może dzisiaj się rozstaniemy.. pomóżcie

Jestem zdecydowana ,ale jest mi ciężko .. źle znoszę samotnosć ,a znowu będę musiała bo z pierwszym lepszym się nie zwiążę poza tym chce troche odpocząć od związkow.. ale wiem ,że to musi się zakonczyć prędzej czy później ,a teraz chyba nadszedł ten moment. Bo jest coraz gorzej , jeszcze troche ,a mnie uderzy

z nim wszelki kontakt!!!!!!!!!!!! I TO JUZ OD RAZU!!!!!!!!!

TU NIE MA CO RATOWAC!!!!!!!!!!!!!!! odpoczniesz i znajdziesz normalnego, tego kwiatu pol swiata przy okazji idz do psychologa

wiem ,że nie ma czego ratować. Już próbowała i prośbą i grośbą i rozmowami i olewaniem.. olewanie przynosilo skutek ,ale bardzo krótkotrwały niestety

czyli na co czekasz? az wyladujesz w szpitalu...

Czy nie dociera do Ciebie w jakiej patologii tkwisz? Jeszcze się zastanawiasz, czy zerwać?

nad czym sie w ogole zastanawiasz, zerwij z gnojem, dopiero po rozstaniu odzyjesz kobieto, wiem co mowie, wspomnisz moje slowa:)

nie waham się to koniec . nie chce być potem jedną z bitych i maltretowanych kobiet

zreszta dzisiaj znowu jest nie do wytrzymania ględzi ,że to ,że tamto ,że siamto .. i jeszcze głupek myśli ,że do niego pojade ..

rozumiem cię,mi też jest ciężko. tez mam chłopaka który traktuje mnie jak pomiota, ja mam robić wszystko on nic, czasami jszcze gada ze wariatką jestem itd.Kochasz go i nie umiesz zerwać ja też tak mam,a naprawde czasami cierpię.

rozumiem cię,mi też jest ciężko. tez mam chłopaka który traktuje mnie jak pomiota, ja mam robić wszystko on nic, czasami jszcze gada ze wariatką jestem itd.Kochasz go i nie umiesz zerwać ja też tak mam,a naprawde czasami cierpię.

Zuch dziewczynka:) Powodzenia, jeszcze bedziesz szczesliwa!

serduszko24, lecz się. Patologia, beznadziejny przypadek.

no nie?