Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczona cala sytuacja

facet wypomina mi ciagle, ze za duzo wydaje. Wczoraj znowu sie poklocilismy...

Polecane posty

Gość zmeczona cala sytuacja
denerwuje sie troche:P Obawiam sie tez jego reakcji, wybuchu, kolejnej awantury a juz nie mam na to sily. Napisal mi smsa czy zrobie dzis na obiad karkowke w jego ulubionym sosie:D Nic mu nie odpisalam. Jakis on niepowazny, wie ze musze lezec, a mysli, ze bede zapieprzac do sklepu i jeszcze mu gotowac:O Tym bardziej, ze u mnie pogoda okropna i leje. Dzis zamawiam sobie jedzenie z ulubionej knajpki i nic nie robie. Zjem lepiej przed jego powrotem, bo cos czuje ze po tej rozmowie nie bede miala apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kghop
Pracujesz , wydajesz na co masz ochote ,nie zyjesz z jego pieniedzy , moze chcialbys zebys zamiast sobie kupowac to oddawala mu te pieniadze. Przepraszam ze tak napisze ale dla mnei ten facet jest tak chytry zeby gowno spod siebie zjadl.... nie znam go itd ale z tego jak go opisuje nasuwaja sie takie wnioski. Na zdrowiu sie nie oszczedza , jesc tez trzeba , pracujesz to oczywiste ze potrzebujesz sie ubrac miec kosmetyki ,ciekawa jestem czy jakbyscie mieli dziecko czy tez mialby takiego weza w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
Jedz jedz zeby nie widzial bo Cie ochrzani ze zamowilas z knajpy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona cala sytuacja
tak, dla niego zamowienie jedzenia to zbrodnia w bialy dzien:D Mam zamiar od razu jak przyjdzie powiedziec, ze musimy porozmawiac i wygarnac wszystko co mysle oraz to jaka decyzje podjelam. Oczywiscie chce to zrobic na spokojnie choc czuje, ze bez jego histerii i wrzaskow sie nie obejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
No i nie daj sie zlamac!!! Nie bierz sie na jego placz itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona cala sytuacja
dobra laski, ja uciekam juz, bo zaraz jedzonko przyjedzie, a potem bede czekac na powrot mojego juz niebawem bylego:P Napisze po wszystkim jak poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kghop
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kghop
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
hehe ok powodzenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
Haha z niecierpliwością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
Lol :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje zycia z takim
czlowiekiem rozumiem, zeby autorka na ciuchy wydala cala kase, etc, ale ze na lekarza, bo trzeba????? Pogon chwasta i to juz dzis!! Niech sapda do Mamusi albo sobie wynajmie pokoj!! Mieszkanie jest Twoje?? Wywal dziada jak najszybciej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje zycia z takim
zreszta nawet jakby na ciuchy wydala, to jej kasa, a nie jego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11234562345678754
Dobre prowo w starym stylu - pół dnia gadania i pół kafe czyta z wypiekami na twarzy. Pięknie dopracowane, ale mogłaś wyszukać jakąś chorobę, a nie wymigiwać się od odpowiedzi - wtedy byłoby idealnie. Ale pisz dalej, bo umra tutaj z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezloginowiec
Ja mam takiego ojca i aż wstyd to mówić, ale to dziad jakich mało. Szkoda mi tylko mamy, że się musiała męczyć pół życia z kimś takim. Jeżeli mogę coś doradzić to nie wiąż się z nim, to egoista, mimalizm życiowy to motto takich ludzi. Gdybym nie miał takiego ojca to nawet bym nie wiedział, że tacy ludzie istnieją, ale cóż rodziców się nie wybiera, za to można wybrać sobie partnera. Jak spotykam takie kobiety to od razu aut. Chociaż właściwie w śród kobiet to rzadkie zachowanie. Powiem Ci tak, mój ojciec w swoim życiu niczego nie dokonał, oszczędzał na wszystkim, a i tak nic nie ma. Zamiast kombinować jak więcej zarobić to on kombinuje jak więcej zaoszczędzić. Moje podejście działa jego nie, ale wniosków i tak już po tylu latach poprawnych nie potrafi wyciągać, bo skąpstwo ma w genach, dziwne że to na mnie nie przeszło. Oszczędzanie na wszystkim się po prostu NIE OPŁACA bo zauważyłem, że więcej się z tego powodu traci niż się na tym zystkuje. Ja rozumiem, że miłość odbiera na jakiś czas rozum, ale w końcu wraca się na ziemie i warto się zastanowić nad przyszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklaj.hm,.
