Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życiejestjakiejakiejest...

smutno mi dziś bo....

Polecane posty

Gość prawdziwaowieczkabozameee
I wiecie - no szkoda że tacy byli bo mogli być naprawdę lepsi ci rodzice. Myśmy byli fajni, a oni? Nie za bardzo. wiecznie schlani na przerób i tyle. Ale bałam sie brata w łózku podeptać. A miałam taki zwyczaj, że jak coś chciałam to szłam sobie po nim. Nie wiem czemu. I tyle. I pózniej było coś takiego, ze wiecie... ale ta chmurka to było coś strasznego i tyle. Ja tylko ta chmurką żyłam i czy ją zobaczę i że muszę uważać, żeby w pokoju NIE LAŁO bo będzie na mnie. I co rano wstawałam i sprawdzałam czy nie ma deszczu bo przecież ja te chmurkę ciągle sprowadzam. I pózniej chodziłam i kombinowałam, gdzie ta chmurka miała NALAĆ bo tak mówiłam - na które łózko. I tyle. No i próbowalam się nawet poprawić chyba wiecie, ale coś mi to nie szło. Zły chrzest. A gdyby ta chmurka była nade mną to miałabym takie dobre życie. To bym miała ograny zły chrzest i tyle. I tylko jak przyszłam na religię to sie pytali - kto coś widział jak był mały. I ja się zgłosiłam i ja to chyba mówiłam co ja widziałam jak byłam mała. ale tylko dobre rzeczy - powiedziałam ,że jak raz było ciemno w pokoju to widziałam chmurkę z której padał deszcz. A co mówiła ta chmurka czy cos mowiła? Nic nie nie mówiła, a pożniej pomyślałam... nie pamietam i tyle :( A to szkoda powiedzieli i koniec. Ale coś mówiła powiedziałam ale nie pamietam co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
Wszystkie dzieci mi zazdrościły tej chmurki i każdy chciał wiedzieć co powiedziała ta chmurka. Spróbuj sobie przypomnieć - wszyscy prosili. Eee nie wiem - może żebym się lepiej uczyła? Żebyś nie obgryzała paznokci? Naprawdę nie wiem ale to była piękna chmurka tak mówiłam i już byłam cicho. i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grga
No zarycz no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
Zawsze było tylko PAMIĘTAm, że szkoda, że nie pa iętała co ta chmurka mówiła bo coś musiała mówić. Na pewno coś mówiła, ale chmurce przyznali I miejsce i tyle. Z babcią byłam na tej religii. Podobała mi się. I tyle. O skarbku miałam wiedzieć, że ta chmurka i Skarbek to to samo - jakim ja bym była mądrym dzieckiem, a tak mnie Jahwe olał. I tyle :( Nic mi nie szło jak miało i tyle. Olali mnie z całą chmurką. Szkoda. A to było wydarzenie mojego zycia. Wędrowiec - on by dużo chciał. To pamiętam a co innego zapomniałam, choć tamto też zapomniałam, ale to było w dzień a chmurka była w nocy. ale na pocztk u nocy. o północy. I tyle. Zanim rodzice poszli spać bo przecież darłam się jak głupia. I tyle. A mały darł sie ze mną. On zawsze robił to co ja. I ja go miałąm PODEPTAĆ, a ja sie bałam - eee co by matka powiedziała. I że adpoptowani to do mnie nie docierało bo musiałabym widzieć PAPIERY ADOPCYJNE. I tyle. I tak jest do dziś. Bez papierów adopcynych dziecko adoptowane dziecko sobie NIE UŁOŻY. i tyle. I to jest jedyna prawda o zyciu i mam co mam. Tyle. Papierów adopcyjnych do dziś i HORROR. :( Te 2 siostry adoptowane miały mi to powiedzieć. Miały one papiery? Chyba miały. Po prostu nie chciały dzieci. Albo mi mówili W SZKOLE załatw sobie papiery adopcyjne bo cię oleją. A ja? A rodzice? Czy oni mi coś mówili? Do mnie nic nie docierało. Jedyne co wiedziałam to że trzeba iść spać i będzie ciemno. Przykro mi :( Takich rzeczy się nie robi i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
