Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tojapolaja

agresywny mąż

Polecane posty

Gość tojapolaja

witam.chodzi o to ze moj maz jest agresywny.jeszcze przed slubem potrafil sie tak zachowywac w stosunku do mnie.nigdy mnie nie pobil tak "totalnie",zawsze to byly "uderzenia" mniej lub bardziej bolesne.teraz,4 lata po slubie(bez dzieci) ma totalne napady,normalnie wariat:/jak cos nie idzie po jego mysli od razu mnie wyzywa od najgorszych,ale kiedy jest napity to juz masakra,potrafi uderzyc i to ostro chociaz zawsze bez siniakow.potrafi rzucac przedmiotami,mysle ze bylby w stanie rozwalic pol mieszkania:/ale kiedy jest "normalny" (trzezwy)to jest super,mowi ze mnie kocha ze przeprasza,ze poprawi sie itd.ale zaraz piwko i zas jest to samo bo cos tam.mam szczerze mowiac dosc bo po pijaku zawsze prowokuje mnie i jak cokolwiek powiem to zaraz to przekreca na swoja strone i agresje kieruje na mnie.probowalam prosic,grozic,byc mila,nic nie zmienilo jego zachowania.wiele razy na trzezwo mnie przepraszal,a ja nawet wspomnialam o terapi.i na trzezwo do wszystkiego sie przyznaje,"tak kochanie,idzmy na terapie".a ja oczywiscie mieklam chociaz caly czas mam poczucie "ogolnej masakry w srodku".czy jest jeszcze dla mnie jakis ratunek?czy tylko sad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po kiego wychodziłaś za człowieka który pije, mimo iż wie że po alkoholu staje się agresywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
chcialam dodac ze jestem tłustą leniwą krową która całe dni żre chipsy i oglada telenowele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli, jeszcze przed ślubem mąż Cię bił? a ty to tolerowałaś bo nie było to jak ty to ujełaś "totalne pobicia"? idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszłaś za pijaka i damskiego boksera wiedząc o tym na cuda liczyłaś? to teraz obraź sie na boga albo zapytaj księdza, co robić do lekarza nie idź, bo niestety, na głupotę jeszcze nikt leku nie wymyślił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
mąż mnie tylko troche bił, czasami pchnol na ściane albo uderzył w twarz nic wielkiego. A czy was nigdy mężczyźni nie uderzyli, nie biją, przecierz to normalne że mężczyznie czasami się wymsknie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no to juz musi być prowo nie ma takich idiotek na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymsknąć to się może przekleństwo a nie przemoc fizyczna. może w fanatycznych odłamach niektórych religii bicie i okaleczanie kobiet za kare jest normalne ale tutaj jest Europa facet powinien być dżentelmenem a nie damskim bokserem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
ewo, nie wyzywaj, mnie od różnych bo ja nie jestem jakaś glupia. Chce poprostu wiedzieć co mam teraz zrobić, co mu powiedzieć, jak zareagować na następny raz, i to nie jest zadna prowokacja, prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
u mnie w domu tatuś zawsze bił mamusie , dziadek babcie wujek ciotkę i tak dalej Przecież to normalne i oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
zresztą nie jedna moja koleżanka jest gwałcona przez swojego póki co chłopaka, i wcale jakoś się nie dziwi... ja i tak nieźle trafiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
to o babciu, dziadku to podszyw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
właśnie mąż mnie gwałci ale udaje mi pisać na kafeterii bo wziął mnie od tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety muszę Cię zmartwić - jesteś głupia i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
to o braniu od tyłu to nie ja pisałam, Ewo wytłumacz mi z czym jestem głupia? jestem głupia bo poprostu znam życie?, wy jak widać nie znacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ma racje bo ty zamiast kopnąć takiego faceta w dupę wyszłaś za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
musze skoczyc mężowi po flaszke bo mi wpierdoli i wyrzuci na zewnątrz a dzis mróz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie znasz życie ludzi z marginesu społecznego w normalnych domach panuje zasada nietykalności cielesnej - czyli - nikt nikogo nie bije, nie szturcha, nie popycha itp. a ty, wiedząc, że narzeczony jest agresywny i cię nie szanuje - wyszłaś za niego, skazując się na bycie ofiarą do końca życia (przynajmniej w założeniach) wg ciebie to nie jest skrajna głupota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
to o flaszce to nie ja pisałam. Ewo, nie wiedziałam że masz tak proste myślenie, i że żyjesz marzeniami. Nie ma na świecie takiego domu jaki ty opisałaś... mam nadzieje ze zycie Cie doswiadczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu, dziewczyno, opanuj się miałam taki dom rodzinny, mam taki dom teraz ludzie tak żyją normalnie bez przemocy nadajesz się do leczenia uzależnień chociaż nie wiem, czy to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojapolaja -> dla mnie uderzenie kobiety to maksymalne upokorzenie siebie i wstyd. W ogóle nie wyobrażam sobie jak można podnieść rękę na kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Próżka
Trudno uwierzyć, w tak bezgraniczną głupotę.Jak możesz się godzić na takie traktowanie. Tyle mówi się o przemocy w rodzinie a Ty traktujesz chorą agresję męża jak coś typowego. Kategorycznie i natychmiast postaw się swojemu mężowi, zażadaj aby rozpoczął kurację, bądź w tym silna, nie ulegaj przeprosinom i prośbom, bo może się zdarzyć, że Twoja pobłażliwość doprowadzi do kalectwa lub śmierci. ŻYCZĘ Ci powodzenia. Pamiętaj mąż jest chory i należy go leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
ale u nas w popegeerowskiej wsi to normalne ze mąż bije żone zreszta wszedzie tak jest i nie kłamcie ze nie was tez bija tylko nie chcecie sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
ale ja jestem nauczona ze mąż jest drugim po Bogu Sprzeciwic mu sie to bluźnierstwo A jak bije to widocznie ma powód a ja zła kobieta jestem i musze sie poprawic aby mąż był ze mnie zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
UUPRZEJMIE OZNAJMIAM WSZEM I WOBEC IZ ORGINALNA AUTORKA ZMYLA SIE GDZIES PO PIERWSZY POSCIE A POD WSZYSTKIE INNE PODSZYWAŁAM SIĘ JA DZIĘKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapolaja
PRUCZ BLUŹNIERCZYCH PODSZYWÓW...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×