Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaena2010

Proszę o porade - jestem w rozsypce nie pasujemy do siebie

Polecane posty

Gość Kaena2010

witam wszystkich proszę was o poradę . nie wiem co mam już sobie myśleć. jestem z facetem od ponad 3 lat, dla niego przeniosłam się z innego miasta di niego pół Polski. Mieszkamy razem, bardzo go kocham, on mówi mi że też mnie kocha. ale problem w tym że mamy często inne spojrzenie na świat. on ma 28 lat i nie ma prawo jazdy obwieścił mi że nie ma zamiaru robić prawka. wiele razy go prosiłam tłumaczyłam ale nie chcę i koniec mów ze ja mam i powinno mi to wystarczyć 2 problemem jest to że bardzo mnie wkurza że to typ gracza komputerowego całymi dniami przesiaduje przed komputerem spędzając tak czas. kiedy przyjdą kumple godzinami gada tylko na temat gier komputerowych, pieniądze ponad stan zawsze wydaje na gry komputerowe lub na sprzet elektroniczny teraz będzie miał 5 tyś dodatkowo i mówi że mu szkoda na prawko ale na kolejne zabawki nie jest strasznym leniem o wszytsko trzeba go prosić niczego się nie domyśli ale to chyba wszyscy tak faceci mają z jednej strony nie potrafie bez niego żyć bez przytulania jego ciepłą dotyku usmiechu ale z drugiej strony jak mam z nim żyć jeśli nie mogę na niego liczyć co mam robić pomóżcie nie mam już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaena2010
nawet jak zrobiłam mu to na hiszpana to nie pomogło, bo powiedział, że mam małe cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmkkk
Nie wiem co Ci poradzić. Mój facet to też duże dziecko. On znów pakuje pieniądze w auto. Chyba mu nawet za specjalnie na mnie nie zależy, bo wie, że jestem w strasznym dołku a się nie odezwał do mnie wcale dziś. Nie chciało mu się nawet zadzwonić. Też uwielbia gry i kolegów. Widocznie nasi faceci to duże dzieci. Nie wiem czy jest sens tkwić w takich związkach, skoro oni nam za bardzo nie odpowiadają. Może niech znajdą sobie wyluzowane, myślące tylko o zabawie panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaena2010
mój jak się wkurzy często mówi mi ze jak mi nie pasuje to przeciez nikt mnie na siłę nie trzyma i też jak twój nie wspiera jak mam dołka uważa że się nad sobą użalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaena2010
wy macie taki problem z facetem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusiaaa
Noo -ja mam takie ,ze mój nie czuły przyjdzie z roboty i jest mu zle mówi jestem zmeczonnnyyyy i tak juz od hjakiego czasu w ogle uwagi na mnie zwraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonakochago
też takiego miałam. Duże dziecko, które twierdziło, że moje problemy są niczym i je wyolbrzymiam. Nie wytrzymałam, kiedy pojawiła się depresja i ogromne problemy z którymi musiałam radzić sobie sama. Odeszłam. Teraz jestem z facetem, dla którego nawet najmniejszy problem jest warty wysłuchania i pomocy. Kocham Go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaena2010
ja też czasami chcę od niego odejść ale chyba się boje to mój pierwszy facet wczęśniej nie byłam w żadnym związku tylko jakieś przelotne flirty jak gówniarą byłam. ja nawet nie wiem jak miałabym poznać innego faceta nigdzie nie wychodzę tylko praca dom wynika to w dużej mierze z tego że odkąd zamieszkałam u niego w nowym mieście z nikim nie nawiązałam fajnej relacji żeby móc pogadać wyjśc gdzieś, wszystkich przyjaciół zostawiłam w rodzinnej miejscowości czuję się okropnie samotna dodatkowo przeraża mnie z nim życie dlaczego faceci to egoiści czy nie ma już na świecie normalnych mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelia29
mam ten sam problem co zautorka. taki sam typ faceta. z jednej strony wiem, że nie pasujemy do siebie, z drugiej strony - czuje się samotnie w miescie, przeprowadzilam sie dla niego. nie mam znajomych, pracuje do pozna. kogo mialabym sotkac? z drugiej strony moj nie dba o moje problemy, czesto sie nawet nie martwi :( czuje sie samotnie, ale nadal go kocham nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajaczek 90
dziewczyny jak ja was swietnie rozumiem, moj juz byly chlopak tez nocami gral w strzelanki, potrafil nad tym siedziec do 3-4 w nocy, do tego ogladal mnostwo pornoli -jak sie okazalo, a potem wstawal rano 12-13... mnostwo kasy ladowal w samochod a mnie ani malego prezentu nigdy nie kupil, do tego len i egoista... mimo ze przezylismy wiele pieknych chwil np wspolne wyjazdy to rzucilam go... raz zerwalam to potem zaczal sie troche starac i prosil o szanse,ale pozniej bylo znow to samo,wiec rozstalam sie z nim i serio czuje sie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×