Mężczyźni z Marsa, Kobiety z Wenus.

Ci nieżonaci powinny uczyć sie od żonatych kumpli w takim razie ;P

Ok pewnie słyszeliście, ale proszę... Diabeł wybrał polaka ruska i niemca i kazal wybudowac im sklep, w ktorym maja miec to, co on zechce- inaczej zginą. Przychodzi do ruska: -2 kilo ni chuja! -nie mam Rusek zginął Przychodzi do Niemca: -2 kilo ni chuja! -nie mam Niemiec zginął Przychodzi do Polaka: -2 kilo ni chuja! Polak mysli i mówi : chodźmy do piwnicy Poszli.Polak mówi do diabla : - widzisz cos?? - ni chuja! Polak: To bierz 2 kilo i spierdalaj!!

tak, tak..właśnie żonaci są najbardziej rozumiejący, bo żony ich nauczyły rozumieć kobiety..fakt niezaprzeczalny;) Jak ja się ciesze, że Mój miał jakieś związki przede mna...to mi ułatwia życie, bo w wielu kwestiach jest już "wytresowany"(brzydkie słowo-przepraszam}

Na wiejskiej dyskotece chłopak podchodzi do dziewczyny i mówi: -Mogę prosić .... Na to dziewczyna -Tero nie ale się dowiaduj :D

:-D hahahahahahahahahahahahahahaaaaaa Jak mi zona każe iść do sklepu jutro to nich.ja ;-)

Kiedyś w tv usłyszał hasło PMS i pyta co to takiego? Ja mówię: no wiesz, jak jestem wkurzona na wszystko przed miesiączką...On: aaa..to wiem, tylko nie wiedziałem , że to PMS się nazywa.

Ej poważnie..juz nawet nie tyle żonaci, co mężczyźni w związkach, widzę po facetach/mężach moim koleżanek...zupełnie inne myślenie, podejście..nie to co ci wolni :( Kiedyś napisałam mojemu eks żeby mi jakiegoś fajnego zołnierza podesłał od siebie z jednostki... to mi odpisał, że tam same chamy i nie dla takiej dziewczyny jak ja, a poza tym gdyby mi coś taki zrobił, skrzywdził to powyrywałby mu nogi z d... a co mu z żołnierza bez nóg :D Ach...i ja go zostawiłam te kilka lat temu wrrrrr

co do PMS....mój ostatni, eks, ten palant wciąż powtarzał, że jego nie interesuje i w ogole nie obchodzi, że ja mam gorszy dzien, okres czy coś tam jeszcze, bo nie mam prawa wyładowywac swoich negatywnych emocji na nim.... Kurrrrrr...aż żałuję że ich nie wyładowałam !

pfff burak..

To ja jako przedstawiciel tej brzydszej populacji powiem, że to chyba zależy od człowieka, a nie od tego ile miał związków, chociaż życie bywa "pouczające"

Czasem mnie szlag trafia że oni nie wiedza jak to jest z tymi sprawami.. ale wiadomo dlaczego nie mają.. bo są za słabi i by nie wtyrzmali ;) :P

W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go: - Co ci się stało? - Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało. Żona rozkosznie się przeciąga i mówi: - To zapraszam..... Mąż na to: - Eeee niee.... rozchodzę to :D

Rozmawia dwóch kolegów: - Wiesz, moja żona chyba nie żyje. - Jak to?! - No seks to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa. :D

hahahahahhahahaha ŚWIETNE :-) A ja muszę iść spać :-(

też lece spać cium plum ;]

Pawel :To ja jako przedstawiciel tej brzydszej populacji powiem, że to chyba zależy od człowieka, a nie od tego ile miał związków, chociaż życie bywa "pouczające" dokładnie :P Pierwszy raz się chyba z facetem zgadzam w tych sprawach :P zalezy od człowieka, mój były niby był połtorej roku z poprzednia laską i nie powiedziałabym że cokolwiek rozumie :P

No ja tez w końcu idę.... to do jutra :) buziaczki dobranoc

Ja juz tez lecę Papa :)

To pozwolę sobie tu zajrzeć do Was drogie Panie po jutrze wieczorem :-) Było mi bardzo miło :-) i jeszcze bardziej wesoło :-D A to na dobranoc :-) Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta: - Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem? - On jej nie grozi, on dyryguje. - To czemu ta pani krzyczy? papa :-)

