Problem z facetem ;/

Ostatni rozstałam się z facetem, po 2i pół letnim zwiazku. W skrócie to przez dwa lata byiśmy zgodna parą, zakochaną i wszystkto bylo super. Od killku miesiecy zaczelismy sie sprzeczac i stuacja si epogarszala, brak czasu dla siebie, oddalilismy sie. Probowalam to ratowac, ale bez skutku, bo wszytskie powody, ktore znalazlam, ze byly zle okazaly sie bledne, bo moj byly nie raczyl mi wspomniec, ze do kilku miesiecy nic nie czuej. Wiec sie rozstalismy i mamy okres odpoczynku od siebie, po ktorym mamy probowac ratowac, to co bylo mniedzy nami. Nie chce skonzyc tej znajomosci, chce byc z nim dalej, bo to serio fajny gosc, wiem, ze sie przyczynilam do tego co sie miedzy nami stalo. Ogolnie mam prośbę, czy macie jakieś pomysly, co zrobic, jakk naprawic zwiazek, byliscie juz w takiej sytuacji, macie jakies doswiadczenie?Bo ja nie mam na razie pomyslu, procz tego, ze potrzeba czasu i szczerej rozmowy.

Bardzo podobna sytuacja, wczoraj mieliśmy druga rocznicę związku. Od paru tygodni czuję, ze się oddaliliśmy, rozmawialiśmy wiele razy na ten temat. Nie chcę się rozstawać, choć duzo osób, nawet tu na kafeterii twierdzi, że to by dobrze zrobiło. Zawsze mi się wydawało, ze jak się już raz "zrobi przerwę w związku" to potem będzie się to powtarzało. Chciałam, żeby to było takie dojrzałe. Wiem, jak Ci jest ciężko i trudno teraz:/ sama nie dasz rady tego naprawić, chociaż zapewne możesz coś w sobie zmienić, postarać się zeby z Twojej strony wszystko było ok, Może w ten sposób go zmobilizujesz żeby też dał coś od siebie. Trzymam kciuki za Was i za nas :)

Musicie pogadać szczerze o tym czego oczekujecie od siebie nawzajem, czego wam brakowało, co irytowało.\szukać kompromisów. To "wszystko było super, a potem się rozsypało" to jest wynik braku rozmów o tym co się nie podoba czy boli. Trzeba rozmawiać o tym na bieżaco.

tylko nie wiem,czy on bedzie chcial probowac ;/.

To jest w takim razie pierwsza rzecz o którą powinnaś go zapytać. Bo sama nic nie zdziałasz, musicie chcieć oboje, żeby było dobrze i oboje tak samo mocno się starać jakoś to wszystko ułożyć.

przed odpoczynkiem od siebie tak ustatlilismy, ze sprobujemy to naprawic, tzn spotykac sie nie jako para. Więc mysle, ze to bedzie aktualne, ale nie wiem jak naprawić to wszystko to sie pochrzanilo.

oti to ja :)