Polki stają się bezuzyteczne w wieku 21-25 lat....

zainspirowal mnie wpis w topiku ''jakie są włoszki'' w tym wieku dzieci mieszkają jeszcze z rodzicami , chodza na randki , bawią się , realizują a Polki co ? Maja juz bachory :O Nieraz nawet 2 albo 3 !!! Nie maja szkoly albo ledwo studią skonczyly, nie mają wlasnego mieszkania , koczują u tesciow albo rodziców , ich pasje to dno i żenada , stają sie powazne i w sumie towarzysko i ucuzciowo bezuzyteczne... urodzily,siedzą z dziecmi , pracują... oznaki ''wieku sredniego'' nigdy nie doceniałem kobiet z poludnia ,wydawalo mi sie ,ze sa wulgarne i zaborcze...ale chyba zmienie zdanie, pojade do Italii i sie rozejrze :)

ktoś tu bardzo uogólnia albo ma złe doświadczenia... ;)

wiem ,ze uogolniam - ale zescie sie doczepili tego slowa :D mam takie doswiadczenia ,bo widze w mojej zapyziałej miejscowosci co robią dziewczyny po technikum,zawodowce 3/4 konczy edukacje , biora slub albo go planują , czesto juz mają dzieciaka - wg mnei przegrały zycie , beda klepały biede jak ich starzy , takie są badania koniec kropka

po technikum,zawodowce 3/4 konczy edukacje , biora slub albo go planują , czesto juz mają dzieciaka - wg mnei przegrały zycie , beda klepały biede jak ich starzy , takie są badania koniec kropka To ,że w Twojej miejscowości takie są Polki w tym wieku, to nie znaczy ,że są w całej Polsce również.;)

ja wychowałam się w dużej aglomeracji i mam trochę inne spojrzenie na życie... fakt, mieszkam z rodzicami, studiuję, dorabiam w miarę możliwości na swoje wydatki, gdzieś tam kiedyś planuję rodzinę... nie ma reguły, moje koleżanki w wieku 22 lat też są już mamami, siedzą w domach i żyją z opieki społecznej. JA taka nie chcę być i mam nadzieję, że nie będę :)

ani slubu w najbliższej przyszłosci nie planuje

ehh pod koniec lutego polece do Wloch , rozejrze sie tam :) dlaczego inne kobiety uwazają ze jedyna sluszna droga w zyciu to płodzenie i rodzina ? :O kurva , zasrane pokolenie JP

dlaczego się myśli o rodzinie i dzieciach? a no chociażby z tego powodu, żeby na starość człowiek nie był samotny... znam ludzi, którzy w latach 90. mówili, że nie chcą dzieci, po co im rodzina... a teraz widzą same problemy, nie maja z kim porozmawiać i spędzać czasu, i ta ciągła obawa co gdy partner odejdzie... ja nie mam nic wspólnego z pokoleniem JP, nie chcę płodzić dzieci bo tak mówi Kościół, uważam się za osobę wykształconą i widzę konsekwencje niektórych decyzji

i tak starości nie dozyjecie

bilet zarezerwowany :)

włoszki są wesołe spontaniczne zresztą w innych krajach nie porównanie to co u nas u nas można sie tylko kompleksów nabawić zależy jeszcze kto w jakiej części polski mieszka

mam 23 lata i 16miesięczne dziecko, nie uważam ze przegrałam życie, wręcz pzreciwnie, jestesmy z mężem bardzo szczęśliwi, mąż pracuje, ja także mam swoje pieniądze, nie jesteśmy na nikogo utrzymaniu mamy własny dom, własne miejsce na ziemi, nasz mały swiat to 3osobowa rodzina, szczęśliwa rodzina, więc nie zgodzę się jesteś pusty bardzo pusty,