Czy moj nauczyciel jest normalny?

Mam dziwna sprawe z moim nauczycielem jez angielskiego. Niby normalny, wyluzowany i stanowczy kiedy trzeba facet na poziomie a trafiaja mu sie debilne pomysly. Na przyklad w ferie pojechal sobie do Maroko. Wszystko byloby ok gdyby nie to, ze pojechal do regionu wyjetego spod prawa gdzie dzieja sie niebezpieczne rzeczy i to w dodatku autostopem. On sam twierdzi, ze sutostop to forma nauki a trzeba podrozowac. Lubi odwiedzac rejony niebezpieczne. Nie ma zony ani dzieci bo zapytany o to, powiedzial, ze chce najpierw swiat objechac a nie wpedzac sie w odpowiedzialnosc - czy to jest normalne? Czy osoba wyznajaca takie poglady i robiaca takie rzeczy powinna byc nauczycielem? Tutaj jest zajawka filmu, ktory nam pokazywal na lekcji - oczywiscie po angielsku: http://www.youtube.com/watch?v=QonTRRKhxh4

ważne żeby dobrze uczył , to co robi po pracy nie powinno Ciebie zbytnio interesować .

No tak ale nauczyciel ma tez podobno wychowywac a co jesli rozmawiajac z nim na przerwach dowiadujemy sie takiego dziwnego spojrzenia na swiat?

Ma facet pasje i nie robi nic złego. Więc czego się czepiasz? Może akurat zainspiruje kogoś innego...Moim zdaniem to ma swój urok :)

a czy od razu musicie kopiować jego światopogląd ? nie . tak już świat jest skonstruowany że każdy robi i lubi coś innego , proste .

faceta od elskiego ale to było jakieś 20 lat temu :(

nie trafił na miłosc zycia to nie mysli o ślubie itp..

A co jest w tym złego, że podróżuje stopem, czy nie ma jeszcze żony i dzieci? Normalny facet z pasją, ja nie widzę w tym nic dziwnego.

A to, ze np. otwarcie sie przyznaje do palenia trawy? Kumple z klasy opowiadali, ze jak spotkali go i przysiedli do niego w jakims klubie to mowil, ze od piwa czy alkoholu woli sobie raz na jakis czas wyjarac skreta bo, jak to nazwal, zbyt duzo chemii i swinstw w alkoholu plywa. Kolezanka widziala go na marszu legalizacji konopii. Chyba jednak jest cos nie tak.....

w tym wypatku to jest nie ok.

ŻADEN, ale to żaden nauczyciel nie jest normalny...taka prawda, ja jeszcze nie spotkałam w całym swoim zyciu nauczyciela z ktorym by w 100 % było wszystko OK

nie przesadzaj. to rodzice mają Cię wychowywać, szkoła ma uczyć.

To wlasnie moi rodzice mi zwrocili uwage na to by napisac podanie o zmiane. Mnie on akurat pasuje bo ma lajtowe podejscie - jak chcesz sie uczyc to poswieca uwage, da dodatkowe materialy a jak nie to nie tylko cicho siedz i nie przeszkadzaj.

a ile on ma lat ?

jak to czytam to mnie jasna krew zalewa.... skoro dobrze uczy, to gdzie ty nadgorliwy, bezmózgi bachorze masz problem, no pytam się. jak komuś nie zależy to po co jemu ma zależeć? a ty DZIECKO naucz się mieć własne poglądy a nie cudze... swoją drogą z opisu to fajny facet.

Dziecko a moze zamiast analizowac jego prywatne zycie zabierz sie do nauki co?

Nauczyciel to też człowiek. Przecież nie jara trawy w szkole tylko po pracy, to co was obchodzi co robi prywatnie.

Fajny facet. Chyba nic nie ma w tym złego, że lubi sobie wypalić :). Każdy lubi coś innego.

opowiada w pracy o swoim życiu prywatnym. Przestrzegam przed tym nie tylko nauczycieli. Dlaczego - bo może trafić na kogoś takiego, jak autorka tego topiku.

Mysle ze powinnas zajrzec na http://czarymary.drugieja.pl