do ślubu wojskowym hammerem

Ale to że się komuś coś podoba nie oznacza że obiektywnie nie może być kiczowate. Ile dziewczyn idzie do ślubu w białych koronkowych kozaczkach? Im się podoba ale to jest taki sam kicz jak hummer.

szczęsliwy przypadek? - taki sam kicz jak ty, nawet nie potrafisz odróżnić dużo większej wersji hummera H2 od wersji H3, którą przedstawiasz jako przykład 3 posty wyżej - głupiomądry mądrala :)

mam oczywiście na myśli tego czarnego hummera, który przy h2 wygląda jak zabawka

A co ma wielkość danego modelu do tego? Czy większy znaczy lepszy? To może te przedłużane są najlepsze? Wiadomo im większe auto tym lepszy "efekt";-)

oznacza to tylko że nie widziałeś tego auta na oczy bo go nie potrafisz odróżnić, podobnie jak wielu o których tutaj się wypowiadasz, daj sobie na luz mądralo, każdy ma swój gust i pewnie ma gdzieś twoje "obiektywne" wypowiedzi o autach i kozaczkach

Dziewczyna się pyta o opinie. Ale jak widać tylko można dobrze pisać? Nie można mieć innego zdania? Nie znam się na modelach , ten co widziałam był naprawdę duży. I wyglądał kiczowato. I swojego zdania nie zmienię- mimo Twojego napastliwego dopowiadania mi.

A te zdjęcia podałam tylko jako przykłady że to źle wygląda ale Ty się tego uczepiłaś.

tandeta prosto z amerykanskiej telenoweli :D :D :D :D (albo raczej z plastikowego amerykanskiego zycia a la reality show :P )

Jejku, wrzućcie na luz. Ja tylko chciałam poznać opinię osób, które jechały czymś takim do ślubu (także od praktycznej strony). Oczywiście nie chodzi o wypasioną wersje typu VIP. Ostatecznie najprawdopodobniej my pojedziemy zabytkowym autem, zaś kumple od narzeczonego z jednostki pojadą tym wojskowym hummerem. I po co się tyle kłócić!?!