Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chwila dla zmysłów

Nie pracuję bo nie muszę

Polecane posty

Gość Chwila dla zmysłów

Czy są tu kobiety, które mają ten ,,problem,,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
ja nie muszę, ale chcę. Szukam pracy już 3 miesiące.... W zawodzie nie mogę dostać roboty, więc siedzę w domu i dalej spokojnie szukam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
No właśnie...ja też chcę, ale bez przesady. Nie chcę pracować za śmieszne pieniądze więc siedzę, myślę i czekam na lepsze czasy. Nie zawsze jest to dobrze widziane przez innych i to mnie wkurza. Nie chce mi się tłumaczyć każdemu, że swoje już przepracowałam, że zaryzykowałam, zainwestowałam i teraz nie muszę nic robić. Świat nastawiony jest na matki karierowiczki, że tylko mi się to wyklucza wzajemnie. Było mi trudno pogodzić te dwie rzeczy więc postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę. Udało się , ale ludziska nie rozumieją, że można pracować głową i jak się t zrobi raz a porządnie to wystarcza a wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
ja też nie pójdę do pracy na kasę.... nie po to uczyłam się tyle lat... Aktualnie mam o tyle dobrą sytuację finansową, że mogę poczekać aż znajdę coś w zawodzie... Trochę męczy mnie to siedzenie w domu, ale codziennie przeglądam oferty pracy.... Może coś znajdę... Najgorsze są teksty rodziny, znajomych.... Do nich nie dociera, że nie muszę i NIE CHCĘ brać czegokolwiek.... Zresztą mój mąż uważa podobnie, nic na siłę. Dodam, że miałam do listopada fajną pracę, ale musiałam odejść bo się przeprowadziłam do męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
No właśnie, wszystkim się wydaje że jedyne logiczne rozwiązanie w życiu kobiety to praca na dwa, lub trzy etaty, mam na myśli praca, gospodyni domowa plus kochanka w nocy. Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
Najwyraziej jest to model bardziej powszechny jak myślałam, bo jesteśmy tu same:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
nie mam dzieci i nie chcę mieć przez najbliższe lata. Co do pracy na trzech etatach- masz rację. Ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, może mam zbyt "nowoczesne" podejście do życia, ale z jakiej racji kobieta ma robić wszystko? Niestety ten model jest powszechny, większość moich znajomych tak skończyło. Ja chcę znaleźć pracę, która da mi satysfakcję, chcę się spełnić zawodowo, dopiero potem może dzieci.... A obowiązki domowe? Przecież nie mieszkam w tym domu sama.... Równouprawnienie mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouhj
a ja mma lajtowa robote wiec sobie pracuje a teraz siedze na L4:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
Ja karierę próbowałam zrobić, ale należę d tych niepokornych, więc postanowiłam pracować sama siebie. Teraz poświęcam się dziecku bo jest uzdolniona artystycznie i ma dużo zajęć popołudniowych. Ktoś musi tym zarządzać-wozić, przywozić, planować. Bardzo przeżywam jej sukcesy ale i porażki. Teraz spełniam się jak matka, a za jakieś 2,3 lata powrócę znowu na łono pracy. Mam już plan działania, ale póki co muszę się zmierzać z ludzkimi kąśliwościami. Ostatnio byłam a pogotowiu i zapytałam, cz muszę iść jeszcze do lekarza z tym problemem a pani doktor: ,,no tak.....po zwolnienie do pracy,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
ile dziecko ma lat? Masz odłożone pieniądze czy jesteś na utrzymaniu męża? Bo ja mam trochę odłożone, ale aktualnie mąż nas utrzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Ja mam podobnie ;), ale presja jest cholerna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Oj w 100 procentach zgadzam się z waszym myśleniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Wcześniej miałam bardzo stresującą pracę, teraz sobie czegoś takiego nie wyobrażam, tym bardziej, że planujemy dziecko...Ja na prawdę nie jetem typem biurowca, ale nie powiem lubię wyzwania, więc myślę o czymś na własną rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
