Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo zasmucona

CÓRKA PODAŁA WARSZAWSKIEGO FOTOGRAFA DO SĄDU

Polecane posty

Gość ehhhhm
Wybrałaś na potrzeby posta faktycznie niezbyt ciekawe ujęcia. Ale zajrzałam na stronę Kaliny, obejrzałam zdjęcia jednej pary i zapewniam, że można znaleźć tam również ładne, ostre fotki. Ja osobiście nie chciałabym tego typu zdjęć, bo moim zdaniem są w dużej mierze przekombinowane i często trochę dziwne. Ale wracając do sedna: o to właśnie chodzi, żeby zobaczyć dużo zdjęć, by poznać styl fotografa i móc sobie potem powiedzieć "ok, Kaliny nie bierzemy bo robi dziwne zdjęcia i nasze pewnie będą podobne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz różowa
Też uważam, że nie jest to prowokacja. Są fotografowie, firmy, które przeznaczają spore nakłady finansowe na reklamę i w ten sposób wyrabiają sobie złudną markę. Odwiedzałam ranking 50 najlepszych fotografów na forum fotografów ślubnych. To, co tam zobaczyłam było żenujące a wręcz mało smaczne. No może poza jedną osobą i to kobietą. Styl zdjęć opisany przez matkę panny młodej bardzo często spotykałam na stronach fotografów. Druga sprawa, że u wielu fotografów zauważyłam te same młode pary. Z przysłowiową świeczką szukaliśmy fotografa, który by nam zaprezentował więcej niż 30 zdjęć jednej młodej pary. Po stronach fotografów trudno się zorientować jak robią zdjęcia, bo co zdjęcie to inne osoby. Gdzie w takim wypadku jest wiarygodność umiejętności fotografa? Znalazłam też stronę fotografa, dzięki której wiele osób się ubawiło. Uprzedzam, że zdjęć plenerowych nie należny oglądać podczas spożywania posiłku. Ten fotograf to według forum fotografów ślubnych czołówka polskich fotografów ślubnych. Zapraszam do tej strony. http://www.twojfotografslubny.pl/index.php?action=plenery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest okropne
sesja ślubna na klopie? Tego jeszcze nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz różowa
Jakie tam okropne? To czołówka fotografów w Polsce. Ma się podobać i koniec. Jak się komuś nie podoba to znaczy, że jest nienormalny. Takich zdjęć i podobnych widziałam więcej. Niektóre zdjęcia tych niby najlepszych fotografów są super, ale całkowicie nie pasują, jako zdjęcia pamiątkowe ze ślubu. Takich na kiblu czy w wychodku widziałam więcej. Widziałam też plener jak panna młoda zabija dopiero co poślubionego męża i zakopuje go w grobie. To też czołówka fotografów ślubnych. Ech brak słów. Co do uczciwości fotografów to już same ich strony pokazują jacy to oni są uczciwi tylko nie wszyscy to widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhm
zdjęcie na kiblu i w gumiakach paskudne, ale nie wierzę, że to była wyłącznie wizja fotografa. Ludzie nie są głupi i gdyby nie chcieli takiego zdjęcia to przecież siłą by ich na tym kibelku nikt nie posadził! Przed naszym plenerem fotograf do mnie zadzwonił i zapytał czy mamy jakąś swoją wizję, gdzie ewentualnie chcielibyśmy mieć. Wysłaliśmy parę swoich propozycji, okazało się że są zbieżne z jego poczuciem estetyki, dorzucił również kilka swoich pomysłów i w efekcie wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz różowa
A ja myślę że to podstawiona młoda para aby zrobić efekt. Takich podstawionych zdjęć jest masa. Tak samo jak sztucznie tworzonych rankingów najlepszych fotografów. My jeszcze nie mamy fotografa choć mamy czterech wybranych do rozmów ofertowych. Na samym początku wyeliminowaliśmy polecenia z forum i kamerzystów. Do poleceń koleżanek które miały najlepszego fotografa tez podchodzimy z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pani ale niektórzy
mają takie ryje że nawet fotoshop nie da rady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniego
