Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszkam z rodzicami, 27 lat

co takiego nienormalnego jest w mieszkaniu z rodzicami?

Polecane posty

Gość no taaak
a tak na prawdę to chodzi żeby nie czuć się przesadnie z rodzicami przez to mieszkanie emocjonalnym związanym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleoleoleoleoeloleoleoleole
autor mieszka z rodzicami bo nie ma takiej potrzeby zeby nie mieszkac... wyprowadzi sie i co? rodzice wtedy wynajma ktoremus w was te pokoje a wy bedziecie szczesliwi ze jestescie samodzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale jak rodzice w końcu przepiszą dom na swojego syna i synową" nie zesraj się jak przepiszą. Pierdolony frustrat z ciebie, jesteś prawiczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silwuple
"a to gotowanie i pranie sobie samemu jest jakimś wyznacznikiem samodzielności? jest jeden kosz na brudne rzeczy i mama robi pranie, tak samo jak mam zawsze gotuje obiad, " HhahahaahhahHAAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHA NIE MAM WIECEJ PYTAŃ!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za farsa!
silwuple - no widzisz dla Ciebie zaden problem to rozumiem ze juz masz mieszkanie albo planujesz kupic tak? a nie szukasz frajera z wlasnym M? wszyscy piszecie "zadna normalna kobieta nie chcialaby" ja tez jestem kobieta i mnie by osobiscie takie cos nie przeszkadzalo!! to co ja jestem jakas popierdolona przepraszam?! jakbym sie dogadywala z tesciami to nie widze w tym zadnego problemu. a gdybysmy razem z mezem postanowili sie wyprowadzic to ciezar kupna spoczywalby na obojgu nie tylko na nim! ja nie szukam faceta ktory koniecznie musi mieszkac sam nie to dla mnie jest wyznacznikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma w tym nic nienormalnego
i nie ma co demonizowac prania i gotowania . Pralka pierze, zmywarka zmywa, obiad czasem tez sie je na miescie. A na pewno jego matka woli ugotowac, niz rabac drzewo. Zony facet na razie nie ma, wiec o co chodzi - co wszyscy tacy przewidujacy? jak zonie nie bedzie pasowac, to moze sie wyprowadzi- ale teraz ? Po co? Bo jacys ludzie mowia ,ze to obciach? Chyba kazdy moze miec swoje zdanie i rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie egoistami i tyle.. wasi rodzice do najmlodszych pewnie juz nie naleza.. kiedys beda chcieli miec swiety spokoj.. a wy im bedziecie zawadzac.. nie mowie ze teraz ale kiedys napewno... ale o czym tutaj rozmawiac z takimi pustakami jak wy.. potraficie tylko obrazac i nic wiecej.. mozecie sie chwalic.. ja tez mam sie czym pochwalic.. i pewnie nie jeden z Wam chcialby mieszkac tak gdzie ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam z rodzicami, 27 lat
no taaak No widzisz, a dorośli ludzie, to wszystko robią sami, nie mają kosza na brudne ubrania u rodziców , i koszą i palą w piecu i gotują obiady, na nikogo się nie oglądają no tak to skoro jesteśmy tacy dorośli, to od jutra może najpierw ja będę palił w piecu a jak napalę to przyjdzie mój ojciec, zagasi i napali od nowa, bo przecież dorośli robią wszystko sami? a obiad to będziemy robić tak że mama najpierw ugotuje dla siebie, potem ojciec ugotuje dla siebie, a na koniec ja ugotuje dla siebie no bo przecież dorośli wszyscy robią sami :O ale ty jesteś głupia idiotka :O a mówi ci coś kretynko "podział obowiązków"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silwuple
a nie w sumie mam jeszcze jedno pytanie. jak już zamieszkasz ze swoją narzeczoną w owym wielkim domu, to jej bielizne tez bedzie prała twoja mamusia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleoleoleoleoeloleoleoleole
nie przejmuj sie tepakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniałam nicka
masz dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurniczka.180cm
zasada nr 1 "LEJ NA TO CO LUDZIE MYSLA O TWOIM ZYCIU" nie rozumiem dlaczego wam dziewczyny tak przeszkadza ze facet mieszka z rodzicami? a co w tym dziwnego? lepiej zeby wydawal pol pencji na wynajmowanie klity? w imie .... tego aby nie byc posadzonym o obciach? buahahaha jakie wy puste i durne jestescie :D moj przysly slubny mieszka jeszcze do slubu z rodzicami - ma 29 lat.... przynajmniej dom przez ten czas wybudowal a nie wydawal na wynajem badz splate kredytu za klite :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleoleoleoleoeloleoleoleole
