłam już na końcówce kursu i szkoda mi było tego marnować. Bałam się tylko tego hamowania awaryjnego- musiałam powtarzać bo za słabo ale za drugim razem mi zaliczył. Trase miałam tą samą, co wszyscy- ale ciąży nie było widać w kurtce motocyklowej a nie chciałam o niej mówić, żeby nie mieć forów:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Jeżeli boisz się głównie tego że łatwo o stłuczkę, to ja Ci powiem, że bezpieczniej niż w Lce czy nawet na egzaminie to nie będziesz miała jako pasażer, a przecież nie unikniesz jazdy samochodem przez całe 9 miesiecy O stłuczkę to tak naprawde trudno, od tego jest egzaminator czy instruktor zeby w porę zareagować i najczęściej się to udaje Ja bym się nie zdecydowała ze względu na stres - zdawałam długo przed ciążą i strasznie się stresowałam, więc w ciąży wolałabym tego sobie i dziecku oszczędzić Jeśli jednak jesteś pewna, że podejdziesz do tego "na luzie" to próbuj :) Moja znajoma odłożyła kurs na prawko na czas ciąży bo...stwierdziła że szkodliwe jest siedzenie przed komputerem w czasie zdawania testów :o głupszej wymówki nie słyszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instsuktor
ale ty się boisz stłuczki na egzaminie??? toż od tego masz egzaminatora z boku żeby w razie czego ci wyhamował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
ale nigdy by nie wiedziała, czy zdała bo dobrze jechała, czy egzaminator wystraszył się ciąży :):) Moi znajomi pukali się w głowę, że nie mówiłam na egzaminie, przy tym hamowaniu o ciąży ale za to mam satysfakcję, bo wiem, że zdałam bo mi się należało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×