Fotoshop nie jest po to aby z osoby robić kogoś innego kim nie jest. Jeśli ktoś robi kity to żaden program tego nie jest w stanie poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Nie potrzeba Fotoszopa. Ja czasem lubię bawić się programem, który nazywa się Photoinstrument Można nim powiększyć oczy, zmienić ich kolor, wygładzić skórę, wyszczuplić czy to sylwetkę, czy zbyt obwisłe policzki, usunąć wujka, albo tatuaż. Więcej: http://www.photoinstrument.com/lessons.html albo http://www.photoinstrument.com/gallery.html Dobrej zabawy dla tych, którzy lubią się bawić w poprawianie rzeczywistości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Dlatego ja jak szukałam swojego fotografa to nawet nie zaglądałam do portfolio fotografów tylko od razu właziłam na ich blogi. Dobry fotograf wg mnie zamieszcza minimum 50 fotek jednej pary na blogu, wtedy można mieć jakiś obraz tego co ten fotograf umie. Co mi z tego, że zobaczę 10 ładnych plenerów, każdego z inną parą i może jeszcze kupionych, albo z modelami a nie prawdziwymi parami mlodymi? Dlatego mowie wam, ogladajcie najpierw BLOGI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ejbisi
ejbisi Jest wielu fotografów, którzy nie maja blogów, ale w galeriach tematycznych mają od 40 do 100 zdjęć tych samych osób. Blog też często manipuluje osobami go czytającymi. Lepiej wysłać do kilku fotografów zapytania ofertowe pamiętając, aby nie wysyłać jednego zapytania do wielu fotografów. W wolnym czasie przeanalizować odpowiedzi i umówić się na rozmowę ofertową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowaliśmy z foto prof.
Po Targach Ślubnych zrezygnowalismy z fotografa profesjonalnego. Ceny od 3 tys do 5 tys zł. Mnóstwo pięknych zdjęć ale zero konkretnych odpowiedzi. Dwóch panów fotografów miało te same zdjęcia. Pytanie o pokazanie całego ślubu kończyło się ignorowaniem nas przez osobę z obsługi stoiska. Zdjęcia będzie robił brat i kolega i mam nadzieję że zawsze coś wyjdzie. Wydam na fotografa kasę a potem okaże się że zdjęcia będą podobne do zdjęć robionych przez znajomego czy mojego brata. Koleżanki które są już po i miały wynajętych fotografów odradzają mi wynajęcie fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhm
widocznie koleżanki trafiły na słabych fotografów. Ja z mojego na pewno bym nie zrezygnowała, bo nikt nie zrobiłby mi takich fajnych zdjęć. Żaden mój znajomy nie zajmuje się foto profesjonalnie czy amatorsko, ale na wysokim poziomie. Owszem, znam osoby które robią ładne zdjęcia, ale niech nikt nie mówi że nie liczy się sprzęt (oprócz umiejętności oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotopstryk
Jeżeli zależy Wam na zdjęciach to co stoi na przeszkodzie żeby spotkać się z fotografem, obejrzeć jego albumy/fotoksiążki i poprosićo linki do kompletnych galerii wcześniejszych klientów? Jeśli fotograf sięnie zgadza, to koniec rozmowy niezależnie od portfolio na swojej WWW. Nie robiłem jeszcze zdjęć klientom z którymi nie spotkałem się wcześniej, którzy nie obejrzeli kompletnych materiałów, z którymi nie ustaliłemm charakteru i sposobu wykonania zdjęć. Omawiam plenery, pytam jaki klimat najbardziej odpowiada parze młodej. Proszęo wskazanie które zdjęcia najbardziej siępodobają, a które nie. Pozwala mi to dostosować sposób pracy, obróbki zdjęć i wybraćodpowiednią optykę. Do tego tydzień przed ślubem spotkanie, dokładne omówienie przebiegu ślubu, ustalenie czy sąjakieś "ciocie z Ameryki" których nie może zabraknąć na zdjęciach nawet jeśli będą grzać miejsce przy stoliku i wilkiem patrzećna fotografa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako fotograf