Nie mam meza, jestem juz po rozwodzie, a moj byly placi zasadzone przez sad 300pln na dziecko. Ja nie pracuje, bo corka jest uzdolniona i ktos musi jej w tym pomagac. Mieszkamy obok moich rodzicow, matka poszla do pracy aby nam pomoc, jakos zyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Teraz model kobiety jest inny, przewracanie papierów nazywa się karierą, a wychowywanie dziecka lenieniem się w domu, chore :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Przykro jest patrzeć i współczuję ludziom, którzy zachrzaniają po 12 h dziennie w korporacjach, gdzie całą energię im wysysają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
O tak testy znajomych i rodziny są najlepsze, no jak to nie pracujesz, lepsza praca w sklepie niż żadna, tak jak nie pracując człowiek na pewno tylko siedzi przed TV, a może tyle innych rzeczy robić...kończę teraz drugi kierunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
Ja uważam, że każdy ma prawo decydować sam o sobie... ja nie wyobrażam sobie siedzenia przez kilka(naście) lat w domu.... Oszalałabym chyba ;) Ale nic na siłę- jeśli nie ma pracy to co, mam się podjąć czegoś, co będzie poniżej mojej godności? Zresztą.... nikt mnie do sklepu nie przyjmie- mam za duże kwalifikacje, a ukrywać wykształcenia w cv nie mam zamiaru....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
A te teksty rodzina i znajomi niech sobie w tyłek wsadzą! Nienawidzę takiego gadania! Niech najlepiej każdy zajmie się sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
jaaa---> dokładnie...tylko wiesz ludzie wiedzą swoje :D, że na pewno się lenisz, bo jakoś każdy pracę znajduję :D, nieważne że 80 proc. znajomych pracuje nie w zawodzie i ciągle narzeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
Ja nie pojde do pracy za marne 1300 czy 1500pln, za tyle nie oplaca mi sie nawet ruszac z domu. Kazda kobieta powinna sie cenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
ja lubię pisać, wcześniej pisałam różne rzeczy, teraz miałam przerwę...dla mnie idealne by było pisanie jakiś artykułów w domu żebym tak ze 2000 zł miesięcznie miała z tego...ale nie chce się mocno obciążać pracą, bo może dziecko, no i chce dobrze studia skończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
a ile macie lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leeidiii gaga
a komu sie opłaca, nikomu za1300, ale takie sa realia polskie,podpowiedz skad masz kase/? czy to twoje takie fantazje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajjaaja
ja też nie będę pracowała za 1300 zł. Może jakbym miała nóż na gardle to tak.... mam prawie 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie musze pracowac, bo maz zarabia bardzo dobrze :) ogolnie to jestesmy dosyc zamozni.. jednak wole pracowac :) w domu umarlabym z nudow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwila dla zmysłów
Pisalam wczesniej, ze utrzymujemy sie z corka z alimentow (300pln), ktore placi moj ex malzonek, oraz z pieniedzy od moich rodzicow. Moja matka poszla specjalnie do pracy na drugi etat, zeby nam pomoc. Moj tata jest na rencie inwalidzkiej i ma tez malo, ale mama pracuje od 6 rano do 20 i nam wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Dla znacznej większości, nawet uważających się za inteligencję ludzi siedzenie w domu=gnicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Nie mam nic do osób pracujących za 1000 zł, bo często ludzie za takie grosze wykonują bardzo odpowiedzialne prace, podziwiam ich. Ale ludzie nie rozumieją, że nie każdy musi pracować za 800 zł na kasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jaaa
Najbardziej przeraża mnie to, że tuż po macierzyńskim wypycha się matki (które mają kasę) do pracy, jak mają gdzie wracać...a dziecko na tym cierpi, ale okazuje się, że praca jest najważniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×