jestem sama porozmawiaj ze mną

ja mam prace i dzieci w tygodniu nie czuje sie samotna ale dla mnie najgorsze wekendy.Dzieci juz prawie dorosłe maja swoje sprawy wybywaja z domu a mnie wtedy szlag trafia

samiusieńka...nie narazie nie ale własnie od 20 min.mam jakies głupie telefony i sms z nieznanego mi numeru.Nie wiem czy to on. Jesli chodzi o to czy ma kogos innego? wiem ze nie ma na 100 pr.

samiusieńka ..ile masz lat?

tu tez sciemniasz? wszedzie ciebie.UWAGA !!! tu jest potrzebny milioner i nie byle jaki bleeeee!!!!!

i prawdopodobnie sanepid!

no właśnie czy ta wypowiedz nie ktorych jest tu potrzebna ?

Ja mam 55 lat i też mam godziny samotności chociaż mam dzieci i 2 małe wnuczki ale mam moje koleżanki kochane, które bardzo mnie wspierają, ale chciałoby się mieć kogoś bliskiego i poczuć się kobietą nie chcę być skokiem w bok...a takie propozycje to mam

mam koleżankę która nie grzeszy urodą a chłopów ma w koło

Urodą nie grzeszy ale pewnie ma to coś!

ta pani szuka.a reszte sami sobie doszukajcie.wiekszosc wypowiedzi to ona sama stwarza.dziwka tylko w innym opakowaniu

pusciła sie z tirowcem.dzi(n)a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to napewno ona

witam ;; jak wam minoł dzień bo mnie super byłam na zakupach kupiłam sobie ciuszka i jestem zadowolona

Witaj! Mnie dzień też minął nienajgorzej, choć kupiłam sobie tylko puszkę "żubra" i chipsy;-) Znaczna część dnia jak zwykle w pracy (którą lubię). A przede mną tydzień urlopu:-)

Witam! a ja własnie rozliczyłam sobie PIT-y w poniedziałek pójde oddac i kaska mi wpłynie z nadpłaty:-)

O, pit-y też przede mną. W tym roku po raz ostatni rozliczam się z dzieckiem. Będzie kaska na letni urlop:)

lepiej rozliczyc sie wczesniej,niema kolejek a i kaska szybciej wpłynie bo kobitki w US narazie nie maja tyle pitów,sprawdza,zatwierdza i gotowe:-)

Masz rację. Jak tylko wrócę z urlopu, wypełnię i zaniosę do Urzędu Skarbowego. A zaraz potem zacznę planować letni urlop i wyjazd w góry, wydając w wyobraźni pieniądze, których jeszcze nie mam;)

to co ci wyjdzie do zwrotu to napewno dostaniesz tylko kiedy? Ja kiedys tez sie rozliczałam juz w lutym a kasa była w wrzesniu,ale to raz sie zdarzyło tak to zawsze przed wakacjami juz mam:-) Ja sobie tez za to gdzies pojade z dziecmi:-)

Złożę PIT-a na początku marca, to gdzieś w czerwcu powinnam już dostać pieniądze. A w góry pojadę sobie sama. W zeszłym roku też tak było i spodobało mi się. Moja córka (świeża mężatka) niech sobie jeździ ze swoim świeżym mężem;)

moje dzieci prawie dorosłe 19 i 18 ale póki co tylko randkuja.Niestety pewnie za niedługo jednak tesciowa i babcia mnie zrobią.Oby pózno!!:-)

Moja córka ma 24 lata i jest mężatką od 10 miesięcy.

i mnie czeka pit z tym to się nie pale dłużej będą pieniążkk

moja córunia też jast mężatką ale mieszkają osobno na swojm więc mam dużo czasu dla siebie

widzisz wieczór pewnie trzeba coś oglądnąć w telewizj może trochę poczytać i tak mjia sobota

mówicie głowa do góry będzie dobrze ale na forum nie można porozmawiać bo i tu nie ma chętnych co dopiero w życiu

Oj widze że ;zwykły; zrezygnował z naszego towarzystwa , właśnie zrobiłam sobie kawke i kukam na forum lubie czytać ciekawe wypowiedzi Bo wiem że nie tylko ja mam problemy i jest fajnie dzielić się z nimi

Telefaks - sledzilam Twoje wypowiedzi od poczatku do konca i stwierdzam, ze to wlasnie Ty usilowalas rozbic malzenstwo Twojej kumpelki. Gdy stracilas jednego czepilas sie drugiego - zonatego a on najpierw zabawil sie z toba a potem dal ci kosza i z zalosci wypisujesz bzdury tu , ze to jego zona go zdradzala, ze to ona winna, ze to przez nia on nie moze ciebie pokochac. Niestety tak zawsze sie konczy romans z zonatymi mezczyznami, ze w koncowym efekcie zawsze do zony powracaja. Przyslowia nie z palca sa wysscane - nie rob nikomu tego co tobie nie mile. Ty wyrzadzilas wielka krzywde jego zonie i zemsta do ciebie powrocila A teraz pare slow do JARZEBIAN 99 Twoje wypowiedzi takze sledzilam i bardzo madrze i konkretnie sie tu wypowiadalas. Poprostu oczekiwalas tylko zwyklej serdecznej rozmowy o wszystkim i o niczym. Chetnie bym sie z Toba zaprzyjaznila. Ja mam 43 lata, jestem mezatka i mam 22- letniego syna. Choc moje malzenstwo nalezy raczej do szczesliwych to bardzo czesto czuje sie samotnie. Moj maz jest wojskowym - lotnictwo - i od paru lat stacjonuje na Pacyfiku . Mieszkamy na stale w Deutschland Na poczatku przyznaje, ze troszke egoistycznie podchodzilam do wielu spraw. Maz duzo zarabial dlatego moglam sobie zawsze pozwolic na odwiedziny z Polski i szalenie a zwlaszcza po sklepach. Zwiedzanie swiata, drogie kolacje. Nigdy nic zlego wobec meza nie zrobilam ale przyznaje ze na poczatku naszego malzenstwa nie tesknilam za nim az tak bardzo jak teraz. Mimo, iz zawsze go bardzo kochalam i na innego nawet nie spojzalam. Moj czas wypelnial - urzadzanie mieszkania, zakupy, ciagle odwiedziny z Polski, zwiedzanie swiata itd. Dzis gdy wszystkim sie juz nacieszylam i oblowilam - bardzo tesknie za mezem, bardzo mi go brak i niech nikt tu nie usiluje mi napisac ze bylam egoistka, ze kochalam tylko pieniadze bo na moim miejscu kazdy bez wyjatku taki by byl. Nie pracuje i czasu mam duzo. Latanie po sklepach mnie juz znudzilo, w telewizji czesto szmira leci, znajomi oczekuja tylko zaproszen do luxus restauracji a syn ma dziewczyne ktorej poswieca wiekrzosc czasu - co jest oczywiste. Choc odmiennie jak ty ale mnie takze doskwiera samotnosc. Chetnie popisalabym z Toba a moze nawet zaprzyjaznila sie z Toba. Bede tu zagladac od czasu do czasu bo Twoj Topik zalozylas dawno temu wiec nie wiem czy jeszcze tu kiedykolwiek zajzysz. Bede sie cieszyc jak sie do mnie odezwiesz.