Jeżeli uważacie że posiłkując się rodziną z aparatami wyjdą wam takie same zdjęcia jak profesjonaliście to jesteście w BARDZO DUŻYM BŁĘDZIE. To trochę tak jak by powiedzieć że na "ileś" prób wyścigu porsche z polonezem kilka razy wygra polonez. Otóż nie - nie ma na to szans. Polonez nigdy nie przeskoczy pewnego poziomu. Nie mówię już o różnicy w umiejętnościach czy też doświadczeniu, które jest niezbędne w tak ciężkich warunkach jak np. ciemny kościół. Problem w tym że ślubu nie powtórzy się dla zdjęć, a młode pary chcące zaoszczędzić potem często dosłownie płaczą, ale jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhm
jak widać niektóre też płaczą że zaufały fotografowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfaw
bardzo dobrze. cwaniaki myślą że jak kupia aparat to już fotografami są. tego sie trzeba nauczyć. NIECH SKŁADA POZEW I NIECH PŁACI FRAJER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybciutka
Cwaniak nie tylko kupi aparat. Jeszcze przynajmniej dwa razy zapisze się na warsztaty fotograficzne, z których zdjęcia, jako autorskie umieści na swojej stronie. Mojej koleżance robił w zeszłym roku zdjęcia fotograf o nazwisku Słowik. Do tej pory nie przyniosła pokazać tych zdjęć a każdy temat o zdjęciach szybko ucina. Pomimo że wśród znajomych mamy w tym roku dwa śluby nikomu nie polecała sowiego fotografa. Dziwię się ludziom, bo już po stronach fotografów widać, że coś ze swoją ofertą i zamieszczonymi na stronach zdjęciami kombinują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Ludzie, zastanówcie się, czego wy chcecie! Pytanie pierwsze - ile dziel sztuki można stworzyć w ciągu roku? Zamurowało was? No właśnie - czy można dzieła sztuki tworzyć na zamówienie, czy można bez żadnej weny, bez natchnienia, bez nastroju po prostu wypstrykać dwieście zdjęć, z których każde będzie miało wartości artystyczne. Fotografik, robiący wystawę, czy wysyłający zdjęcia na konkurs pracuje na kilkadziesiąt zdjęć niejednokrotnie przez kilka lat. Wy chcecie, by to samo zrobił w warunkach waszego ślubu, przez 12 godzin. Ja się pytam - czy to może być REALNE? Czy muzyk może skomponować 30 piosenek za jeden wieczór, czy tekściarz może do nich napisać słowa, tak by w ciągu jakiegoś wesela powstał podwójny album, najlepiej złota, albo platynowa płyta? No to czemu się dziwicie, że wasza reakcja na próby niektórych oszustów jest ewidentna do zaproponowanego wam dzieła? Przecież z góry było wiadomo, że gościu może co najwyżej popstrykać oklepane i wyuczone przez niego motywy, będzie pewnie chciał przemycić coś z tak zwanego stylu, ale żadnej sztuki, żadnego artyzmu w tym nie będzie. Jeśli którakolwiek z was pracowała z profesjonalnym fotografem, miała z nim sesję, to dokładnie wie, o czym piszę. Bo to jakby ktoś podszedł do nawet uzdolnionego malarza i powiedział - zrób mi arcydzieło, obraz, ma być oceniony przez wszystkich, jako coś niespotykanego, jako kwintesencja sztuki. No i pamiętaj, jak jutro po niego przyjdę, to niech już będzie oprawiony w ramkach. Potrafi malarz malować na zamówienie? Ano, jak widać na nadmorskich promenadach (portreciści) potrafi. Tylko czy tak wykonane dzieło jest dziełem sztuki? Ano właśnie - ze zdjęciami jest podobnie. Artystą nie zostaje się kupując komplet farb, czy aparat z trzema obiektywami i lampą. Czemu niektórzy tego nie rozumieją - a bo ja wiem? Chcą wierzyć w bajki, lubią kiedy się ich oszukuje? Oceńcie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Szybciutka -> Jeśli chodzi o Pawła Słowika to jakoś Ci nie wierzę. Bardzo poważnie zastanawiałam się nad tym fotografem, ale kiedy w końcu się zdecydowałam, nie miał już wolnego terminu w dniu mojego ślubu. Jednak na swojej stronie ma setki swoich zdjęć, z każdego ślubu po kilkadziesiąt co najmniej i naprawdę widać, że to dobry fotograf. Chyba konkurencja mu robi koło pióra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybciutka
