śmiać mi sie chce z matki....

Odkad pamietam rodzice czesto sie kłocili, kiedys byly potworne awantury teraz juz az tak nie, ale chyba nie ma dnia bez sprzeczki, potem ciche dni, wzdychanie matki i nieprzyjemna atmosfera. Nawet nie chce z nimi przebywac bo wkurwiaja mnie takie fochy i humorki. Najlepsze, ze koncze w tym roku szkole i wybieram sie na studia do miasta (obecnie mieszkam na wsi) . I w końcu sie stad wyrwe :) tu nic nie ma.. zadnej rozrywki (kino, puby itp.) calymi dniami siedze w domu bo niema gdzie wyjsc. chyba sie nie dziwicie ze chce stad uciec? A matka sobie wymyslila, ze bede dojezdzac do tego miasta na studia codziennie okejka :D hahhaa :D mam tam okolo 40 km. I bede rano jezdzila przed 7 a wracala o 17... ja pierdole... w zyciu tu nie zostane, wole wynajac stancje i miec swiety spokoj.

up

A masz za co wynająć tę stancję?

kogo popieracie w tej sytuacji? matke czy mnie?

śmiej się z matki do woli ale kto ci za tą stancję zapłaci dobra córeczko

tak, jak narazie mam odlozone 4 tys., za niedlugo zaczne szukac tam pracy, przez 5 miesuecy wakacji bede pracowac, potem studia zaoczne chyba no i tez praca.

Studia zaoczne są dla tłumoków ze wsi

Cała wioska mnie juz przeleciała i mysle, że wiem jak to sie robi i dam sobie rade w jakiejs podrzędnej agenturce :)

podszywie b. smieszne.

no śmiej sie ale tak RÓŻOWO nie jest w tym dorosłym życiu

życzę powodzenia gardzisz mamusią a jeszcze nie raz przylecisz do niej po kasę

niechce tu byc! jak sie nie wyrwe po szkole to juz tu ugrzęzne na zawsze!

umiem robić loda :)

bende grała w pornusach :)

'gardzisz'? nie wyolbrzymiaj dobra? Po prostu śmiać mi sie chce :D hahhaa :D

a jak mnie rżną sołtys to tez mi bylo smiesznie :)

To się śmiej, ale wspomnisz nasze słowa kiedy polecisz do mamusi po kasę pusta dzido ze wsi

spierdalajcie przegrancy zyciowi nara zgnijcie tu

Tak naprawde chce uciec, bo moj ojciec rzuca we mnie kabaczkami krzyczac: "Ju łona fajt, bicz?!" :(

A masz pieniądze na start?Jak będziesz na Siebie zarabiać?Takie życie studenckie(a'la pubowe o którym mówisz)jest dość kosztowne.Rodzice będą Cie sponsorować?

Ja codziennie do pracy jezdze 40 km i zyje i jeszcze przed praca odstawiam dziecko do przedszkola.

bende sie kur­wić :)

rodzice są odpowiedzialni za dziecko to chyba naturalne, nikt się na świat nie prosił, rodzice powinni ci autorko dac kasę na stancję. wkurwia mnie to. zrobią dziecko, a potem radz sobie, ale na starość dupę podcieraj.

a ja jeżdziłam do liceum w jedną stronę autobusem 1,5 h. dziennie 3h. no i co z tego?

masz prawo autorko latać do rodziców po kasę.

a ja tam dziewczynę popieram, jest co prawda jeszcze młoda i głupia, ale nie ma roszczeniowej postawy do życia, zamierza sama dorabiać na samodzielne życie, a to najważniejsze, a jak jej się trochę wody do uszu naleje to i szacunek dla matki się znajdzie i trochę więcej pokory w życiu.

"masz prawo autorko latać do rodziców po kasę" masz prawo nawet latać między chmurami... ale rodzice mają prawo płacić tylko za to co uznają za potrzebne :D

myslicieze tak latwo mi tu wytrzymac? wcale

No dobrze, ale jak sie utrzymasz? Wynajem jakiegos lokum kosztuje, jedzenie kosztuje i twoje wymarzone wieczorki w pubie czy kinie tez kosztuja...

przeciez napisalam ze bede szukac pracy i mam juz odlozona kase