SAMOTNICZKI- WIERZYCIE JESZCZE W MIŁOŚĆ???

Pytam osoby samotne. Ale raczej nie nastolatki, które mają 15 lat i szukają miłości, tylko dorosłe kobiety, takie które spuszczają głowy na dół widząc parę zakochanych, którzy trzymają się za ręce i uśmiechają do siebie. Wierzycie, że spotka Was taka miłość jak na komediach romantycznych? Ja chyba nie... Znam wiele par, małżeństw, biorą lub wzięli już ślub, a później słyszę, że się kłócą, obrażają, wypominają sytuacje, które miały miejsce wiele lat do tyłu. Później dalej muszą być ze sobą, bo mają dzieci, zobowiązania i łączy ich przyzwyczajenie. Ale co z miłością? Taką piękną, szczerą, bezinteresowną... Ja uważam, że w tych czasach już takiej nie ma. Gdzie spotkać takiego faceta jak w tych głupich komediach romantycznych? Na dyskotece? To takie w ogóle nie spontaniczne. Chcę mieć faceta, chcę być zakochana, ale nie mogę nikogo pokochać, nie mam szczęścia... Jak wariatka marzę o księciu z bajki, który mnie nigdy nie skrzywdzi, który nigdy nie zdradzi, nigdy nie obrazi. Przecież to niemożliwe. Taka miłość jak w filmach już nie istnieje. Ludzie się pobierają, bo dziecko w drodze, bo nadszedł taki czas, bo mają swoje lata, bo tak wypada po kilku latach bycia razem, a nawet jak już para coś do siebie czuje to zawsze komuś zależy "bardziej". Powiedzcie mam rację, czy jestem okropnie pesymistycznie nastawiona do miłości?? Pozdrawiam wszystkie samotne :)

Chyba jestem sama heh :)

tak

chyba patrzysz troche pesymistycznie:)

wyszłam za mąż nie bedac w ciązy, kocham męża, a on mnie, miałam kandydatów z grubym portfelem, a pokochałam bidulka takiego jak ja i wszystkiego dorobilismy sie sami...od przysłowiowej łyżki:) i tak juz 20 lat razem.

A ja nie wierzę w taką miłość jak z telenoweli czy komedii romantycznych. Szkoda.

ja tez nie

Znam takie pary w mojej rodzinie, 30-40 lat po ślubie i naprawdę się kochają, troszczą się o siebie, więc to chyba milość. Ale nie wierzę w taką miłość dla siebie, to już jest niemożliwe.

Ja też jestem dość negatywnie nastawiona na "Miłość" ... po tym jak zostałam zdradzona.. i nie potrafie znaleźć kolejnego szczęścia .. przestałam wierzyć że na nowo się zakocham...:( :/

istnieje istnieje, głowa do góry, ISTNIEJE!:)

Pociesza mnie to, że nie tylko ja mam takie podejście... Myślę, że wszystko przez te teraźniejsze czasy. Dziewczyny, które same za przeproszeniem rozkładają nogi przed facetem wiedząc, że jest zajęty- a są takie panny. Nie ma żadnych granic, żadnego szacunku. A ludzie ciągle się nawzajem krzywdzą. Bez sensu jest to wszystko ;/

Staram się odświeżyć stronę, bo nie ma z kim pogadać :)

:(

Oczywiście że wierzę, tyle że jest ona zawsze nieodwzajemniona. Ale się już przyzwyczaiłem.

Skoro nieodwzajemniona to też nie prawdziwa i smutna :(

ja tezbyc chciala spopotkac ale bardzo nie wierze....

A komu to potrzebne ?

Miłość? Nie da się żyć samemu. A gdy się z kimś jest bez miłości to po krótkim czasie nie będzie można patrzeć na drugą osobę.

"Nie da się żyć samemu" Naoglądałaś się durnych seriali. Nawet nie wiesz ilu ludzi żyje samotnie .

ja mam 19 lat i jestem sam od zawsze i nie chce tego, ale nie mam szczęscia w tym kierunku chyba

Ja uważam, że za fajnie jest być samemu. Sorry ja np. marzeę o dzieciach a Ty chyba w ogóle nie znasz sensu życia.

Nie za fajnie*

"Jak wariatka marzę o księciu z bajki, który mnie nigdy nie skrzywdzi, który nigdy nie zdradzi, nigdy nie obrazi. Przecież to niemożliwe." Dlaczego uważasz za niemożliwe to, że twj facet Cię nie zdradzi, nie obrazi. Uwierz mi jest wielu facetów którzy nie zdradzają i nie obrażają, nie krzywdzą, przynajmniej nie z premedytacją. Masz zbyt pesymistyczne myśli.

Ja wiem troszkę o życiu. Wierzysz w to, że facet po 10- 20 latach związku zawsze będzie wpatrzony tylko w Ciebie? Że Cię nie będzie okłamywał, że w kłotniach nie będzie CI wypominał błędów, które miały miejsce wiele lat temu. W każdym związku tak jest i nikt mi nie mowie, że w tej kwestii nie mam racji. Może nie wszyscy zdradzają ale co do reszty jestem pewna.

do autorki MIŁOŚĆ NIE ISTNIEJE na dłuższą metę jest zakochanie piękne uczucie ale mija i każe słono płacić za te piękne chwile a na miłość a raczej na związek obu płci należy patrzeć z punktu widzenia umowy bądź transakcji jeśli obie strony będą zadowolone ze świadczonych wzajemnie usług to związek może potrwać długo i z ogólnym zadowoleniem natomiast nie wierz w miłość bo jej nie ma

Moja poprzedniczka ma rację. Nie ma co się oszukiwać i marzyć o księciu :( szkoda, że życie jest takie podłe.