ja mam narzeczonego i mieszkamy z moimi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego mieszkac z rodzicami i chcieć z nimi mieszkac do ich śmierci jak to napisałes a co innego jeśli jest to okres przejsciowy i zamierzasz kiedys postawic swoj dom np, wnioskuje ze nie masz dziewczyny , ja bym od razu nie mówila ze jak mieszkasz z rodzicami to jestes maminsynek itd , najpierw trzeba poznać powód dla którego mieszkasz z nimi tylko autorze zauważ, że nie każda dziewczyna ma marzenie mieszkac u teściowej , gotowac w jej garnkach i miec wspólną lodówke ja np nigdy w swoim życiu nie bede mieszkać z moimi teściami ! od święta są w porządku ale codziennośc z nimi to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam z rodzicami, 27 lat
silwuple a dlaczego ma nie prać? czy osrane gacie to jest jakiś temat tabu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego jak sie mieszka z rodzicami i odklada na swoj wlasny dom czy mieszkanie.. tak jak to napisalas.. ale ja nie sadze zeby ten koles cokolwiek odkladal.. przeciez on pisze ze to bedzie dom wielopokoleniowy.. czyli bedzie mial rodzine, dzieci i bedzie dalej mieszkal z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma w tym nic nienormalnego
spojrzmy na to z innej strony. Owszem,ja gotuję na ogól obiady swojemu męzowi ( a w koncu co za roznuca, czy ugotuje matka czy zona). Za to on m.in. zajmuje sie naprawami, pilnuje podatków. Wiadomo,ze nic sie samo nie zrobi, wiec kazdy robi to, co woli . Jasne,ze moj maz sam potrafi ugotowac, tak jak i ja obliczyc PITy - ale nie musimy tego robic oboje na raz, zeby udowadniac swiatu, ze kazde z nas jest samodzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna Portugalczyka co innego jak sie mieszka z rodzicami i odklada na swoj wlasny dom czy mieszkanie.. tak jak to napisalas.. ale ja nie sadze zeby ten koles cokolwiek odkladal.. przeciez on pisze ze to bedzie dom wielopokoleniowy.. czyli bedzie mial rodzine, dzieci i bedzie dalej mieszkal z rodzicami a czy wielopokoleniowe rodziny mieszkające ( jesli sa ku temu warunki) razem, pod jednym dachem to jakas patologia :O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silwuple
ale to chyba mężczyzna, jako głowa rodziny powinien zapewnić materialny byt rodzinie czyż nie? ja pierdole, tych facetów to już się bardziej rozpuścić to juz chyba nie da. od kobiety to dalej jest wymagane, zeby była czysta, schludna, umiała sprzątać, gotować, zająć się dziecmi,jeszcze na etat do pracy poszła i jeszcze zeby 24h na dobe wyglądała jak tip top. jak mężczyzna się krzywi na widok grubaski, albo jakiejś garbatej to sie jakoś nikt nie dziwi... ale jak kobieta patrzy na mezczyzne pod kątem zaradności zyciowej to już dziwka i materialistka. ja pierdole, to czego mozna od facetów w dzisiejszych czasach wymagać? a jeszcze jak potem pojdzie i zdradzi, to powiedza, ze to kobiety wina bo sie zaniedbała.. nosz kurwa. heloł? ja bede tracic 7me poty na pranie, sprzatanie, gotowanie, dzieci i dbanie o sylwetke (bo przecie pan i wladca musi miec tap madl) to niech facet do roboty zapierdala i przynajmniej na mieszkanie zarobi. a co.. kurwa. jestem tradycjonalistką i wcale nie jestem za równouprawnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowie ze to jest patologia bron Boze... tylko ze z reguly bedzie mu duzo trudniej znalesc partnerke zyciowa ktora sie na to zgodzi.. no i tak jak juz pisalam rodzice kiedys beda coraz starsi.. na to tez trzeba patrzec.. beda z pewnoscia bardziej marudni itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Enfant Terrible
"a czy wielopokoleniowe rodziny mieszkające ( jesli sa ku temu warunki) razem, pod jednym dachem to jakas patologia ?" tak, to patologia :O bo gość który ma już rodzinę powinien być samodzielny i być w stanie zarobić na utrzymanie rodziny i dom dla nich a nie trzymać się nadal spódnicy mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma w tym nic nienormalnego
jesli komus odpowiada rodzina pokoleniowa - co w tym zlego? Dziadkowie sie przydaja wnukom, nie mowiac o tym, ze na stare lata sami potrzebuja opieki. Lepszy dom starcow? naprawde sa ludzie, ktorzy sie kochaja w duzych rodzinach i czuja w nich dobrze. A jeszcze jak jest duzy, wygodny , niekrepujacy dom... Sama znam pare takich wielkich domow z tradycjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem kobieta
