Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezrobotna załamana....

1,5 roku bez pracy... czuje sie jak zero :/

Polecane posty

Gość bezrobotna zalamana...
Otoz to... wszedzie masa wyslanych CV, co widac najlepiej na stronach typu infopraca. W moim mieście na stanowisko sprzedawcy jest zazwyczaj ok. 200, nie mowiąc już o pracy "biurowej" Wiec pracodawcy maja w czym wybierac... I jak tu sie przebic? :) Jedynie w "budowlance" oraz posiadaczom prawka kat E jest łatwo znalezc tu prace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krado
ja jestem bez pracy 9 miesięcy i już wariuję w domu , dopada mnie depresja , mieszkam w dośc małym miasteczku , nie mam znajomości , nie przeraża mnie dojazd do mioasta oddalonego o 50 km , mam już odchowane dziecko , mam 37 lat i zostałam bez pracy , szukam wszedzie , w marketach też , codziennie wysyłam cv i cisza , mam wykształcenie wyższe marketing i zarządzanie ale nie boję się zadnej pracy - weznę nawet sprzątanie , jestem tak zdesperowana ze pójdę do prcy nawet za 700 zł byle iśc do pracy , nie lubię bezczynności , lubię pracować , lubię rywalizację a tu nic ..............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejameja29
do kaszalotjeden I CAŁY CZAS SZUKAJCIE - szukajcie?? sama pisalas ze dostalas lepsza prace dzieki znajomej. normalnej pracy mozna szukac do usran.. smierci bez znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaa2828
pociesze was, moze. bez pracy bylam....2lata, w tym pol roczny staz. male miasto, zero znajomosci. prace znalazlam przez ogloszenie, co prawda to tylko 1/2 etatu i nie wiem na jak dlugo, ale wreszcie bede mogla cos wpisac do cv. tez mam wyzsze, ale zaden to oblegany kierunek. raz zadzwonili do mnie z supermarketu, ale nie odebralam bo nie moglam. wiec z wyzszym tez biora na kase. obecnie zakuwam angielski i jak nic sie nie zmieni to znikam stad, bo tu nie ma przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale po co ona ma zapraszac
Ogloszenia do biedronki sa - ale przyjmuja z doswiadczeniem lub po szkole handlowej! Ja nawet jak wymaze studia z CV to bede miec 6,5 letnia dziure od czasu matury i co niby powiem na rozmowie kwalifikacyjnej? Ze w tym czasie pracowalam w burdelu? Nadadl bede osoba bez doswiadczenia, wyksztalceniem OGOLNYM a dodatkowo z wielka ziejaca dziura w CV... Zeby znalezc prace SPRZATACZKi w moim zapyzialym miasteczku trzeba miec ZASWIADCZENIE O NIEPELNOSPRAWNOSCI albo byc emerytem/rencista. W zapyzialym warzywniaku pracuje najczesciej wlasciciel i/lub jego rodzina. Skladalam papiery wszedzie gdzie sie dalo, do kazdego sklepu w okolicy i uwierzcie, ze nikt sie nie odezwal, a wszedzie wymagano doswiadczenia i znajomosci obslugi kasy fiskalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna zalamana...
oo to to - jeszcze o wszechobecnej niepelnosprawnosci zapomnialam :O wiec: orzeczony stopien niepelnosprawnosci, status studenta, wiek do 25 lat i co najmniej 5 letnie doswiadczenie na stanowisku kierowniczym i mozemy aplikowac :) dzis odpowiedzialam na ogloszenie o prace na stacji paliw niedaleko mojego domu, w wymaganiach mają: ukonczone technikum mechaniczne, 2 lata doświadczenia w sprzedazy, kurs kasy fiskalnej i cos tam jeszcze... napisalam piekny list motywacyjny - jak to o takiej wlasnie pracy marze... zobaczymy czy ktos oddzwoni :) no jeszcze do urzedu zlozylam dzis papiery.... oczywiscie spelniam wszelkie wymagania wlacznie z odbytym dawno temu stazem w tymze urzedzie :) ale plotka miejska glosi, ze juz osobe na to miejsce maja.... wiec to tylko pic na wode :) równiez zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×