Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lucja78

starania po 30ste

Polecane posty

ja tez na poczatku czilam sie z mezem. mowilismy z to jeszcze nie czas i takie tam stale wymowki. az ktoregos dnia peklam... kolega z pracy zapytal... "a wy na co jeszcze czekacie?" a ja mu odpowiedzialam ze na kolejny etap leczenia bo poki co nie zachodzimy w ciaze... mina mu zrzedla, spasowial i teraz juz wszyscy wiedza i nikt glupio nie pyta :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo wszystko ciagle wierze ze sie uda.ze bede miala to swoje upragnione malenstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. W tym roku kończę 34 lata i tak jak Wy chciałabym zostać mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wbrew pozorom calkiem sporo nas jest:) wsrod moich znajomych jestem jedna z niewielu ktora jeszcze nie ma dziecka.fajnie wiedziec ze nie jestem z tym sama:) Witaj Hope34 :)dlugo sie juz starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj magduha799, dopiero zaczynam. Na szczęście wśród moich znajomych nie jestem jedyna która dopiero zaczyna...ale i mam znajome które mają dzieci w wieku 15 lat a teraz drugie dziecko. Myślę, że najgorsze jest to co wszyscy piszą....nie myśleć. Pół roku temu byłam pewna że się udało...okres się spóźniał, nawet objawy były...ale nic z tego. Ginekolog mówi, żeby działać, jestem zdrowa, no to zaczynamy. Magduha799 przykro mi, że Cię spotkała taka tragedia. Mam 2 przyjaciółki, które przez to przeszły, 1 2x...a teraz jest mamą ślicznego synka i ma ponad 35 lat ;-) Także głowa do góry. Druga się stara i też wierzy, że się uda (jest w moim wieku). Masz rację macierzyństwa nie można niczym zastąpić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeca, mnie by chyba za bardzo korcilo, zeby nie powiedziec :D Dlaczego Ci co planuja i czekaja az sa gotowi maja nie mowic prawdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Sodalite, nie chodzi o to, zeby prawdy nie mowic, tylko o sens jej mowienia, a sensu nie ma. nasze spoleczenstwo kieruje sie mysleniem stereotypowym, wiec stereotypowo myslac kazda para malzenska odrazu chce miec po slubie dziecko. gdy tak sie nie dzieje, wszyscy wokol mysla, ze sa problemy z zajsciem w ciaze. powiesz komus, ze tak w twoim przypadku nie jest, to i tak ci nie uwierzy. lepiej wiec nie komentowac... taki inny, ale analogiczny przyklad: mam kolezanke, ktora zaszla w ciaze ok. miesiac przed wlasnym slubem. opowiadala jednak, ze zaszla dokladnie w noc poslubna. dziecko urodzilo sie po osmiu miesiacach od slubu czyli teoretycznie jest to mozliwe, ale czy ktos jej uwierzyl, ze zaszla w ta ciaze faktycznie w dniu slubu? raczej nie, bo wieksze prawdopodobienstwo jednak jest, ze zaszla przed slubem. a poza tym mowi sie, ze tylko winni sie tlumacza ;) (choc uwazam, ze to jakas paranoja tlumaczyc sie z momentu zajscia w ciaze, no ale jak kto chce) no wiec tak samo jest z tym tlumaczeniem komus, ze nie chcialo sie miec dziecka z wlasnego wyboru. ktos kto cie moze dobrze zna, uwierzy, za to cala reszta i tak "wie swoje" :) a poza tym jakie to ma znaczenie, niech sobie ktos mysli co sobie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucja, znam takie historie i to prawda, ze ludziom mozna mowic swoje a oni swoje. Ja dopiero sie teraz staram o dziecko, kiedy bylam po 20 moje kuzynki juz zaczynaly dzieci miec, w rodzinie zaczynali mowic: "... to sie tylko tak mowi, ze ona nie chce, na pewno nie moze..." - smialam sie z tego. Mialam znajoma co byla z chlopakiem po przejsciach, rozwodnik, dziecko, zarzekal sie ze nigdy sie juz nie ozeni, mieszkali razem kilka lat. Znajoma zaszla w ciaze, facet szalal, kto chcial i nie chcial musial wysluchiwac pijanego, ze on sie tak nie da zrobic, ze on dziecka nie planowal, ze ja zostawi, ze go oszukala, ze tabletki nie wziela z premedytacja, ze on ja nienawidzi, ze ... dziewczyna chodzila zaryczana i zalila sie przyjaciolka. Minelo kilka miesiecy urodzilo sie dziecko, minal znowu