mam 26lat i mieszkam z rodzicami(dom podzielony jest na gore i dol z osobnymi wejsciami)... bo niby czemu mialabym zamieniac 4 pokoje, kuchnie,2 lazienki i 2000 dzialki na mieszkanie w bloku za ktory musialabym placic wiecej jak polowe pensji, a z kazdej str slyszalabym jak ktos spuszcza wode w wc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełnomocnik zioma
autor wątku ma rację do tej pory też raczej uważałem, że mlodzi powinni się wyprowadzić od rodziców w inne miejsce. no ale dajmy na to, że jest sobie małżeństwo i mają syna. syn wyprowadza się na stancję, znajduje narzeczoną, biorą ślub i kupują własne mieszkanie na wielki kredyt. rodzice pana są już starsi, mają spory dom, przechodzą na emeryturę. a aby jakoś utrzymać dom i żyć przyzwoicie wynajmują 2 pokoje w domu jakimś obcym ludziom, być może studentom. A syn wraz z żoną doczekują sie dzieci, harują zapamiętale i nadal spłacają kredyt. po jakimś czasie rodzine pana umierają, dom zostaje pusty. No ale syn z żoną muszą spłacać w dalszym ciągu kredyt na ciasne, ale własne mieszkanko. Aby nieco się odciążyć sprzedają dom, który dostał w spadku od rodziców syn. Do domu wprowadzają się jacyś dziwni ludzie, którzy dokonują tam rewolucji. Po latach mężczyzna zabiera swoje dzieci na spacer w miejsce gdzie kiedyś mieszkał z rodzicami. Teraz nie poznaje domu, zamieszkują go jacyś nowobogaccy burżuje. Nie można już wejśc do domu i pokazać dzieciom gdzie tata i dziadkowie wspólnie jedli obiady. Nie można wejść do ogrody gdzie ojciec wraz ze swoim ojcem grali w piłkę i ganiali się z psem... Zatem jak jest dom to nie ma co go tak od razu porzucać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielopokoleniowe rodziny to nie patologia ale gdzie tu swoboda ? ja np musze miec w domu po swojemu wszystko zrobione i szczerze to chyba bym nie miała ochoty czegokolwiek robić u teściów, kwestia dogadania sie autora z przyszłą żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaaak
z tym, ze się samo pierze, zmywa, to pieprzenie flejtucha, który pierze raz na miesiąc, jak nie ma już co na siebie włożyć i zmywa, jak mają wpaść goście z wizytą...owszem to prost czynności, ale jak się pracuje plus jakies inne poważne obowiązki, to nawet zmywanie i prasowanie, to dużo...jak mamusia nie zmyje, nie ugotuje obiadku, to nie ma, jak się samemu mieszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam z rodzicami, 27 lat
dziewczyna Portugalczyka nie mowie ze to jest patologia bron Boze... tylko ze z reguly bedzie mu duzo trudniej znalesc partnerke zyciowa ktora sie na to zgodzi.. no i tak jak juz pisalam rodzice kiedys beda coraz starsi.. na to tez trzeba patrzec.. beda z pewnoscia bardziej marudni itd i co dalej? a jak ty srałaś pod siebie i rodzice musieli ci dupę podcierać i pieluch zmieniać to było dobrze? a jak rodzice na stare lata marudni to najlepiej kopnąć w dupę i się wynieść :O co się dzieje z tymi ludźmi teraz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam z rodzicami, 27 lat
ale jaaak z tym, ze się samo pierze, zmywa, to pieprzenie flejtucha, który pierze raz na miesiąc, jak nie ma już co na siebie włożyć i zmywa, jak mają wpaść goście z wizytą...owszem to prost czynności, ale jak się pracuje plus jakies inne poważne obowiązki, to nawet zmywanie i prasowanie, to dużo...jak mamusia nie zmyje, nie ugotuje obiadku, to nie ma, jak się samemu mieszka... a nie przyszło ci kretynko do tego pustego łba że jak mieszkasz samemu w wynajmowanym mieszkaniu to odpada ci kupa przydomowych robót które są w przypadku domu jednorodzinnego z podwórkiem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma w tym nic nienormalnego
dam przyklad - rodzina lekarska. Syn dobrze zarabia, wiec nie w kasie sprawa. On z zoną na gorze pieknego domu, rodzice na dole. Maja o czym pogadac, bo wszyscy sa lekarzami. Kuchnia oddzielan na gorze i na dole - teoretycznie mogliby sie nie widywac. Ale chca, bo lubia czasem razem posiedzic.To dom tzw otwarty, pelno gosci w roznym wieku. . Patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×