Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna z synem

Mój synek nie cieszy się na mój widok, gdy wracam z pracy

Polecane posty

Gość smutna z synem

a gdy widzi przychodzącą rano nianię, to aż piszczy z radości :( pracuję dość długo i faktycznie z nią spędza większość dnia... ale okazuję mu moją miłość, bawię się z nim, a weekendy spędzamy całe razem. owszem, przyznaję, że jestem zazdrosna o tą nianię, ale czy to możliwe, że synek ją uważa za swoją mamę, a nie mnie? ma już prawie 10 miesięcy, więc chyba powinien rozróżniać członków rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
widocznie cie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna z synem
pewnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem go doskonale
ja też sie nie ciesze jak moja stara wraca z pracy :o a zaraz to nastąpi, już mnie brzuch boli z wkurwienia, bo sie zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujee
pewnie rozróżnia, ale widocznie niania jest dla niego fajniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozróżnia, chyba ze jest upśledzony ale niania jest ważniejsza bo to z nią spędza czas, nie z Toba.. przejdzie mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Tak to jest jak się wraca do pracy miesiąc po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje,nie przezylambym
no tak to jest niestety jak mama pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja jestem przeciwna
nianiom.... sama byłam przez taką wychowana i chodzę pucować jej nagrobek częściej niż grób swojego ojca... to ona kojarzy mi się z dzieciństwem, jej potrawy z domowymi smakami... rodziców szanuję, ale te najcieplejsze uczucia i wspomnienia są zachowane dla niej... a tak moim zdaniem nie powinno być! ...dlatego sama wolałam dać swoje dziecko do żłobka, gdzie kilku opiekunek na pewno nie pomyli z mamą, a dodatkowo nauczy się funkcjonować w grupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kup sobie psa
On sie bedzie cieszyć na Twoj powrót;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuje sie pod tym!
Kaitana Tak to jest jak się wraca do pracy miesiąc po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet,naweeet
wiesz,on traktuje ta opiekunke jak swoja mame.ty jestes sprzataczka,kucharka-jednym slowem sluzaca dla niego. od zabaw i fajnie spedzanych chwil jest niania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj tych wypowiedzi. To tępę strzały tak piszą. Synek się cieszy = dobrą wybrałaś nianię. Ja tak dobrze nie trafiłam i zazdroszczę tobie. Wystarczy trochę więcej bawić się z synkiem (a nie spędzać czasu) i wszystko będzie ok. Poczytaj o zabawach i zobacz co synkowi sprawia radość. Mój po niani miał fobię do wody, nie wiem co mu zrobiła, ale do dziś kąpiel to poważne przedsięwzięcie. Do tego przeszperała mieszkanie. U ciebie jest wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam książkę: Zaburzenia przywiązania dzieci i młodzieży. Dziecko nie cieszy się na Twój widok gdyż byłaś poniekąd obojetna na zaspokajanie jego potrzeb. Poprostu byłas w pracy. To niania zaspokaja jego potrzeby i ona jest osobą responsywną czyli prawidłowo reagującą na jego potrzeby. A Ty jesteś może po pracy responsywna ale niekonsekwentnie (poprostu jestes w ciagu dnia w pracy). Dla dziecka nie jest ważne to, czy jego potrzeby zaspokaja niania, mama, tata czy sąsiadka. To się dzieje z automatu od pierwszych dni narodzin. Jak dorośnie zrozumie, kto jest jego mamą. Taka jest cena ponoszona przez nas kobiety/mężczyźni, że dzieci przywiązują się nie do nas lecz do obcej osoby. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×