Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tylko udaje, ze zyje...

Zrezygnowalam z uczucia, odtracilam kogos waznego. Juz zawsze bede sama...

Polecane posty

Gość kobieta23ja
mialo byc "mozeja nie rozumiem" oczywiscie, nienawidze tego bledu, wiec musialam wyjasnic dla jasnosci:classic_cool:;), ale wlasciwie kogo to obchodzi, okej, niewazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
nie beda z wami ze wspolczucia, oredzej daliby sobie spokoj, niz sie poswiecali, ale wcale nie musi tak byc, moze sprawy potocza sie pomyslnie? skoro oni was kochaja, czy cos do was czuja*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalcie mnie na stosie
zgadzam się dajcie sobie szansę OBIE bo Ty autorko powinnaś powiedzieć temu chłopakowi co Ci dolega a laska która się dopieła do tematu też !!! obie powinnyście dać sobie szanse ❤️ http://www.youtube.com/watch?v=8KIwGOTGUjI&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Nie zalamuj mnie kobieto. Nie badz taka przewidywalna i nie decyduj za kogos. Moze on nie zostawilby cie? Ale tego sie juz nie dowiesz bo nawet nie sprobowalas mu powiedziec! Myslisz ze jestes jedyna? Myslisz ze takie jak ty nie maja partnerow? Ludzie na wozku, z bliznami itp znajduja partnerow,a ty co? Zaczynasz robic sie ciapa. Bo zamiast wziasc sie w garsc i zmierzyc sie z rzeczywistoscia to chowasz sie w skorupie. Predzej czy pozniej dopadna cie wyrzuty ze chociaz nie sprobowalas. Pamietam ze kiedys bardzo mi sie podobal jeden chlopak,ale mial silny tradzik bliznowaty. Nie startowalam do niego bo ciagle go z jakimis dziewczynami widywalam i zreszta nalezalam wtedy do osob bardzo niesmialych. Tradzik absolutnie przeszkoda nie byl. Wez sie w garsc i mu to powiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko udaje, ze zyje...
Ja juz nie odkrece tego wszystkiego, juz za pozno. Dziekuje Wam za slowa otuchy i w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbegokolicznosci
Boje się ... boje się, że kiedys zobaczę w jego oczach to współczucie, wiem, ze chce mieć dzieci ! Ja nie mogę ! Jak mam go prosić o takie poświęcenie ? Jak mam być z nim wiedąc jakim kosztem ? Jak mam kazac mu wybierać ? Że ja, albo normalne życie ? W dodatku w każdej chwili mogę umrzeć ? "Nie planujmy wakacji za rok bo nie wiem czy dozyje " ? Ja tak właśnie zyję - Z dnia na dzień - nie planuję, bo ... bo się boję mieć nadzieję na więcej :( I tak, tak - mam dietę, mam leki, ale czasami organizm sie buntuje są gorsze dni, kiedy boli wszystko bo leki nie działaja jak powinny ... miedz się wtedy odkłada, a już nie pozbęde się tego co się odłoży i kiedyś "limit się wyczerpie" na ten moment nikt nie da mi więcej niż 10 lat życia i dla mnie to ... to było do zaakceptowania chciałam ten czas wykorzystać ... odkąd On sie pojawił, ne potrafie się pogodzić z tym wszystkim z czym -wydawało mi się - byłam pogodzona ! To co czuję jest nie do opisania ... nie chcę zwyczajnie mieć u boku kogoś dla kogo chciałabym żyć dłużej niż będe mogła ... nie chce mieć żalu do kogokolwiek :( Wiem , ze trudno to zrozumie,ć , a ja nie szukam zrozumienia :( ja tylko poczułam jtaką cholerną i naglą potrzebe to wszystko z siebie wyrzucić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalcie mnie na stosie
proszę was posłuchajcie i pomyślcie że to o WAS odwagi razem jest łatwiej dajcie sobie szansę, TYLE JEST FILMÓW BIOGRAFICZNYCH W KTÓRYCH JEDNO CHOROWAŁO ...... nigdy nie widziałam żeby żałowała osoba która kocha spędzonego czasu................. razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
dlaczego jest za pozno? jak sie zakoczyla Wasza relacja? na jakiej stropie byliscie? tylko chichranie, czy powazne zwykle, ludzkie rozmowy tez byly? pytam, bo jelsi byliscie w mire blisko, to mozna spokojnie sie odezwac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
zbegokolicznosci-to wolisz te 10 lat przezyc sama? mowi sie"nie placz, ze cos sie skonczylo, ale ze sie przydarzylo". cos w tym jest. jesli to prawdziwe uczucie Was polaczylo? wiem, ze jest ciezko, nie chcesz byc da niego obciazeniem i ograniczeniem. po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalcie mnie na stosie
A MOŻE PLANUJ TAK NA SPOKOJNIE BO TO NORMALNOŚĆ, A TY AUTORKO UMÓW SIĘ NA KAWĘ NIE MÓW ŻE TAK SIĘ NIE DA ;) CO DO DZIECI.... mam 2 córki i faceta hmm zalicza sie juz do starych kawalerów, zdecydował się na związek ze mną5 lat temu powiedział że chciałby mieć dzieci ale się boi tak długo się bał ze teraz to ja juz nie chcę, to jego decyzja :( więc niczego nie narzucamy i nikt sie nie poswięca........... każdy sam decyduje o swoim losie jak się kogoś kocha.........❤️ pamietajcie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko udaje, ze zyje...
