nietypowe pekniecie krocza

zwykle mowi sie o peknieciu krocza w okolicy odbytu. A ja chcialam zapytac czy ktoras z was pekla w trakcie porodu w okolicach lechtaczki??? Niestety mi sie to przytrafilo i jak nietrudno sie domyslic jest to cholernie bolesne. Chcialam zapytac mamy, ktore tez to przezyly, jak dlugo bedzie trwala rekonwalescencja? I kiedy mniej wiecej zchodzi opuchlizna lechtaczki? Z gory dzieki za powazne wpisy.

up up up

a czemu Cię nie nacięli? aż mnie zabolało jak to przeczytałam ałaaaa

teraz muszę sobie potarmosić pieroga nowiutkim blenderem, żeby mi przeszło

teraz moja łechechechechtaczka wygląda jak pomidor :O

up

oj współczuje Ci,aż mnie ciarki przeszły ja miałam cc na szczescie.

za poważne odpowiedzi wyślę swoje noszone majteczki

ja miałam peknięcie na dole, pozszywali ale po latach puściło i znow szycie i znow pusciło na dodatek zrobil sie tam jakis liszaj(ma to jakąs nazwe) ale nie chce mi si e szukać...moge ci tylko powiedzieć że nie moge współżyć, bo ciagle pęka i piecze jak cholera. a ty idź do lekarza z tym, bo ja np nie slyszałam o czyms takim co piszesz .

teraz mogę odbywać tylko stosunki analne :O

spier d a laj glupi podszywie, sam nie wiesz co cie czeka! zapomniałam dodać, że to co mam to sa zmiany nowotworowe i musze być pod ciągła opieka lekarza.

A ponoć naturalne porody są taaaaakie naturalne i bezbieczne... dobrze że miałam cc :)

spadaj glupi podszywaczu!!! No niestety kobietki, porod naturalny wcale nie jest taki bezpieczny i naturalny. :((( I teraz boli jak cholera! Gdybym mogla cofnac czas, nawet bym sie nie zastanawiala nad cc! :(((

a to mieli ją naciąć ? Przecież cały czas mówicie że położne nacinają tylko dlatego że im się spieszy, albo mieć roboty z ochroną krocza nie chcą..., że takie leniwe są... Jednak okazuje się że nacinanie krocza czasem jest wskazane ? :P

Dlatego chcę TYLKO i WYŁĄCZNIE cesarkę...

Po co KRETYNKI piszecie " na szczęście miałam CC ". Czy ta kobieta ma sie poczuć po takim debilnym wpisie lepiej ?? PO choooj wpisujecie byle co

naprawde nie ma kobiet ktore przeszly przez to samo co ja???

Matko jedyna, współczuję Tobie. Ja co prawda byłam nacięta,ale i tak się cholernie długo zrastało. Dziś jestem 2 miesiące po porodzie a blizna mnie jeszcze boli

hej,podczas porodu zostałam nacieta a oprocz tego popekałam chyba w kazda mozliwa strone:/ wejscie do pochwy wygladalo jak hmmm... pajeczyna, fakt bolalo po porodzie ale ku mojejmu zdziwieniu dosyc szybko sie zagoiło i teraz jest ok,lekarz dlugo zszywal ale oplacalo sie bo zrobil to naprawde profesjonalnie, opuchlizny nie mialam jakiejs mocnej,po 2-3 tyg i wygladalo w miare dobrze

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1244451&start=0

ja niestety tak pękłam albo mnie tak źle nacięli nie wiem ale bo miałam ciężki poród i skończyło się próżnociągiem

u mnie długo nie trwała rekonwalescencja około 2 miesięcy

o matko, 2 miesiace??? To dla mnie bardzo dlugo! O nic mi nie chodzi tylko o to,ze to cholernie bolesne! Czy smarowalas to czyms? Czy po prostu czekalas az samo minie???

up up up