zaręczyłam się z Niemcem- koleżanki mnie zwyzywały..:(

Kilka dni temu przyleciałam do Polski i właśnie dzisiaj oznajmiłam moim "przyjaciółkom " ,że się zaręczyłam .. z Niemcem .Mój narzeczony jest Polakiem tzn tak dokładnie to rodzice jego ojca są Niemcami i jego ojciec też,ale jego matka jest Polką tyle tylko,że mieszka w Niemczech , mój narzeczony urodził się w Niemczech i tam się wychowuje . No i powiedziałam o tym dzisiaj przyjaciółkom to mnie zwyzywały,że jak to ze Szwabem mieć dzieci,że on mnie skrzywdzi,że na pewno mnie zostawi.. A ja wiem,że mnie nie skrzywdzi,kocham Go i wiem,że On mnie też.. Tylko jest mi taj cholernie przykro,bo myślałam,że dobrze mi życzą,a tym czasem widzę,że życzą mi jak najgorzej .. :( . Co ja mam robić ?

miało być i tam się wychował *

co to narzYczona???

sorki,ale już kilka miesięcy z nikim po polsku nie rozmawiałam dlatego trochę błędy robię :D

ale nie prosiłam o ocenienie mojej pisowni tylko o pomoc .

olej kolezanki, jak sie kochacie to po co sie przejmujesz? idiotki i tyle. Mam przyjaciolke, ktora wyszla za maz za bbrazylijczyka i jakos nikomu to nie przeszkadzalo

jak wyżej :o 0/10

:D olej kolezanki to Twoje zycie sa glupie i pewnie zazdroszcza pensji w euro polska jest taka:O kochacie sie i nie ma powodu zebys musiala sie martwic to niemcy nie turcja nasze kultury sa podobne a ryzyko jest w kazdym zwiazku.pociesze cie ze niemcy kochaja polki i bardzo czesto je wybieraja na zony hmmm to nie dziwi jak sie patrzy na ich kobiety:D bywalam czesto w DE naogladalam sie niemek bleeeeee

no tak tylko jak przyleciałam to byłam taka szczęśliwa,że im to powiem,a one takie miny zrobiły jakbym co najmniej za seryjnego morderce wychodziła .

Koleżanki pewnie Ci zazdroszczą słonko. http://diores.pl/a,afrodyzjak

Głupie pizdy. Mój mąż jest Niemcem i lepszego bym sobie nie mogła wymarzyć.

Kocham Go i jestem szczęśliwa,jego rodzina jest taka miła,tak ciepło mnie przyjęła,zresztą moja rodzina też nie ma nic przeciwko naszemu związkowi,ale przyjaciółki .. Jest mi strasznie przykro po prostu .

ja mam meza niemca , i jestem szczesliwa, niewiem c komu w tym przeszkadza mamy cudowna coreczke i kochamy sie ponad zycie a te twoje kolezanki zazdrosc zzera daj sobie z nimi spokoj

To jest Twoje życie i jeżeli jesteś szczęśliwa to nie powinnaś przejmować się tym co mówią koleżanki.

Tylko,że one rozumieją to tak,że urodzę mu gromadkę dzieci i on mnie zamknie w domu . A tak nie jest! i nie będzie! Właśnie bardzo mi pomagał i pomaga bo ostatnio miałam ciężkie chwile.. One nie wierzą ,ze mogę być z nim szczęśliwa :(

Cieszę się,że za kilka dni wracam do Niemiec,bo dopiero co przyleciałam,a już wolałabym być tam..

z ta gromadka dzieci i zamknieciem w domu to chyba pomylily z innymi narodowosciami heheeh wiadomo o jakich mowa nie przejmuj sie i zyj swoim zyciem

No najwidoczniej pomyliły narody :D . Dzięki dziewczyny baaardzo!

Mi się to podoba, wiesz czemu? Bo spolszczysz tego swojego Niemiaszka. ;) A gdzie będziecie mieszkać?

Spolszczę ? :D Może troszkę :D . Na pewno nauczę Go mówić po polsku,nawet już zaczęłam :D . Na razie będziemy mieszkać w Niemczech,ale za kilka lat myślę,że będę chciała wrócić do Polski . Ale ślub chcę wziąć w Polsce,ale to też jeszcze nie teraz,może za 2-3 lata :)

kurcze, na hasło "narzeczony Niemiec" - pierwsze skojarzenie: Jugendampt

Kurcze, jest w połowie Polakiem, a nie zna jednego ze swoich ojczystych języków? To jest niedobra oznaka, ale oczywiście nie chcę cię straszyć. :D

Nie,nie zna bo w Polsce był tylko kilka razy... Ja się nie boję.. Wiem,że mnie nie skrzywdzi ..

Wiesz, jakbym był w połowie np. Francuzem to bym uważał za obowiązek i nawet przyjemność próbować nauczyć się francuskiego.

No,ale to sprawa jego rodziców.. dopóki był dzieckiem to oni decydowali o jego nauce..a teraz gdy jest dorosły to się chce go nauczyć ..

Dobra ja kończę na dzisiaj. Dzięki wszystkim tym,które mnie podtrzymały na duchu ;)

przybliz troche

I nic z nim.

kiedys tak bylo w niemczech, ze polacy nie chcieli uczyc swoich dzieci po polsku bo po 1 nie wypadalo no bo przeciez sa teraz niemcami a po 2 bylo to szykanowane ze strony samych niemcow teraz jest inaczej i ludzie widza ze jak dziecko zna 2 jezyki to jest mu nawet lepiej bo latwiej sie uczy jezykow obcych (np angielskiego) autorko wazne jest to co ty czujesz a psiapsioly... coz pokazaly kim sa naprawde i nie dziwie ci sie, ze ci smutno bo sie zawiodlas na nich

no ale co znim? bo ja słyszalam,ze jak ma sie meza Niemca i dzieci i jest rozwod to zawsze przyznają opieke nad dzieckiem Niemcowi.