Nie no, nie tylko chichranie :) Ale powiedzialam mu, ze to koniec bo ja nigdy sie w nim nie zakocham, ze z mojej strony to nie to. Nie chce byc ofiara nad ktora trzeba sie litowac. Kurde, co innego gdyby tej mojej choroby nie bylo widac, zeby nie zartuwala mnie fizycznie i psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfdjortuklr
czy wyobrazasz sobie, Autorko, w ogole bycie z kims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalcie mnie na stosie
przepraszam ze tak chaotycznie piszę ale piszę do was obu dziewczyny, jedna niech planuje kolejny dzień, facet sam zdecyduje czy bez dzieci swiat mu sie zawali i wtedy bd wiedziała na czym stoisz bo widzisz ja nadal jestem w zwiazku a facet sam zadecydował o swoim losie. Ty autorko MUSISZ umówić się na zwykła kawą i pogadać tak od serca ze masz problem i dlatego tak postąpiłaś......lepiej wiedzieć niż zyc w nieswiadomości a wiesz Kwiatkowska powiedziała w Misiu człowiek nie sznurek wszystko wytrzyma, powtarzam sobie to przez lata... a czasem naprawdę jest ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko udaje, ze zyje...
Wlasnie ja juz sobie nie wyobrazam bycia z kims. No, moglabym byc z kims z chora skora... Zebysmy mogli wzajemnie sobie smarowac swoj trad :) Ale nie chce byc z kims zdrowym, kto ma szanse na normalny zwiazek ze zdrowa kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suriiii
mam to samo....w pewnej chwili zapala sie czerwona lampka i ta mysl "wole zeby mnie znienawidzil niz mam byc dla niego ciezarem".Najgorsze jest to ze u mnie ego ni widac,to wada genetyczna ktora niszczy latami,cichy zabojca i coraz to wiekszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfdjortuklr
hmmm... to problem jest w glowie a nie na ciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
nie chcecie byc ofiarami, a wlasnie je z siebie robicie. odbieracie sobie mozliwosc na szczescie koncac znajomosci jak w tanim romansidle. kurde, dziewczyny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbegokolicznosci
Dziekuję, że odpowiedzialyście, szczególnie, ze wbiłam sie bezczelnie w ten wątek ... mam nadzieję, ze autorka nie ma mi za złe, ale cos dziwnie we mnie pękło o ile na co dzien udaję, że jest super ! Teraz sie poryczałam :/ Czy chcę być sama przez te 10 lat ? Tak ... chyba tego właśnie chcę, tj. żyć dla siebie i korzystać z życia ... może nie sama, ale nie chce tego kogos - kto będzie obok - kochac tak ardzo jak jego ! Ja mam 21 lat On 28 . Najgorsze jest, że nie potrafię inaczej ! Przez ten rok było to : "dobrze jest - i za chwlę - próbuję to zakończyć " ... ja wiem jak On jest niezwykły ! Poza tym to przysztojny, wykształcony, ambitny mężczyzna ! Może mieć kadą kobietę ! Nie moge ... nie potrafię ... najbardziej na śwecie chcę jego szczęscia Nie umiem z nim być, a jeśli mu powiem On nie będzie umiał odejśc, a nawet jeśli to nie zapomni tak łatwo - nie chę, aby miał wyrzuty ! Niech uzna mnie za zimną sukę - jak każdy dotychczas, mężczyzna w moim życiu i pozbiera się, a pózniej układa zycie na nowo . Dziękuję, że mogłam się wygadać, ale chyba na tym powinnam poprzestać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalal98598
ja jestem za tym abyście powiedziąły swoim chłopakom dlaczego odmawiacie sobie miłości.. niedługo ja będę musiała powiedzieć nowopoznanemu facetowi co mi dolega:O niemogę skreślać życia, lepiej umrzeć jako spełniony człowiek w każdej dziedzinie życia.. co to za życie gdy się odtrąciło miłość?? dajcie się chociaż raz przekonać do miłości przecież nie macie nic do stracenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
a moja kolezanka choruje na zapalenie watroby typu C i ma meza i jej wyniki zawsze byly lepsze, kiedy byla szczesliwa, bez trzymania diety i przyjmowania lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgfreds
jak mozna samemu skazywac sie na samotnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko udaje, ze zyje...
