Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna nieudacznika

Moj facet to nieudacznik. I nikt mi nie wmowi, ze kasa w zwiazku sie nie liczy!

Polecane posty

Gość gość
dziś nie każdy chce podporządkować swoje życie innym i żyć tak jak inni, siedząc cicho w korporacji za niewiele więcej niz najniższa krajową. Niektórzy mają ambicje i próbują zmienić swoje życie, może mu się w końcu uda. To ze nie siedział u prywaciarza nie znaczy ze nie pracował, jeśli było go stac na utrzymanie to widocznie to była jego praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak chwała mu za to, że próbował. Ale wiecie jak on się do tego zabierał? Byłam świadkiem tylko tej akcji rozkręcania firmy produkującej ekologiczne kosmetyki. Pewnego dnia wpadł na pomysł "będę produkował kosmetyki". Poczytał coś tam w necie (dwa dni czytał) i zamówił jakieś komponenty w 5l kanistrach. Mieszał to sobie w garnkach w łazience i wciskał koleżankom no i mi również do testowania :D (nikt przy zdrowych zmysłach chyba by tego nie zrobił). W łazience syf bo to mu się coś rozleje, to się coś rozsypie itp. No ale ok - wyprodukowane. W ogóle nie zajął się stroną formalną, nie miał żadnej działalności, nie miał gdzie tego sprzedać itp. Wydaję mi się, ze produkcja kosmetyków to zdecydowanie bardziej skomplikowany proces. Wylewał to potem wszystko do kibla bo nie miał co z tym zrobić...w międzyczasie wpadł na pomysł rozkręcenia innego biznesu. Ehh za każdym razem tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdfhh
kasa jest wazna przez jej brak rodza sie powazne problemy. Jak szukalam faceta na portalach spolecznosciowych to patrzylam na rubryke " z kim mieszkasz" " praca" " dzieci" nie interesuja mnie faceci mieszkajacy z mamusia i dziecmi na boku oddajacymi polowe wyplaty na alimenty. Sorry zycie jest brutalne a czasy ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieudacznik ciągnie w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie wazne czy to kobieta czy mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu chce żeby dźwigać kogoś na swoim garbie bo inaczej spadnie w dół. Wygodny tekst leniwych szmat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ktoś tu chce żeby dźwigać kogoś na swoim garbie bo inaczej spadnie w dół. Wygodny tekst leniwych szmat. X No właśnie męskie nieudaczniki tu opisane chcą jechać na garbie samodzielnych kobiet, które jeszcze na dodatek od szmat wyzwą:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie p*****lca na punkcie kasy wszyscy o tym wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co mają kasę przyjmują to do wiadomości a takie bidoki jak ten wyżej ujadają na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny temat. Leniowi zawsze pod górkę, I zarzuca drugiej stronie materializm. Nie dość, że len, to jeszcze manipulant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wam dalej gul skacze że koleżanka była większą szmatą i puściła się z bogatszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tobie gul skacze, że żadna zaradna, dobrze zarabiająca kobieta nie chcę nieudacznika wiecznie biednego, tylko równego sobie lub bogatszego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty i tak dostaniesz kopa w dupę bo nikt z kalkulatorem żyć nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh, ja się zastanawiam czy u mnie nie jest podobnie... Mój chłopak jest kochany, ale czasem taki dusigrosz. Tego sobie nie kupi, tamtego też nie. Chodzi w starych, spranych ciuchach, spodnie ma trzy na krzyż. Mówiłam mu wiele razy: idź i kup coś sobie, to słyszę: nie, nie potrzebuję. Kiedyś łał poszedł na "zakupy" Ucieszyłam się, że w końcu nakupi sobie porządnych rzeczy. I co? Kupił sobie jeden podkoszulek i tyle, bo mu to wystarczy. Strasznie psuł mu się samochód, ale on nie kupi nowego (nowego używanego oczywiście), ale