bluzgi faceta po pijaku

Witam, otóz mam pewien powazny problem z sumieniem, kobieta i wszystkimi dookoła. Jestem dosyć młodej daty, zwiazany z kobieta od półtora roku i niestety ostatnio wiele sie miedzy nami popsuło, do rzeczy. Bedzie tresciwie. Upiłem sie totalnie z kumplami w klubie, nic nie pamietajac, zbluzgalem swoja kobiete od dziwek, rozeszlismy sie, dziewczyna nie potrafi mi tego wybaczyc. Co myslicie? Warto dodac ze to juz 3 raz, taka sama sytuacja, porazka zenujaca totalnie. Dzien przed bardzo ostro sie poklocilismy, nie rozmawialismy i spotkalismy sie w klubie...moze to wywarlo na mnie taki wpływ, nie mam pojecia. Bardzo żałuje a ona nie chce mi wybaczyc, wrócic, cokolwiek. W pytaniu 'co myslicie' chodzi mi o Wasze odczucia, co zrobiłybyscie itp. Dziekuje bardzo za odpowiedzi, porady.

nic bym nie robiła, bo szkoda na ciebie czasu :O

nie do wybaczenia?

dobrze że Cię zostawiła kontroluj się facet

chyba pójdę dziś odwiedzić pobliską zajezdnię autobusową i poproszę do tańca kierowców i mechaników

młody jestes ale juz czas szukac pomocy związanej z alkoholizmem...

potrzebuję do pracy 3500 kalorii, a piwo ma 250, więc mi nie mów, że nie mogę wypić 14 browarów dziennie

wczesniej sie ktos podszyl, logiczne. CO do alkoholizmu, nie sadze, nie pije praktycznie dlatego urwal mi sie film i stalo sie co stalo... Bardzo sie kochalismy, przezylismy wspaniale chwile, tylko te bledy...ohh.

znajdź sobie dziewkę, co ci wybaczy bluzgi po pijaku. Tylko ciekawe co ty będziesz musiał jej wybaczać? Kobiety też często tracą głowę po alkoholu i co wtedy? Ale myślę, że jakbyś po pijaku rzucił się pod pociąg to wszyscy by ci wybaczyli :)

nie była Ciebie warta :D

nudzi sie wam? nie podszywajcie sie, nie ma sensu, mam powazny problem i chciałbym podyskutowac na normalnym poziomie

rozwódka, ironia o pociagu mysle niepotrzebna. Nie wiem.. nic mnie nie usprawiedliwia? nie pamietalem nawet tego ze ja zbluzgalem, szukam jakiegos argumentu ale nie potrafie znaleźć

dla mnie to poniżenie nie dziwie się że nie chce wrócić do Ciebie

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

dokładnie..wiem wlasnie, najgorsze jest to ze 3 raz, porazka totalna. Nie wiem co mam takie jazdy po alko..

Nie można usprawiedliwić takiego chamstwa i braku samokontroli, daj Ty jej spokój.

widze bede musial sie ze strata pogodzic, ciezko bedzie. Nie wiem co o tym myslec, ja bym wybaczyl :)

kiedyś próbowałam dla niej jeździć rowerem, ale jak mi się włosy łonowe wkręciły w łańcuch to z bólu dzwonek odgryzłem

bluzgi bluzgami co innego jak mówisz k*rwa ale się na**bałem a co innego jak do swojej kobiety mówisz dz*wko ja też bym zostawiła

wczoraj jej naubliżałeś, a jutro Jej przylejesz.Ot i cała filozofia A pić to "trza umić"

..no to z innej beczki...widocznie masz problem z wyrazaniem swoich emocji...i alkohol blokujacy swiadomośc wydobywa Twoje lęki na światło dzienne...nic tylko szczera do bólu rozmowa:)

Wybaczyłbyś trzykrotne sponiewieranie partnera, upokorzenie i ubliżanie? Wróciłbyś widząc tak dobry materiał na alkoholika?

"ironia o pociagu mysle niepotrzebna" owszem jest potrzebna, jesteś nieobliczalny, nie kontrolujesz tego co robisz. Uważam, że możesz być też niebezpieczny po pijaku, a film urwał ci się już 3 raz. Myślę, że powinieneś być juz pod dozorem policyjnym i ubezwłasnowolniony. Jeśli ty nie potrafisz mysleć, ktoś powinien myślec za ciebie.

nie, nie jestem jakims totalnym cholerykiem czy adehadowcem. Ogolem wlasnie jestem spokojny i zawsze odnosilismy sie do siebie z szacunkiem. Nie wiem, szukam przyczyny czemu tak sie stalo po alko, jakis negatywny impuls, poprzednia klotnia dzien przed i zal? nie mam pojecia.. wiem ze to nie uspr ale sumienie mi pieprzy

tylko w czasie spowiedzi zaglądam księdzu pod sutannę po czym dokonuję na nim zuchwałej kradzieży kieszonkowej

załamujecie mnie.. 'material na alkoholika' kobiety wyciagaja jednak dziwne wnioski.

gdyby teraz przyszła mnie o coś prosić to bym ją chyba spałował

enklawa kiedyś próbowałam dla niej jeździć rowerem, ale jak mi się włosy łonowe wkręciły w łańcuch to z bólu dzwonek odgryzłem :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

zajmijcie sie czymś innym, poprosze jeszcze jakies o obiektywne wypowiedzi. Na prawde zadna z was by nie wybaczyla? pomyslcie ze bylyscie w cudownym zwiazku, kochajacym sie, z przyszloscia. Nie wybaczylybscie z milosc?

Moj facet jak mnie raz powyzywal to na drugi dzien pojawil sie z kwiatkiem i do dzis nie pije w mojej obecnosci :) Ogarnij sie, Czlowieku bo robisz krzywde sobie i innym. Szkoda dziewczyny.