eh jak bm czytała o sobie tylko, że u mnie to już historia. Mało tego, że ja zarabiałam dużo więcej od niego, nie mieszkaliśmy razem, tylko pomieszkiwaliśmy u siebie, raz ja u niego jakiś czas, raz on u mnie (ja mam jeszcze dziecko). Facet węża miał takiego w kieszeni i wiecznie mi wypominał, że za dużo wydaje a najbardziej mnie złościł, jak uważał, że za dużo wydaję na dziecko (mam na nie alimenty i to takie spore, nie żyję z tych alimentów, tylko dużo inwestuję w dziecko, więc z mojego budżetu też spora kasa jest wydawana, tylko tego mi akurat nie żal). Przez półtorej roku nie zaprosił mnie nigdy do kina, nawet na głupią pizzę, bo w biedronce za 2 zł można kupić i podgrzać:) na wszystko szkoda pieniędzy mu było. Kopa w zadek w końcu dostał, bo potem robił się coraz bardziej zuchwały i teksty typu, że on mamie będzie pomagał jak ja tyle na dziecko wydaję (nigdy mu nawet czekolady nie kupił i 1 zł na nie ie wydał). Oczywiście większą część kasy od niego sępiła jego matka. A facet miał tak zryty beret, że dosłownie gówno by zjadł spod siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi_eu
Ej no dajmy im pogadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelna szafa
moj jeszcze wtedy chlopak tez tak mial, nigdzie nie chodzilismy, zamowic jedzenie z knajpy nigdy w zyciu, nowe buty? po co? stare da sie zalaatc, ba, nie chcial mi powiedziec ile zarabia. no i wtedy sie oswiadczyl i ja sie zgodzilam. doslownie tydzien przed slubem kazal mi usiasc i wyjal stek paierow, pokazal mi swoje konta, oszczednosci i ile zarabia:) od tej pory nigdy niczego mi nie wypomnial, czesto chodzimy razem na obiady czy kolacje w rozne miejsca, jezdzimy na wakacje, jak nie pracowalam, to samo, kupowal mi sam najlepsze kosmetyki itd. no inny czlowiek, chociaz widze czasem, ze jego leki finansowe sie pojawiaja, ale to juz 19 lat razem i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziś mam traumę po pewnej
znajomości iluśletniej. Też sytuacja wyglądała mniej więcej jak u przedmówczyń, doliczając do tego jego mycie się co trzeci dzień "z oszczędności" i wyliczanie mi wody zużytej do codziennego mycia. Żeby nie było, u niego nie mieszkałam, jego wody za jego pieniądze nie wydawałam. Masakra jak sobie przypomnę. Czy na coś oszczędzał? Owszem, oszczędzał. Bardzo - na swoje gadżety, zabawki - które były mu niezbędnie konieczne do szczęścia. Czy jestem głupią dziunią ? Hmmmm chyba jestem, bo przekiblowałam z kolesiem 7 lat, dopiero po paru miesiącach wspólnego mieszkania dotarło do mnie tak naprawdę co on wyprawia, choć symptomy były widoczne już wcześniej. Nie miałam jednak żadnego porównania do wcześniejszych chłopaków, których po prostu nie było, i myślałam, iż on taki oszczędny, odpowiedzialny i że to zaleta jest, że kasy nie trwoni - trwonił, jednak na własne li tylko przyjemności, oszczędzając na wodzie i jedzeniu, jak tylko się da. A tak w ogóle topic już kiedyś czytałam zdaje mi się, więc nie zdziwi mnie, gdyby to było zgapione prowo :P Chociaż takie rzeczy naprawdę się zdarzają - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani, tacy ludzie istnieja