nie, bo auta są drogie. On woli co jakiś czas ładować kasę w tego grata, ale nowego nie kupi. Nie zarabia kokosów, ale też nie tak mało, w dodatku ma drobną pracę dorywczą i jest w stanie dużo odłożyć. Mieszkamy razem i owszem, jak robimy takie duże zakupy to składamy się solidarnie na pół, zakupy drobne też on robi. Tylko, że w tym wszystkim jest "ale" Ja nie pracuje od ponad pół roku, założyłam działalność i dopiero ją rozkręcam, narazie tylko wydaję, jeszcze nie zarabiam. Ponieważ mam "biuro" w domu i w nim w związku z tym siedzę, to robię obiady codziennie dla niego. I codziennie kupuję składniki na te obiady. Nie gotuję cudów, ale jednak parę rzeczy trzeba kupić. I coraz bardziej boli mnie to, że moje zaoszczędzone pieniądze, które sobie składałam na kredyt na mieszkanie (na wkład własny) teraz wydaję na obiady. I mimo, że czasem mu mówię, że żal mi tej kasy, że muszę z niej żyć, to nawet nie pomyśli, żeby się składać na pół na te obiadowe składniki. Wcześniej mieszkałam sama i nie gotowałam sobie obiadów, bo nie potrzebowałam ich i nie wydawałam tyle kasy. Ogarnia mnie rozpacz, jak sobie pomyślę, że tą moją zaoszczędzoną kasę wydałam na obiady, głównie nie swoje. Teraz zmieniam tą sprawę i zaczynam gotować tanie, proste obiady. Kwiatka dostaję tylko na okazje: urodziny, dzień kobiet. Raz na jakiś czas zaprosi mnie do kina (wiem, że u innych dziewczyn nawet tego czasem nie ma), ale naprawdę on jest skąpy. Jak mu się zepsuje samochód, a jesteśmy gdzieś umówieni, to dymamy na piechotę, on nie wpadnie na to, żeby wziąć taksówkę i złożyć się na pół - -mam tu na myśli przypadki ektsremalne, czyli takie jak ostatnio: byłam przeziębiona i to były te mrozy. Już się prawie wyleczyłam, ale nie byłam zupełnie zdrowa. Musieliśmy jednak iść, auto było zepsute, na zewnątrz minus 10. I szliśmy tak sobie, taxi nie wziął, bo trzeba płacić przecież, co z tego, że ja nie do końca zdrowa po mrozie idę. Brakuje mi strasznie takiej jego troski o mnie, jak jeszcze pracowałam to zawsze leciałam szybko z pracy, żeby jemu obiad zrobić, zostawiałam rzeczy niedokończone, wiedział o tym, ale nigdy mi nie powiedział, że może sobie coś zrobić sam albo kupi sobie obiad w pracy - mają taką stołówkę firmową z naprawdę tanim jedzeniem. Wszyscy z jego pokoju tam chodzą i jedzą, a on nie, no bo przecież ma obiad w domu i nie musi za niego płacić. A gdy ja robiłam kurs i po pracy leciałam prosto na ten kurs, a w domu byłam o 21:00 to myślicie, że czekało coś na mnie do jedzenia? nie, słyszałam tylko, że jadł w pracy, jak wiedział, że obiadu nie będzie albo że zrobił sobie na szybko po pracy sałatkę, a ja przecież tych jego sałatek nie lubię. I nic nie miałam do jedzenia. W końcu dopiero za trzecim razem, jak mi nic nie zrobił i TAK na niego spojrzałam, to chyba skumał i za czwartym razem dopiero zapytał, czy coś bedę chciała do jedzenia. Gdy jeszcze pracowałam, to na walentynki rok temu zafundowałam mu weekendowy wyjazd za miasto, opłaciłam nocleg w hotelu. On nigdy mi niczego takiego nie fundował, ani nawet nie wymyślił, żeby gdzieś jechać, no bo to kosztuje i pewnie nie daj Bóg musiałby za mnie zapłacić. Ale się rozpisałam, ale strasznie mi to leży na sercu. Czeka nas poważna rozmowa, bo ja dłużej nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w związku z chłopakiem , którego nie stać na wiele , ale mi to nie przeszkadza, mam od niego i tak bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byly prawie na poczatku znajomości wypytywał ile dokladnie zarabiam, i ile mam kasy, nieźle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kobieto, odrazu ci moge napisac ze z tym facetem czeka cie beznadziejna przyszlosc a nie daj boze naklepie ci bachorow jak cieplych kluchow a ty babo patrz w pusty gar i chlip wode z kranu, przesrane, milosc miloscia ale za zwiazek