Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mag---Da--...

Nauczycielka zabrała mi telefon. Dobrze zrobiłam?

Polecane posty

Gość też nauczycielka :P
A tak poza tym... Mnie przeraża to że ludzie nie potrafią bez telefonu się obejść. Rodzice takie praktyki zaszczepiają już w małych dzieciach. Na komunie obowiązkowo komórka. Ostatnio rozmawiałam z mamą 11-latka o tym że dziecko właśnie bawi się komórką na lekcji. Prosiłam zeby nie pozwalała zabierać tel do szkoły. I co usłyszałam? Pretensje - że po to ma tel, żeby korzystać. Bo przecież w razie czego mógł do mamusi zadzwonić. Jeszcze nie tak dawno każdychodził bez tel i jakoś sobie radził bez mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, troche o tym, wiem. W szkole każdy robi co tylko chce i wydaje mi sie że w najbliższym czasię się chyba nie zmieni... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Zupelnie nie potrzebnie Dyrektore. Jak zwykle nic nie wnioslas procz zascianowosci i wiesniactwa. Sajonara .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
dyr-to zostan katechetką wtedy bedziesz mógł wprowadzac swoje teorie:D bo na razie możesz jedynie pogdybac A ja jeszcze raz przypominam, że na lekcji tel nie używałam, tylko sobie leżał I w dalszym ciągu utrzymuje, ze dobrze zrobilam zabierając moją własnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
Dyrektore- Statut zabrania bijatyk w szkole :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Moja ortografia nie zmieni twego buractwa , nie chce mnie sie starac ,dla prostaczki. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
Za co mają mnie zawieszac? haha za telefon, dobre żarty. Katechetka nawet nikomu nie powiedziała, bo miałam pózniej lekcje z dyrektorką erikson?? hahaha :D:Dco to jest erikson, że tak spytam?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Lasia Dyrektore nic innego nie poznala jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
Dyr- No cóż ja używam troszkę lepszego telefonu niż twój ERIKSON:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Dyrektore ,ktos juz ci mowil ze jestes zalosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Kto pierwszy ten lepszy . Dla mnie "dwiazda " nie jestes .....a pospolita dziumdzia... Czesto malo rozgarnieta. Zazwyczaj zreszta:P Spij dobrze glupia cipo , jutro tez jest dzien . Bajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
ulżyło mowisz? jestem zszokowana, że mój post wywarł na tobie az tak duże wrazenie, że musiałeś sobie ulżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
Mag---Da-- dyrekktore to dziura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag---Da--...
dziura, od?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa
albo do ... w sumie co za roznica ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karabińczyk
Nie rozumiem waszych poglądów na temat że katechetka zrobiła dobrze. Właśnie źle zrobiła, gdzie pisze ze może zabrać* bez żadnego ale? Rozumiem upomnienie lub powie żeby wyłączyć jak dzwoni, ale do jasnej ciasnej nie ma takiego prawa że go weźmie i rodzice mają odebrać. Tym bardziej jak to jest telefon za swoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat,ale kiedyś słyszałam od sąsiadki, że w liceum w klasie,do której chodzi jej córka, nauczycielka zabrała jednej drogi smartfon,bo się nim bawiła na lekcji.To był jakiś wypasiony Samsung za 1400 zł w promocji,a ta nauczycielka go schowała do torby i powiedziała,że go odda rodzicom jak przyjdą porozmawiać,było zebranie za 2 dni.Ktoś się nie bał i za....ł ten smartfon.Musiała zapłacić za niego i rodzice zrobili aferę, że mogła czytać wszystko,co tam córka miała i naruszyła prywatność. Nikt nie zauważył, że nie wypada bawić się smartfonem na lekcjach.Córka sąsiadki mówi, że ta nauczycielka już nie pracuje,jest nowa od historii.Ta dziewczyna ma bekę, że wyszło jak wyszło,ale nikt nie wie czy tej nauczycielce zaszkodziła afera z telefonem czy takie miała plany zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×