bylam kiedys z chlopakiem, ktory pod koniec dnia wypisywal sobie wszystko w sepcjalnym notesie, na co wydal pieniadze. kazda najmniejsza rzecz - paczka chusteczek, butelka wody, gumy do zucia itp. w sklepie tracil godziny porownujac ceny np. masla i wychodzil szczesliwy, ze zaoszczedził 30gr albo niczego nie kupowal, bo stwierdzal, ze to i tak za duzo. potrafil jechac na drugi koniec miasta po JEDNA rzecz, ktora byla tansza o 50gr niz w sklepiku osiedlowym. a jak sie zloscil i wpadal w czarna rozpacz jak kupil cos, a zobaczyl, ze w drugim sklepie jest tansze pare groszy. wypominal, ze otwieram np, dzem, kiedy jest jeszcze nieskonczony serek i trzeba najpierw jesc ten serek do obrzydzenia, a pozniej moge sobie otworzyc inna rzecz hehe. potrafil godzinami chodzic od restauracji do restauracji (trzeba przyznac, ze czasem chodzilismy) i sprawdzac ceny, porownywac, gdzie taniej mozna zjesc (roznica rowniez neiwielka w porownaniu). podchodzil do wystawionego na zewnatrz menu i odchodzil posepnie, i tak w kółko. a zarabial dosyc dobrze. na nasza rocznice zaprosil mnie na kolacje w restauracji, ale nie mial pomyslu, wiec tak chodzilismy tak od jednej do drugiej starym sposobem, az w koncu sie wkurzylam i wrocilam sama do domu. oj duzo by opowiadac. dosyc szybko sie z nim rozstalam. nie ma sensu marnowac zycia ze sknera. sama nie jestem rozrzutna, ale to co ten pan pokazal przekroczylo moj prog tolerancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nigdy więcej sknery
przeżyłam to. 2 lata razem. Ciągłe porównywanie, gdzie przepłaciłam 1zł!! Zamówić coś, żeby było romantycznie, nie do pomyślenia. Świeczki owszem jak są goście!!, bo inaczej szkoda, bo się wypalą!! Kino to zbędny wydatek!! Jego zakupy jak u autorki pasztetowa i chleb!! Moje szynka i coś na sałatki, które uwielbiam. Nawet na allegro kupił sobie slipki, nie takie jak chciał, czuł się oszukany, za 3 pary z wysyłką zapłacił 25 zł!! Miałam buraka już dość!! Każdy złodziej i na nim niby żerował!! Gość kompletnie bez klasy!!. Każdy dla niego to cwaniak, że na nim chce zbić majątek!! Pójście na pizzę znaczyło tyle ile mógł przeliczać jaki jest jej koszt wyprodukowania i ile ktoś na nim zarobił. I w końcu nie podołałam temu. Obrzydł mi do bólu. Na tej pizzy byliśmy jeden jedyny raz, bo nie mógł przeżyć rachunku 19zł!! 15 zł pizza dla nas i zamówiłam sobie sok z czarnej porzeczki za 4zł, który skwitował, że 1 litr tyle kosztuje!! Fuj nigdy więcej sknery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona cala sytuacja
Witajcie dziewczyny. Jestem po wszystkim i wykonczona. Staralam soie byc spokojna, ale on zaczal sie wydzierac jak podejrzewalam. Nazwal mnie tez szmata i debilka:D Powiedzial, ze wyprowadzi sie jak znajdzie mieszkanie, dalam mu 3 dni mowiac, ze potem jak bedzie w pracy sama wyniose jego graty na klatke. Wiecie, ze rozmowa, klotnia trwala od 16.30, a zakonczyla sie dopiero godzine temu? Wyszedl zly trzaskajac drzwiami, ma nocowac u kolegi. Odczuwam gleboka ulge:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczegoly chcemy
no opowiadaj opowiadaj ze szczegolami czekamy na reakcje co jak jak sie zaczelo, co mowil, co ty mowilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona cala sytuacja
zaczelam mowiac, ze chyba wczoraj przesadzil i czy o tym wie. A on, ze tak nie uwaza, ze to ja jestem glupia, bo przesadzilam z prywatnymi lekarzami skoro moglam isc za darmo, bo w koncu place skladki. Tlumaczylam mu spokojnie czemu chodze prywatnie. Potem powiedzialam, ze sie nie dogadujemy co do finansow i, ze to nie ma sensu. Na co on, ze jasne, ze sie zgadza, bo ja jestem rozrzutna i wstydu nie mam:D Spokojnie zaczelam mu wiec mowic, ze nasz zwiazek jest nieudany i zawsze beda pod tym wzgledem nieporozumienia wiec lepiej sie rozstac. A on, ze jestem debikla i rzeczywiscie ze mna domu nie zbuduje:D ale uwaga! daje mi szanse zebym to przemyslala i zniknal do lazienki gdzie bral prysznic. Jak wyszedl spytal czy zmadrzalam czy jeszcze chce sie klocic. Eh... szkoda slow. Powiedzialam, ze to koniec, uslyszalam jeszcze, ze szmata ze mnie, nie spodziewal sie tego po mnie i, ze zwodzilam go niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×