Ja , moja siostra, szwagier i zdrada

Nie nie nie myslcie ze ja cos tam ze szwgrem. Ja chce napisac o mojej siostrze. Boze jak ja ja kocham. Ma lat 40 , no za chwile. Zawsze taka dobra , pracowita , pomocna ,szczera, ladna , zgrabna, zadbana , kochajaca ... Nie moge na nia zlego slowa powiedziec. To Aniol! Jej glupi maz ja zdradzil ! Zdradzil z jej niby przyjaciolka:O Dlugo robili z niej osla:( W koncu sie wydalo . A .......... a ona ... poprosila meza na rozmowe ,jego rodzicow i swoich ,wylusczyla problem . Powiedziala ze rozumie. Ze to tylko zycie. Kazdy ma prawo byc szczesliwy jesli jest na tym swiecie chwile. Prosila by nie osadzac niczyjego wyboru . By sie z nim pogodzic. Nie robic problemow drugiemu czlowiekowi.Powiedziala tez ze kocha jeszcze swojego meza ,ale byc z nim juz nie moze i zeby nikt jej o to nie prosil i nie wymagal tego. Moja kochana siostra . Nie komentujcie. Tak tylko chcialam napisac ,bo nie mialam komu powiedziec...