Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak tak można .,,

natrętny szwagier !!!!!!

Polecane posty

Gość jak tak można .,,

witam . Powiedzcie mi co mam zrobić bo jestem kłękiem nerwów. Moja historia : szwagier przyjeżdża co 2 tyg. do domu swoich ojców (my z mężem tez tu mieszkamy - na górze) z teściami żyjemy dobrze super ludzie. Szwagier ma córkę 6 lat , jest sam (rozwodnik) i tak przyjeżdża i zawraca mi gitare jednym słowem. Przychodzi z córką kiedy chce do nas (ja z mężem mam 3 letnie dziecko) , nie pyta czy nie przeszkadza, przychodzi rano godz. 9-ta, popołudniami kiedy tylko ma ochotę. Mało sie rozmawia , a mi nie chce sie ciągnąć go za język (taki buc jednym słowem) . Trwa to juz ponad rok, a wcześniej pakowali się w nasze życie z jego eks. Widzę,że ojciec tez nie jest zadowolony chociaż to jego syn tak częstymi wizytami , bo przyjedzie i nic kompletnie nie robi, nogi do góry i kawcię mama niesie , a do tego zajmie się wnusią (tu teściowa ma klapki na oczach i nikt nie jest w stanie jej tego przetłumaczyć,że robi krzywde swojemu synciowi nieudacznikowi.) mnie denerwują częste nieproszone wizyty szwagra,(mamy jedno wejście główne do dodmu), a na górze swoje drzwi. szwagier przychodzi, otwiera sobie komputer cos patrzy, córka sie bawi (tez dzikie dziecko ale nie o tym chcciałam pisać) co mam robić. jak powiem won mi stąd ! to pewnie po jakimś czasie odwróci kota ogonem i nagada głup[ot teściom , a nie chcę bo mam z nimi dobre relacje. zwrócic mu uwagę - to tez się weźmie obrazi i nie wiadomo co powie za jakiś czas (może sie popłacze bo i tak bywało niedawno) zamknąć drzwi na klucz? doradźcie bo zwariować mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie zamknij drzwi na
klucz, jak zapuka to stan w drzwiach i nie pozwól mu wejść jak jesteś zajeta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź na swoje i wtedy stawiaj warunki. Mieszkasz w domu teściów i TYLKO ONI w tym domu ustalają zasady. Możesz się buntować, możesz porozmawiać z teściami, że przeszkadza ci zachowanie szwagra, ale to ICH dom, ICH syn a ty trafiłaś tu przez ślub z ICH drugim synem. Jeśli sytuacja aż tak cię drażni, to albo znajdźcie własne mieszkanie, albo zabierz męża do twojego rodzinnego domu. Innego wyjścia niema. I to nie ty w tym domu "rządzisz":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pani nade mną. Tu nie chodzi o rządzenie a o kulturę osobistą. Nie ważne, że mieszka u teściów - piętro należy do niej i jej męża, i nikomu nic do ego. Koniec. Kropka. Porozmawiaj ze swoim mężem - niech on przedstawi rodzicom wasz punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak można .,,
do wiesz co - rację ma koleżanka pod Tobą. Pietro jest nasze , a ja jestem dorosła. Teście niech sobie rządzą na dole. szwagier nie ma kultury ani domyslny nie jest. dlaczego mam rozmawiac z teściami na ten temat? myslę,ze ze szwagrem powinnam. Moze mąż lepiej niech rozmawia co? ale męża często nie ma w domu. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak można .,,
a tak poza tym to ja u szwagra w domu w stolicy byłam tylko raz jak sie wprowadził 5 lat temu. On nie zaprasza to dlaczego ja mam gościc swoich nieproszonych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że męża często nie ma w domu, nie jest przeszkodą. Istnieją telefony, bracia zawsze mogą porozmawiać. Ty też możesz. Ech, miałam taką współlokatorkę, ciągle wchodziła mi na głowę. Aluzji nie rozumiała (celowo czy nie, ale nie rozumiała), była na uprzywilejowanej pozycji. W końcu nie wytrzymałam i padło wiele mocnych słów. Dała spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że to mąż powinien porozmawiać ze szwagrem, to po pierwsze, a po drugie - założyłabym zamki na Twoim miejscu i otwierała, kiedy Ty masz ochotę na przyjęcie odwiedzin. To nienormalne, że szwagier panoszy się po waszym mieszkaniu, włącza komputer itp. Jeśli chodzi o jego córkę - nie ma co jej winić,ma dopiero 6 lat a wzór czerpie z zachowania ojca. Skoro szwagier przyjeżdża w odwiedziny do Twoich teściów, to powinien tam własnie siedzieć, a Ty, żeby nie wyjść na sobka i żeby nie robić niepotrzebnego kwasu, powinnaś zejść na dół i posiedzieć z nimi wszystkimi np. przy kawie, cieście - raz na jakiś czas. Brat mojego męża jeszcze do niedawna mieszkał z rodzinką "przy rodzicach" - do głowy by mi nie przyszło buszowac po ich pokoju, podczas naszych odwiedzin u teściów, a odwiedzaliśmy ich regularnie co 2 tygodnie (wg teściów za rzadko :) ). To był ich pokój, ich azyl. Więc - po pierwsze rozmowa, po drugie zamki, po trzecie - spróbuj przy najbliższej okazji zaaranżować takie miłe spotkanie przy kawie: teściowie, szwagier, Ty, mąż, dzieci - aby wizyta szwagra była naprawdę wizytą a nie nalotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą... łatwo mówić, pewnie będzie Cię to kosztowało sporo nerwów i pracy. Ale skoro jak mówisz, masz dobre stosunki z teściami, jeśli podczas próby rozwiązania tej sytuacji poniosą Cię nerwy, to ugryź się w język, szkoda zrażać do siebie przychylną teściową. W końcu mieszkacie niejako razem, choć osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak można .,,
azazella - zamek mamy w drzwiach ale jakos go nie przekręcam chociaż zastanawiam się mocno czy nie zacząć. Muszę koniecznie porormawiac z mężem ,żeby bratu zwrócił uwage - przy koolejnych odwiedzinach szwagra. A co spotkań na kawie czy obiedzie u teściów - to my się spotykamyyyyyyyyyyy, spotykamy regularnie co 2 tyg. odwiedzin szwagra, mimo to szwagier jak piszę - przychodzi non stop, rano wybija godz. 9.00 albo wcześniej, juz puka i leci z córką. No ludzie - rozumiem,ze może sie to zdarzyć raz ale tak jest bardzo często. Otwiera potem komputer, popatrzy, zamknie , powie cos nicoś i siedzi, patyrzy w TV , a ja nie wiem czy mam sie brać za gotowanie sprzątanie czy go po prostu wyprosić. No szlak mnie trafia, wiem,że są dzieci i bawia się czasem razem ale dla mnie to gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yattleya
zamki i rozmowa meza z tesciami (albo jeszcze lepiej z bratem to swietne pomysly) mozesz sie tez wykrecac od wizyt to po pewnym9ale niestety dluzszym )czasie daje rezultaty;) : mozesz wlasnie zamknac drzwi i udawac ze spisz(jak sie bedzie dobijac to pozrzedzic ze cie obudzil) nie otwierac i powiedziec ze bralas dluga kapiel / rozmawialas przez telefon bo twoja przyjaciolka ma jakis wazny problem masz cos waznego do zrobienia na kompie / wlasnie wychodzisz z corka do kolezanki/ na spacer/ do zoo bo sie wczesniej umowilas czy cos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×