Wiecie i znowu mam tę chmurkę bo tak oberwałam za tę chmurkę pewnego dnia, że ...przestała istnieć. Naprawdę. I tyle. Przestała istnieć i po mnie. Bo miała istnieć do dziś i jak dziś. taka byłam. Pózniej pamietałam tylko, że cały czas chodziłam po dywanie i szukałam wody. Ale czemu? Nie wiem. Coś mi zrobili z tą chmurką a to przecież najpiękniejsze wspomnienie mojego dzieciństwa i tyle... i zawsze sie bałam żeby brata nie podeptać bo co matka powie, a pózniej przestałam się czymkolwiek przejmować. Tylko sie bałam i tyle. Ale czego? Że umrę i pójdę do piekła. Nie mieli mnie adoptować więc. Nie powinno tak być. Myśleli tylko o kasie. A co kosztowała chmurka? Nic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
W takim razie przyznaję się do 2 sióstr adoptowanych z mojej klasy w średniej szkole. Kiedyś będziemy razem - o ile nie zostaną potępione. Ale miały straszną śmierć - musimy się przeprosić i tyle. I przyznaję się do tego, że ...oszukałam Najsw. sakrament , że mi na nim zalezy bo... miałam co jeść. Po co ja to jem myślałam - przecież nie jestem głodna. I tak go straciłam. I teraz znowu jest to samo - po tej chmurce. I wiecie moja rodzina adoptowana wybrała mi imię żebym im ograła Skarbka. Uważali, ze leciutko im skarbka ogram bo to jahwe był ich zdaniem bo się tam działo na tym dole... tam było jak po 2 wojnie światowej bo tam jest co kopać ale... a tu nic? A to rób se co chcesz i mnie olali. Biolog - po matce? Bez sensu. Skarbka miała ograć. Skarbka ograć? Jak ten skarbek ich kiedyś złapie za pewne części ich ciała to ja nie wiem co to będzie dalej. Ciekawe czy wiedzieli o chmurce. Jak nie to niech się ode mnie odwalą nie. Jak ja nienawidziłam swojego imienia. To nie moja matka mi je wybierała. Przybrana. Tylko adopcyjna. Rodzina zza granicy. Drugie imię ona a byłoby na odwrót i byłoby PRAWIE DOBRZE. Chyba chciała to drugie, ale NIE. I nie rozumiała czemu. Bo Skarbek. Skarbek - a ja? NIE MA ŻADNEGO SKARKBA WIECIE - to bajeczki dla dzieci tam był Jahwe i patrzał jak siemordują, profanują Najsw. Sakrament, palą, szukają skarbów, zalewają, jak się tam pracuje i morduje, pali, gnoi. Skarbek - oni by dużo chcieli. On sie SKARBEK NIE NAZYWAŁ TYLKO JAHWE. A chmurka też. I tyle. A gdzie jest mój brat? Taka tragedia! Czemu jemu nie wymyślili imienia. Bo by było, że po 1 ojcu a tego matka nie mogła wiedzieć. Ale kłamstwa! A wszyscy na mnie - nie kłam! nie kłam! ja im kiedyś dam wiecie - wszyscy sie będa palić za moją krzywdę. Tak się to skończy. Skarbka miałam ogrywać imieniem. Na szczęście Bóg jest inny. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
Te siostry adopcyjne to moje POWINOWATE są bo za bardzo stoja o zwierzę - stały, a za mało o człowieka. JEDYNIE, że NIE ODDAŁAM IM KSiĄŻEK wiecie i czego chcą - to miały zadzwonić i zaraz bym oddała. W SUmIE czekałam na telefon. Nic. Matka biologiczna nie jest moją matką - wybieram matkę adopcyjną i tyle. Jakaś zakonnica, która zmieniała podpaski w Kaplicy Miłosierdzia Bożego ... już tam wole moją chmureczkę - do dziś. Miejmy nadzieje, ze na mnie nie nasika ta chmureczka i że zawsze za mną pójdzie. jak za Izraelem, nie? Tak było... szedł sobie obłok przed nimi jak wychodzili. A ta chmurka jest taka sama - jedynie, że jej nie widzę. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkabozameee
Wiecie gdyby sie nie powiesiła to by mogła być - ta moja matka - te adopcyjne też. Ale wisielce... no bez przesady. Wyrzekam się. Życie to krzyż i trzeba cierpieć - to moja dewiza. Najsw. Sakrament. Nie wiem co to jest - znaczy wiem, ale ja tak nie będę zyć. Wojny, krzyż, cierpienie, głód, klęski żywiołowe - to jest życie. I moje SUMIENIE. Bo przez te całe rodowody sumienie zatraciłam - przez gwałty Judasza i tak dalej... bez sensu. Po co sie gwałcić? Nie można się kochać? To też jest za darmo. Jak chmurka, z której padał jasny deszcz... Jak Skarbek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×