czas, dziecko konczylo roczek, byla ogromna impreza kto chcial i nie chcial sluchal ich opowiesci o tym jak to zaczelo im w zyciu czegos brakowac, jak wszystko wydawalo sie nijakie, jak zaczeli dojrzewac do tego by miec ze soba dziecko, bo zycie bylo puste. Takie przepiekne opowiesci sluchalismy i wraz z nimi byly namowy, zeby i my wszyscy co jeszcze nie ma sie zdecydowalismy :) Co do mnie, to jak juz ktos pytal czemu nie mam dziecka, to mowilam, ze jeszcze nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byl czas kiedy mowilam - zgodnie z prawda - ze nie wiem czy wogole chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie zawsze maja wymowki
robia tajemnice z niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A bedzie tu tabelka z owulacja
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to koniec tego tematu???
DLACZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEGOI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor:) jak tam dziewczyny starania? to moj tydzien:) staram sie nie myslec ...ale ciezko:) gdzies tam w srodku ciagle o tym mysle i modle sie cichutko zeby sie udalo:) milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Magduha
Po-wo-dze-nia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, znowu zaczynam sie nakrecac. wlasnie, jak co miesiac laze po forach i szukam najwczesniejszych oznak ciazy. moje dni plodne sie skonczyly, teraz czekam na NIEnadejscie okresu ;) zero symptomow. no tylko tyle, ze mi cos niedobrze jest, ale juz zdazylam przeczytac, ze niedobrze to moze byc dopiero ok. szostego miesiaca ciazy :( oj durna jestem z tym ciaglym ocekiwaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywaaa
sodalite, zgadzam się z Tobą w 100 %...my tez z mężem zaczynamy być w wieku kiedy "powinniśmy" mieć dziecko, więc zaczynają się domysły, choć jakoś u nas na szczęście jakaś czuję, że większość myśli, że faktycznie nie od razy chcieliśmy po ślubie...staramy się dopiero jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phili31
Witaj Lucjo, witajcie wszystkie Diewczyny :) Pozwólcie, ze dolącze sie do was. Za 2 miesiace skoncze 31 lat i tez sie staram o swoje pierwsze dziecko, ale niestety juz 20 miesiecy. Ze wstepnych badan wszystko z nami ok. Mam juz zamowiona wizyte do kliniki leczenia niepłodnosci i czekaja nas pewnie bardziej szczegolowe badania. Obecnie mam 31dc i czekam na @ lub jej brak. Tyle fizycznie, a psychicznie bardzo ze mna kiepsko. Wokolo tylko dzieciaczki i brzuszki, a mnie jest tak smutno. Teraz czekam i trzymam kciuki zeby mi tempka przez najblizsze dni nie spadla. Niestety strasznie sie tez nakrecam, siebie i męża, a to mi nie pomaga właściwie. Trzymam za was wszystkie kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Phili,Łucja.doskonale was rozumiem. ja tez sie strasznie nakrecam co miesiac i pewnie dlatego nie wychodzi.trzeba miec do tego zdrowe podejscie.ja go niestety nie mam :( boje sie ze moja druga polowka czuje presje co miesiac w te dni. boje sie myslec o tym ze zaczynamy kochac sie tylko dlatego zeby zrobic dziecko. tylko jak tu sie zdystansowac kiedy tak bardzo sie czegos chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, powiem krotko - u mnie znowu klapa :( nie wiem co z tym moim cyklem sie w ogole porobilo, zawsze regularny, a tymczasem poprzedni miesiac 34 dni, ten miesiac 26 dni! normalnie mnie to rozbraja, zawsze mialam okres dokladnie co 30 dni, bez tabletek, a teraz odkad sie staramy takie rozregulowania.. macie tez moze cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez nic :( okres mi sie spoznia.mialam dostac 12 ale nie ma.dzis zrobilam test i jedna kreska.czasem mysle ze naprawde moze dla mnie jest juz za pozno. strasznie mi zle.:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łucja z tymi cyklami u mnie jest podobnie.zawsze mialam co 30-31 dni.a teraz... przez cztery miesiace mialam co 28-29 dni i w tym miesiacu znowu cos nie tak, bo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×