Sympatycznie tu u Was...więc jutro też wpadnę;). dobranoc

Dzień dobry wszystkim :) Tutaj pierwszy skowronek IV RP ;) Dzisiaj bez dowcipu, zabieram się za sprzątanie, jeszcze słonecznie u mnie, ale nastawiam się na śnieg i mróz w weekend :( buuuu miłego dzionka

czesc Dziewuchy:P ale sie wczoraj rozpisałyscie???ho ho ho:D:D

Czwórka, Paweł zarąbiste kawały! :D jesteście mocni! :) :) ;)

to dzis ja wrzucam :D Teściowa do zięcia: -Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku? -Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia. Wraca mąż do domu I OD progu woła do żony: - Rozbieraj się I do łóżka! Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia I nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków I do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, Razem z głowami i pokazuje: - Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza! Przychodzi królik do apteki. - 200 prezerwatyw proszę! Pani magister wydaje towar i mówi: - E... Przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk... Królik się zmarszczył. Spojrzał na Panią magister z wyrzutem i mówi: - No dobra... biorę... Ale oświadczam, że Mi pani z lekka spierdoliła wieczór! Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku. Wilk ćmi papieroska. Kapturek ma moralnego kaca. - Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: "a dlaczego masz takie wielkie to..., dlaczego masz takie wielkie Tamto..." Niewidomy stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział: - Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego! Ślepiec na to: - Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę. Kolega opowiada koledze: - Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie. - Zażyłeś ten środek? - Zażyłem. - I co, kaszlesz? - Nie mam odwagi... Zima. Alpy. Stok narciarski. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, W tumanie śniegu wali w drzewo... Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, Krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi: - I ch*j, i tak lepiej niż w pracy. Panna młoda jest tak nienasycona, że zmusza męża do maksymalnego małżeńskiego wysiłku. Jeden numerek, drugi.......czwarty,..........siódmy W końcu po dziesiątym zasypia. Budzi się nad ranem a męża nie ma w łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku. Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego : - No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi. Idzie Czerwony Kapturek przez Las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk stary Zboczeniec i się drze: - Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi: - Chyba, kurwa, w koszyk... Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja I przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda! Rosjanie gonią, więc intruzów i spuszczają wszystkim sromotny wpierdol. Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa mimochodem: - Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał... Spotyka się dwóch kumpli I jeden zwierza się drugiemu: - Ten kryzys jest gorszy niż rozwód - Dlaczego? - Już straciłem połowę majątku a nadal mam żonę.

Jak się nazywa pociąg do Zakopanego? - nekrofilia :P

heloł! jaka tu niespodzianka:D jezu! ile tu tematow , ja was kopne jak mogłyscie na mnie nie poczekac:P hehe;) Ja juz po zabiegu , mialam znieczulenie miejscowe:/ I KREGOSŁUP MNIE BOLI!!aJJJJC:( ale przynajmniej jest po wszytskim:) och! widsze ze nowe koleżaneczki sie dolaczyly:D dziendobry dziendobry zapraszamy:) ups zapomnialam jak sie tu pisze:) hihihi

Hej Impri :) dobrze, że już po wszystkim Myślę, że kręgosłup przestanie bolec niedługo :) Ale sie ciesze, że już weekend, co prawda kiepsko się czuję, jak co miesiąc :P ale przejdzie Iri czekam na książkę paskudo :P Kiedy pokażesz jakieś nowsze zdjęcia Oskarka? chciałabym misia zobaczyć buziaki, czekam na kolejną porcję dowcipów :D

Impri witaj! dobrze ze juz po wszystkim, a kręgosłup dojdzie do siebie :) Czwórka potrzebuje Twój adres :P nie da sie inaczej wysłac :P

no i gdzie Was wcieło? :P

PUK PUK :-) Dzisiaj był taki ponury dzień, że znowu postanowiłem sobie polepszyć humor :-) a gdzie mi będzie lepiej, jak nie na Wenus :-) a więc dobry wieczór wszystkim Paniom :-) Mam nadzieję, że znowu mogę do Was wpaść :-)