POMOCYYY! Co MI JEST?! :(

Zaraz zwariuje z tego wszystkiego! mam 19 lat, Zawsze mialam nieregularny okres. Ostatnio byl w polowie grudnia, i 4 dni temu na mojej wkladce pojawiła się brązowa konsystencji budyniowej wydzielina. Przestraszyłam się bo nigdy takiego "czegoś" nie miałam, po 2ch dniach pojawil sie CHYBA "okres" był strasznie słaby i trwal 2 dni ;/ A zawsze byl 5 dniowy i dość obfity. Piersi nie bolały jak zawsze, tylko jesli je "przydusiłam". Ze swoim chlopakiem ostatni raz współżyliśmy 2 tygodnie temu. w 2 dzien tego "okresu" postanowilam kupic test ciążowy, wyszedl negatywnie, ale boje się że mocz+krew i to moglo zachwiać test? Moze to wszystko dzieje sie pod wplywem stresu? W mojej głowie tez jest ogkropny mętlik. Moze to nie jest do konca wyleczona grzybica? bo ostatnio mialam to smarowalam maścia Clotrimazolum i wydawalo mi sie ze przeszlo. Jestem strasznie zdenewowana,nie jestem gotowa na dziecko, jeszcze za wczesnie, szczerze to juz wariuje. Moze ktos mial tak samo? pomocy! :(

A mi do trzeciego miesiaca testy caly czas negatywne wychodzily :) a jak poszlam do ginekologa to sie okazalo ze jestem w ciazy :).A tak na marginesie to takie objawy jak ty to mialam jak mialam cysty na jajnikach

dzieewczyynyy :( pomocy!

mam nadzieje że to będą cysty.. może zrobić jeeszcze jeden test? od razu jak wstanę? Ale faktycznie.. testom nie wolno do konca ufać.