odpowiedzialne sa obie strony nie moze kobieta sama ciezaru dzwigac i ciagnac za soba taki gluten.Wkazdym zwiazku gdy tylko jedna osoba przynosi cos na stol, zwiazek jest do d**y. Dzisiejsi faceci szukaja bogatych kobiet ,to tak zwani golodupcy ktorzy sami nic nie maja a jeszcze od kobiety wymagaja i manipuluja zeby to ona sie do nich dostosowywala, gnac to w cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he odrazu mi sie przypomnilao jak z moim bylym mialam jechac na wczasy ,no i zadecydowalismy ze bedziemy sobie odkladac na te wczasy kase i co przyszlo co do czego ja mialam 1000zl odlozone .wiadomo bo i on biedny i ja biedna i on nie mial kasy odlozonej i pozyczyl odemnie 400zl na wyjazd nad morze a za bilet placil do kolobrzegu 2zl ,bo ma rente wiec znizka mu sie nalezala. Dziwne ze na fajki co miesiac 400zl mial a nad morze nawet tych 400 stowek nie mial i musial odemnie wziaz .Zalosne k******o chodzace po swiecie patrzace zerowac na mnie jak ja sama biedna ale zaradna i to mnie ratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mi facet z filmu.Zycie to nie jest jakis film ani piekna bajka o kopciuszku.Trzeba byc zaradnym ambitnym zeby cos w zyciu osagnac i miec.Osoby dla mnie nigdzie nie pracujace lub bez stalej pracy ,niemaja zadnej wartosci.Trzeba najpierw cos z siebie dawac a potem wymagac a nie zerowac i dwie lewe rece do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:13 lepiej nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie z takim nieudacznikiem bez kasy to dobrowolne tortury w bialy dzien nigdzie nie wyjdziecie, a jak juz wyjdziecie to bedzie patrzyl na sponsorke - ciebie, nic nie kupicie, jak kupisz jedzenie to wszystko wyzre z lodowki jakby nigdy nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;13Kobieto kobieto z kim ty jestes zapytaj sama siebie czy on cie naprawde kocha czy tylko kocha swoje pieniadze i patrzy na nic nie stracic ze swojej kieszeni bo przeciez to ty na wszystko wiecej wydajesz a on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak aktor też nie ma stałej pracy...dostaje kontrakt albo nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiem historie mego brata. Ożenił się z gwiazdą, zarabial nieżle, jej na wszystko było szkoda, kasę chowała do kieszeni-swojej, brat pracował na czarno po godzinach z jej kuzynem,ona liczyła kasę , a mój brat po kilku miesiącach zrobił sie szaro-zielony od roboty.Obiadów nie jadł bo nie robiła, tzn, sma jadła, dlaniego nie było, ciagle chclem i kanapki. Jak przyszedł do nas- zjadł normalny obiad- od razu nabrał kolorów. poważnie zachorował, poszedł do szpitala, ona wzieła całaą kase z konta- byłoby na pól mieszknaia, nawet do szpitala nie przyszła, złozyła pozew o rozwod, przed sądem jego oskażyła o rozpad. Min.eło kilka miechów , za gotówke kupiła sobie nowy samochód- na pół ze swoja siostra, zeby uwiarygodnić skad tyle gotówwki było, Została powazna choroba brata i koniecznosc pomocy mu- taki miał związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej z mądrym zgubic, niz z głupim znaleźć- jedno z polskich mądrych powiedzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej zabawne to są te lale, które same zarabiają niewiele, ale od faceta wymagają kokosów. Spójrzcie najpierw na siebie, wymagajcie najpierw od siebie, a potem od innych. Hipokryzja i pasożytnicza natura kobiet jest zatrważająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.12 rozumiem, ze mieszkasz u niego, wiec wydatki zwiazane z utrzymaniem mieszkania czy tez splata kredytu nie dotycza ciebie, podobnie z autem- dokladasz sie do wszelkich oplat zwiazanych z eksploatacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj masz brata idiotę i jakoś wcale mi go nie żal są tacy debile bez mózgów, ale sami są sobie winni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×