zbiegokolicznosci - spoko, nie mam Ci niczego za zle, lacze sie w bolu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mozna można
skazywać się na samotność, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalal98598
mam pieprzony niedosłuch... jestem już kurwa zmęczona tym całym gównem.. wczoraj byłam z facetem, który zdaje maturę przed 40stką, chciałam sprzedać prezentacje maturalną bo się tym zajmuję czasem, rozmawiałam z nim ale za chuuuj go nie mogłam go usłyszeć bo mój durny aparat słuchowy woli rejestrować to co jest głośne niż to co jest ciche.. a ten facet cicho mówil w hałasie a ja w dodatku niesłyszałam jeszcze swojego głosu bo tym hałasem wokół byłam ogłuszona... czy kumacie o co mi chodzi?!?!?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko udaje, ze zyje...
Nie jest to latwe, ale mozna sie skazywac na samotnosc. Czasem jest to chyba latwiejsze niz mierzenie sie z problemami. Ja mam juz dosc, czasem mysle, ze gdyby nie Rodzice to juz wyslalabym sie na tamten (pewnie lepszy) swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalal98598
mam pytanie do ludzi z normalnym słuchem: czy nie wkurzają was ludzie którzy cicho mówią i mają taki cichy głosik że trzeba ucho natężać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalal98598
*nadstawiać ... jak kto woli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbegokolicznosci
Ojj można ! Widzicie łatwiej znieśc samotnośc niż codziennie pytać ... siebie "jest ze mną bo kocha, czy nie potrafi odejśc" ... albo " żałuje, że został" ? I patrzeć ja cierpi patrząc na moje cierpienie ?????? :( i łatwiej pogodzic się z choroba, odejściem, szpiatalem, bęąc samotnym ... Nie mam zapalenia wątroby mam chorobę Wilsona i narazie bez objawów neurologicznych, ale kiedyś wątroba wysiądzie, leki przestaną działać . Moge nawet przestać przejawiac empatię ... dalej depresje moge wymieniac i wymieniać ! To wiele zaburzeń na tle neurologicznym - również ! Mam skazywac kogoś, kogo kochasz na coś takiego ? Nie jestem może najlepsza ... ale nie jestem też potworem bez seca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
nie mowie, ze masz zapalenie, spoko, tylko przytaczam opowiesc mojej kumpli. wiem, ze to inny rodzaj choroby, tez ciezki, ale podziwiam ja, ona ma tyle problemow zdrowotnych, a jednak walczy, uklada sobie zycie i mowi, ze zyje sie raz i nie odbiera sobie prawa do szczescia i swojemu facetowi, ktory ja kocha, bardzo kocha. przy czym nie sa wcale slodko-ierdzaca para, wkurzaja sie na siebie, on wcale nie lituje sie nad nia, jest z nia, bo ona jest dla nigo idealna. co do problemu ze sluchem--> a moze wspomniec tak na luzie"prosze wybaczyc, ale mam problemy ze sluchem, idzmi w ustronniejsze miejsce./ nie chce tez zle pana zrozumiec, wiec moze przesle mi pan maila/smsa z wytycznymi itp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta23ja
mialo byc, wiem, ze masz inny rodzaj choroby, mozna powiedziec, ze ciezszy, no bez dwoch zdan*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×