Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość wstyd sie zalogowac

Ewa 33 co masz dzis na obiad??????

Polecane posty

tak, spełnił, chociaż nie miałam jakiegoś "smaku" w głowie, bo nie jadłam nigdy chłodnika je się go na zimno, więc na upały jest w sam raz smak ma świeży, koperkowo-rzodkiewkowy, lekko kwaśny jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób sobie tak jak ja, tylko np. małą ilość (z jednej butelki zsiadłego mleka (pół litra) ) i sobie zobaczysz najwyżej wywalisz, to nie jest duży koszt, taki chłodnik teraz, bo warzywa są sezonowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój "chłodnik" jest skromniejszy :) rzodkiewka, ogórek, szczypior, koperek, kefir albo jogurt, do tego ugotowane młode ziemniaki. I tak jem tylko ja :) mąż woli kawałek mięsa do tych ziemniaków. Musze spróbować z botwinką, bo ładnie urosła na działce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam napisac, że od botwinki ma ładny kolor, ale to przeciez nie od botwinki tylko od rzodkiewki :) taki lekko różowy, letni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
botwinka "zeszła", na jutro kupiłam biała kiełbasę, upiekę z ziemniakami w piekarniku; wpadła mi w oko i przypomniało mi się, ze to jest dobre jedzonko (co prawda świąteczne, ale co mi tam, czy jutro nie może być święto?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś wczorajszy bigos z młodej kapusty, więc gotowanie mam z głowy, co prawda nie wyszedł tak dobry jak ten mojej mamy, ale zjedliśmy i nadal żyjemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie, do tej kiełbasy moge kapuchy młodej zrobić jako dodatek, bo już z tydzień mi zalega w lodówce dzięki za przypomnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziś, ale ostatnio chodnik miałam, pierwszy raz w życiu gotowałam i smakował a teraz idę spróbować, jak wyszedl placek z owocami z działeczki (truskawki, poziomki, jagoda kamczacka) wyglada obiecująco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a byłaś na niedzielnym obiadku
u teściowej? Jeżeli tak, to co serwowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa leży po wylewie i niestety, ale najprawdopodobniej juz nic nigdy nie zaserwuje łyso? bo powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a byłaś na niedzielnym obiadku
a dlaczego ma być łyso? Nie wiedziałam:( Przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odniosłam wrażenie, że pytanie było ironiczne tym bardziej, że bardzo rzadko bywałam na obiadach u teściowej, bo zazwyczaj jeżdżę do swoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a byłaś na niedzielnym obiadku
Absolutnie nie. Naprawde przepraszam. Wiem, że panuje tutaj chamstwo, ale ja nie chciałam być nie miła. pewnie przeczytałam jakies tam Twoje wpisy z obiadem które dostajecie na wynos od mamy(u mamci najlepiej się jada) i tak palnełam. Jeszcze raz przepraszam Cię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, sory, niepotrzebnie się uniosłam, ale wiesz, jak tu ludzie piszą ... a akurat teściową bardzo lubię i naprawdę jest mi cieżko w tej sytuacji, całej rodzinie jest ciężko przepraszam jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, Ewo, z powodu twojej teściowej.. moja tez jest chora i niestety obawiamy się najgorszego, bo to rak :( a co do obiadku.. wczoraj zrobiłam klopsiki w sosie koperkowym, naprawdę niezłe wyszły :) chyba coraz lepiej idzie mi gotowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klopsiki... no wlasnie, mam mielone, może będa następne w kolejce? bo dzisiaj plastry karkówki pieczone i jutro też, a potem zupka-pewnie barszcz ukraiński, bo duże buraki mi z botwinki zostały fasolę trzeba namoczyć na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ziemniaki z koperkiem i zsiadłe mleko, nie skłamię, jak powiem, ze w okresie wiosenno-wczesnoletnim mogę to jeść kilka razy w tygodniu :) Ale na jutro pomysłu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka z lublina
dziś grahamka z pasztetem i pomidorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikablue
U mnie szczawiowa,piers z indyka,ryz,kalafior,surowka z selera i jablka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barszcz ukraińsko-botwinkowy :) i placka upiekłam z owocami z własnej działeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś kotlety z piersi kurzej i sałata z sosem czosnkowym, który z mężem uwielbiamy i możemy jeść na okrągło. Uwielbiam sałatę rzymską, jest najlepsza dla mnie w smaku. z jakimi owocami ten placek był, Ewa? ja robiłam z truskawkami i rabarbarem, dziś znowu z truskawkami, bo rabarbaru już nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikablue
nieźle wam z buzi po tym sosie czosnkowym musi rypać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu by to było, bo raz, że super smakuje, dwa, że jest zdrowy (oczywiście bez przesady, bo jest tez ciężkostrawny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat dzisiaj u mnie upałów nie ma a na obiad, jak juz pisałam, barszcz ukraińsko-botwinkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, u mnie upałów także brak, a i zaćmienia wczorajszego nie było widać :( W domu leży cukinia, pewnie na obiad coś z cukinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie puszysta...
a ja bardzo często robię tzw ratatuje, szczególnie latem, kiedy warzywny sezon w pełni i nie chce sie jeść cięższych dań. Albo na patelni- w wersji "na szybko" albo w naczyniu do zapiekania w piekarniku poukładane pięknie warstwami przygotowuję warzywa pokrojone w plastry: ziemniaki, cebula, papryka, cukinia bakłażan, pomidory (lub sos pomidorowy) - przyprawiam to pikantnie - z czosnkiem i chilli, zapiekam lub dusze na patelni - polecam to danie jako dodatek lub smaodzielne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×