Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krynia 22

integracja - uszczęśliwianie na siłę?

Polecane posty

Gość krynia 22

Straszne te imprezy, gorzej, jeżeli do tego dochodzą jeszcze motywatory w postaci wyjazdów zagranicznych, bez osób towarzyszących oczywiście. Po całym roku pracy mąż albo żona w nagrodę jedzie na kilka dni albo na tydzień na imprezę do Paryża albo Istambułu i tam dalej się integruje, bo jakby przypadkiem mogła wziąć na wyjazd swoją połówkę to już nie byłaby integracja - chory kraj. A do zestawu jeszcze letni piknik z okazji imienin prezesa, również bez osób towarzyszączych, na którym przy np. De mono bawią się do białego rana. Ww. firma nie powinna zatrudniać ludzi mających rodzinę albo od razu mogą prowadzić im sprawy rozwodowe, bo nikt normalny nie jest w stanie tego wytrzymać. Co Wy na to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
........Święta prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
wnerwiaja imieninki w pracy - piatek od 14, po pracy, kiedy ma rze o pojsciu do domu / wyjezdzie na weekend, 20-50(!) zl skladki na prezent i chlanie alkoholu do 22, a jak wyjde o 18 dziwnie na mnie patrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtu
krynia 22-> a to Twój mąż ma takie wyjady czy Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
Szkoda, że tak mało osób może wprost powiedzieć, co o tym myśli. W tym roku planowany jest wyjazd za ocean, ciekawe ile osób znowu będzie kręcić,że nagle nie mają paszporu albo dziecko ma pilne badania itp. Nie można przecież powiedzieć szefowi, że nie pasuje mi nagroda, powinniśmy być dozgodnnie wdzięczni i składać pokłony. A my może wolelibyśmy kasę na wczasy z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
Ja, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
Chyba kazdy by wolal kase... choc... wroc... nie. Czesc osob u nas lubi takie wytlumaczenie przed byc moze czasem nieco nudnym i malo rozrywkowym malzonkiem: obowiazkowa impreza w pracy... Ja woalalabym zeby moj szef zamiast wydac 400zl na niedobry (!) obiad w restauracji, dal je mi - i wolny wieczor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczucha
Imprezy integracyjne faktycznie są okropne, nudne, sztywne, dopiero morze alkoholu pomaga i wtedy robi sie prymitywnie i jeszcze bardziej okropnie. Ale jesli chodzi o ten aspekt "rozwodowy", to się nie zgodzę. Nie uważam, żeby zdrowy związek rozpadł się tylko z powodu imprezy integracyjnej. Nikt nikogo do kopulacji nie zmusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
A co dopiero kilka tysięcy. U nas niektórzy rezygnują, bo... Więc nie mają nagrody wogóle, ale na ich miejsce jedzie ktokolwiek, kto akurat może i chce. Nieważne, czy zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
Kwestia rozwodowa była przerysowaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje Wam, że tak niechętnie bierzecie udział w takich imprezach. Rozumiem, że to wszystko zalezy od atmosfery w pracy, od ludzi, z którymi masz przebywać. U mnie w pracy takie imprezy są super, ludzie zgrani, bez jakiś negatywnych uczuć, aż chce się zostawać. Prawda, nie mam rodziny ale u mnie w pracy są same mężate, dzieciate, żonaci i bardzo chętnie zostają, niektórzy wychodzą wcześniej, bo mieszkają daleko i o późnej porze zostaną bez dojazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
mówimy o wyjazdach na kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
Ja biore udzial niechetnie bo te imprezy ograniczaja sie glownie do picia, a pozniej nie mam czasu na hobby ;) Ludzie z mojej pracy sa fajni, lubie z nimi pogadac, ale w czasie pracy lub po pracy zostac ze 2 lub 4 godzinki, a nie 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
problem polega na tym, że firma jest hermetyczna i nie dopuszcza mozliwości zabawy czy wyjazdu z osobą tow. A wśród 600 osób kilku:) chętnych by się znalazło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczucha
No ja osobiscie też uważam, że nie trzeba tak wszędzie ciagnąć za sobą żony, męża i dzieci. Można coś czasem zrobic ze swoimi znajomymi - a reszta rodziny przecież nie musi w tym czasie stac w oknie i wyczekiwać, też może sie czymś zająć. Takie imprezy są przeciez nie tydzień w tydzień, tylko raz na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
Owszem, ale przynajmniej w moim wypadku sa to moi mniej znani i mniej sprawdzeni znajomi ;-) o nieco innym stylu zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
A imprezy sa srednio co 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
styczeń - podsumowanie roku +impreza styczen - promocja nowego produktu+ wielka impreza marzec - podsumowanie roku kolejne +mega impreza wosna/lato wyjazd zagraniczny+ codzienne imprezy lipiec - podsumowanie połowy roku+impreza lipiec - imienieny prezesa+ mega impreza a czasem też jesienny wyjazd zagraniczny+impreza To rzadkość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imprezy wyjazdowe u mnie też są. Pewnie, że znajdzie się zawsze kilku debili z innych oddziałów firmy ale po co się tym przejmować, idę na imprezę jak ze znajomymi, śmieję się, bawię się, bez stresu, chociaż wiadomo, że przy prezesie trzeba trzymać poziom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krynia a można wiedziec jaka branża? brzmi jak agencja reklamowa, miałam koleżankę, która tam pracowała, fakt, tempa nie wytrzymała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne masz podejscie. ja bardzo lubie wyjazdy integracyjne - faktycznie po nich ma sie inny kontakt ze wspolpracownikami. mozna sie klepij poznac, na innym gruncie. a to, ze nie bierze sie osob towarzyszacych to plus - bo wtedy sie spedza czas z osobami z pracy a nie zona/mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
spożywcza, wszyscy ich znacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
A tak, gdybym wzięła męża, patrzyłabym mu w oczy cały czas, rzeczywiście nie mogłabym się bawić z kolegami i koleżankami. żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie mamy takich przymusowych nagrod - sa to albo szkolenia kiludniowe albo wyjazdy sportowe - zawody kilkudionowe dla firm z branzy itp. nie jedzie cala firma ale jest rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
Ja pracuje w agencji reklamowej :) to tu norma? Nawet teraz wodka stoi na szafce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
nie widzę problemu, jeżeli nie zmusza się pracownika do takich wyjazdów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie mam rodziny ale mnie
A te imprezy mnie wkurzaja bo sa nie w czasie pracy a po i nie platne, a po czesci czesto skladkowe = po 6h pracy, w piatek, zamiast jechac do domu, zostajesz jeszcze 12h w pracy i chlejesz, skladajac sie z innymi na alkohol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczucha
Ok, jak raz na 3 tygodnie, to faktycznie często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiggjfoghiogff
Co w tym złego? On ma integrować się ze współpracownikami, a nie żoną. Z tobą chyba już wystarczająco się zintegrował? Uważam takie wyjazdy za bardzo dobry pomysł. Zresztą on na pewno też czasami chce od ciebie odpocząć - ty też powinnaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynia 22
odpoczzywamy od siebie 10h/ dobę nie rozumiesz problemu, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×