Nie jestem żadną konkurencją. Czemu mnie obrażasz? To co o Siwiku słyszałam to napisałam. Widziałam jego zdjęcia na stronie ale to nie mój typ zdjęć. Ja wolę normalne zdjęcia bez udziwnień. Wolę tez być widoczna na zdjęciach a nie być na nich domyślnie. W Gazecie pl był swego czasu artykuł o tym fotografie. Nie był to przychylny jemu artykuł. Tobie jego zdjęcia mogą się bardzo podobać bo co osoba to inny gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ejbisi
ejbisi- nie wiem czy zauważyłaś że u Słowika prawie wszystkie zdjęcia są robione na takie samo kopyto. Nic ciekawego. Wielu tańszych fotografów robi o wiele ciekawsze zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Szybciutka - w którym miejscu Cię obraziłam? Ja tylko wyrażam swoje zdanie. Nie mam zamiaru na siłę bronić tego fotografa, bo nie będzie mi robił zdjęć, poza tym każdy ma swój gust. Jednak nie wierzę, żeby ktoś się aż wstydził pokazać zdjęcia przez niego zrobione. Są dziesiątki sto razy gorszych fotografów. Nie uważam żeby wszystkie były na "jedno kopyto". Wręcz przeciwnie - koleś robi super plenery, np. na dachu wieżowca z widokiem na całą Warszawę, których nie widziałam u nikogo innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
To pokaż mi tych tańszych fotografów co mają lepsze zdjęcia a nie rzucasz słowa na wiatr. A może ktoś akurat szuka fotografa i mu się przydadzą te linki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotografbb
Nie mam zamiaru się reklamować ale dodam coś od siebie. Moim skromnym zdaniem fotograf który nie chce pokazać całego wesela pary młodej podczas spotkania przy podpisywaniu umowy na przykład powinien od razu dać nam do myślenia. Strony internetowe wielu fotografów pełne są różnych zdjęć różnych par. Wiadomo wybiera się najlepsze ujęcia do reklamy ale klient ma prawo wiedzieć jak może wyglądać jego konkretna uroczystość od początku do końca. Ja ostatnio miałem sytuację gdzie przy podpisywaniu umowy pokazałem zdjęcia parze z 2 różnych wesel z czego jedno to przegląd całościowy a drugie to fotoksiążka. Para młoda była zaskoczona bo rozmawiali wcześniej z 2 firmami i nie udało im się doprosić o zdjęcia inne niż plenerowe - przez co zresztą zrezygnowali. Po oglądnięciu zdjeć nie omieszkali zapytać czy aby na pewno wszystkie prezentowane zdjecia robię osobiście. Nie mówię że dużo jest takich firm które ukrywają swoją twórczość ale na pewno jest to znaczący procent. Ja akurat wychodzę z założenia że lepiej od razu wyjaśnić sobie wszystko niż potem żeby były nieporozumienia. Wiadomo są gusta rózne i o nich się nie dyskutuje. Niektórym podobają się zdjęcia z rozmytym tłem czy generalnie 2 planem a inni nie wyobrażają sobie żeby na jednym zdjęciu pan młody był nieostry a pani młoda ostra. Dlatego też staram sie zawsze dopytać młodych z jakich ujęć mam zrezygnować i np czy używać rybiego oka czy uważają to za kicz. Najlepsze rozwiązanie to ustalenie zasad przed a nie po uroczystości. Wszystkim zaoszczędzi to kłopotu. Dodam że nie należę do drogich fotografów i moje usługi podstawowe bez fotoksiazki zamykają się poniżej 1500 zł (z rachunkiem) Wychodzę za to z założenia że jeden zadowolony klient poleci mnie innemu a jeden niezadowolony zepsuje mi opinie u 10. Czy warto??? chyba nie ma sensu odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Fotografbb
Bardzo trafna wypowiedz. Dodam jeszcze że bardzo często a wręcz w 90% zdjęcia niby tych fotografów najlepszych zamieszczone na stronach są specjalnie obrabiane pod strony internetowe. takich zdjęć młoda para nigdy nie otrzyma. Uwiarygodnieniem fotografa są tylko zdjęcia pokazane na papierze. Propozycje fotografów polegające na dawaniu obrobionych 1000 zdjęć jest manipulowaniem i okłamywaniem młodej pary. Schody zaczynają się gdy młoda para chce sama wybrać i wydrukować zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×