Niebieska kupa u niemowlaka !!! Co to może być? Zdarzyło się komuś?

Ku przestrodze dla potomności.

wiesz lepiej tak niż wypisywać bzdury w temacie, na który się nie ma niebieskiego pojęcia, a potem bronić ich szaleńczo ;)

kretka??? akurat moja wypowiedź dotyczyła tylko tego, iż uważam, że dieta matki wpływa na jakość mleka i w konsekwencji na samopoczucie i zdrowie dziecka - a tego raczej zakwestionować nie możesz. A co do barwy kupki i zjedzenia przez mamę jagód to jest zdanie innej forumowiczki... a ktoś kto próbuje zostać gwiazdą nieudolnie próbuje rozdmuchać temat :)

kretka, ty sie tak nie "madruj".... Sama sobie w googlach mozesz wyszukac wiecej na ten temat kolor kupki zmieniają buraczki i szpinak (nawet jedzone przez mamę karmiącą). Z jak... Zielone kupki Na temat kupek dziecka można rozmawiać godzinami... Jako początkujący rodzice zastanawiamy się, dlaczego jest ich tak mało, tak dużo, są jasne, ciemne, gęste, rzadkie itd. To właśnie kupka wskazuje nam bowiem, czy dziecko jest zdrowe, czy też coś mu dolega. "Pod koniec pierwszego tygodnia życia kupka maluchów, których jedynym pożywieniem jest mleko matki, ma lekko kwaśny zapach mleka czy serwatki. Jej kolor może mieć wiele odcieni - od żółtego, żółtobrązowego, żółtopomarańczowego, złotożółtego, żółtozielonego aż do seledynowego. W zetknięciu z powietrzem kupka zielenieje. Konsystencją przypomina rzadkie ciasto naleśnikowe (wtedy mamy wrażenie, że cała wsiąka w pieluchę, tylko ją zabarwiając), grudkowaty twarożek, musztardę czy przecieraną zupę." (edziecko.pl) "Niemowlęta karmione mlekiem modyfikowanym robią kupki o lekko zgniłym zapachu, jasnożółte lub jasno-brązowe (im więcej białka, a szczególnie kazeiny, tym jaśniejsze), lepiej uformowane, najczęściej od jednej do czterech na dobę. Dzieci karmione sztucznie miewają też często skłonność do zaparć." (edziecko.pl) Pewnego dnia kupka może jednak być zielona, albo ze śluzem, co będzie cię niepokoić. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym radzić? jeśli dziecko zażywa żelazo (hemofer), jego kupka może być ciemnozielona, a nawet aż czarna. Kolor kupki może się też zmienić, jeśli w mleku sztucznym jest dodatek żelaza. kolor kupki zmieniają buraczki i szpinak (nawet jedzone przez mamę karmiącą). ciemnozielone, często spienione kupki mogą świadczyć o alergii pokarmowej. Jeśli dziecko robi kupkę bardzo wodnistą, strzelającą, zieloną, jakby sfermentowaną, ze śluzem, ropą, krwią, skontaktuj się z lekarzem (żyłka krwi na powierzchni bardzo twardego stolca pochodzi z zadraśniętej śluzówki odbytu). (edziecko.pl) na rzadką kupkę pomaga smecta (jeśli dziecko nie chce jej pić, to można rozrobić trochę mąki ziemniaczanej w letniej wodzie i podawać po łyżeczce), koperek (uwaga na rumianek, rozrzedza!). zastosuj dietę: zupka bez mięsa, na samych warzywach, kleik ryżowy, sucha bułka, można podać troszkę czekolady, która zagęszcza

O matko, tak czulam ze z tego tematu zaraz powstanie cos takiego... rozumiem, ze nie ma co liczyc na rzeczowa pomoc osob, ktore cos wiedza na ten temat.

może to smerf?

Sorry, ale nawet nie umiesz dobrze ściemniać. psotnica dido = sysunia 999 = ciekawska? Zdradza cię sposób pisania! :P Nie sil się! A najlepszy jest ten tekst: 'A co do barwy kupki i zjedzenia przez mamę jagód to jest zdanie innej forumowiczki...' Hehe :) Ja, ja natuürlich!

natürlich *

jasne, jasne :) Logika - długo nad tym myślałaś :)??

a btw - nie mam co robić, tylko wylogowywać się i zmieniać nicki żeby porozmawiać o kupkach :D - sorry, ale moje życie nie jest tak nudne, żebym miała czerpać z tego frajdę :)

Jakieś 2 minuty. :)

ooo, to juz nawet teorie spiskowe powstaja....no coz, niektorym ciezko sie przyznac do niewiedzy...

ciekawska? hihi a my w samym tego centrum :D

'a btw - nie mam co robić, tylko wylogowywać się i zmieniać nicki żeby porozmawiać o kupkach - sorry, ale moje życie nie jest tak nudne, żebym miała czerpać z tego frajdę' Daaa. :) I ty to wiesz i ja to wiem i kilka innych spostrzegawczych osób również. To nie przypadek, że piszecie w ten sam sposób. :) Czyżby jakaś cudowna symbioza wirtualnych osobowości? Prawie tak samo niesamowita jak niebieskie smerfne mleko. :P

oki, niech Ci będzie :), nie widzę powodu, dla którego miałabym Cię wyprowadzić z błędu

Konwersacja z samą sobą to nie jest zdrowy symptom. ;) Zbadaj się laska, mówię ci.

oj, logika, z ta logika to u ciebie kiepsko.....

ooo i nawet pewnie nam sie udalo w tym samym czasie 2 posty napisac...

:D

No i wydalo sie :-( , ja to nie sysunia...

las posty z dwoch okienek na raz w tym samym czasie :) rozmowa z sama soba jest szkodliwa

przy problemach z wątrobą ale niebieska to nie wiem

niebieski stolec nie jets wynikiem tego że ty coś zjadłaś czy dziecko coś zjadło czy jego ojciec czy babcia wsunęli niebieskie żelki żelibą jest to efekt wybrania twojego dziecka do pełnienia służby , tzw. misji oddańczeń dla sprawczej mocy świata twoje dziecko zamienia się w smerfa, transformacja rozpoczęła się od niebieskigo stolczenia, potem na niebiesko zabarwią się jego stopy i ręce a w dalszych etapach reszta ciała. Tranformacja zakończy się po 17 dniach kiedy to zapuka do as przedstawiciel wytwórni walta disneya i telportuje się wraz z twoim dzieckiem do stolicy filmowej w cannes i tam dziecko zacznie pełnić smerfastyczną misję do której zostało wybrane zza grobów przez samego Waltera Disneya:) nie słyszałas o takich przypadkach ? pisano o tym na łach Faktu już

No ja nie umiem,

zjadł smerfa

umiec bym umiała, ale pytanie: po co?!

Trudno, pozostaje mi obserwowac malucha i znalezc lekarza, ktory wie co to moze oznaczac...

z tym wpływem buraczków i szpinaku na kolor kupki niemowlęcia to chyba jakaś ściema.. Sama wpieprzam namiętnie szpinak, a moje dziecko ma kupki żółte jak zawsze. Nie wierzcie we wszystko co jest w necie....

@ - - p*****lami