Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlota brosia

Co znalazlam/em w jedzeniu! UWAGA!

Polecane posty

Gość sara jesika parker
ja kiedys kupilam paczke ciastek z makiem, przyszli goscie i poczestowalam tymi ciastkami, potem siegnelam po pudelko a tam na dnie pudla pelno takich malych gasienniczek zywych, ale ciastka byly dobre. W oranzadzie takiej w butelce wielka muche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruranska rura
A u mnie karaluch w kapuscie kiszonej beczkowej , wiec raczej mieszkaniec sklepu , bo nie ukiszony wygladal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak panie wachanieeeeeee
raz w kiełbasie znalazłem wielką muche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruranska rura
aha, niedawno przy krojeniu salaty lodowej , taki dlugi cienki jak nitka robak, jaskrawo czerwony, mial juz ktos takiego?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuu
ja znalazłam w zupie mrożonej śliczną zieloną gąsieniczkę też zamrożoną;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostrożna i rozsądna polka
ja znalazłam grosik w chlebie nie zdążyłam wyjąć tylko czułam że coś twardego połknełam ale wyszło z drugiej strony po 3 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się?
ja znalazłam a raczej wyczułam jedząc roztopioną z serem gumę do żucia miętową na pizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostrożna i rozsądna polka
kupiłam też słoik z zasmażką taki smalec z cebulą kolor brązowy był bardzo smaczny ale w połowie słoika znalazłam rękawiczkę jednorazówkę poszarpaną koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm, pyszności!!! ja znalazłam kiedyś w konserwie kawałek czegoś, co do złudzenia przypominało kawałek mysiego lub szczurzego ogonka generalnie kiedyś wyczytałam w jakimś mądrym źródle, że w większości fabryk jak coś wpadnie do tego bębna, gdzie mielone jest mięso do różnych produktów, to nawet nie wstrzymują produkcji, także takie historie jak rękawiczki jednorazowe/paznokcie czy takie tam to nic dziwnego kolesiowi ponoć kiedyś rękę obcięło i też poszła zmielona do jedzonka klientów:D jakoś nie zniechęcają mnie do jedzenia te opowiadania, jednak to z nieżywym pisklęciem w jajku trochę smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani dyrektorowa
- jogurt naturalny chyba Bakomy - kawałek plastiku, z którego robi się te kubeczki - sznurek w razowcu - w pasztecie na rozwagę białe pióro - traumę do pasztetu miałam przez rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nom byla taka sprawa
w telewizji ze w fabryce czekolady takie wielkie mieszadlo ktore miesza czekolade oderwalo facetowi reke ktory tam pracowal i ta cala czekolada z ta krwia zostala sprzedana:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaCz
Polaku! Trują cię jedzeniem: Odchody gryzoni w ryżu, salmonella w rodzynkach, pasożyty w rybach, insekty w makaronie. I my to jemy! Jakby tego było mało, to producenci żywności jeszcze nas bezczelnie oszukują. Np. sprzedają schab w majeranku zrobiony z... drobiu! Raport głównego inspektora sanitarnego i dane Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji to lektura dla ludzi o mocnych nerwach. Producenci żywności po prostu nas oszukują. Z roku na rok inspektorzy wpadają na trop coraz większej liczby produktów, które mogą poważnie zaszkodzić naszemu zdrowiu. Np. bardzo pogorszyła się jakość mięsa i wędlin. W 2008 roku 8,7 proc. nie spełniało norm jakości, w najnowszym badaniu już 17,7 proc. to złe lub szkodliwe produkty. Złą żywność sprzedają nam nie tylko w tanich sklepach, ale też w ekskluzywnych delikatesach i drogich magazynach - podkreśla Agnieszka Majchrzak z UOKiK. W żywności, którą wkładamy do koszyków, możemy znaleźć wszystko: odchody zwierzęce, pasożyty, insekty, rybie łuski, wnętrzności zwierząt. Zdarzają się też oszustwa: chleb żytni produkowany jest z mąki kukurydzianej, konserwa wołowa robiona jest z kurcząt, serdelki indycze robi się z wieprzowiny, a miód lipowy ma znikomą zawartość pyłków lipy. Oszustwem często okazują się też ekskluzywne wędliny sprzedawane jako "domowej roboty". Wmawia się nam, że są bez konserwantów, a tymczasem kontrolerzy wywęszyli w nich całe tony skrobi, białka sojowego, stabilizatorów, polepszaczy smaku i zapachu, i przeróżnych "E" ileś tam. Dodatkowo tradycyjne metody produkcji mają uwiarygodnić ceny - znacznie wyższe niż innych rodzajów wędlin Inspekcja handlowa wyłapuje fałszerzy żywności i nakłada na nich kary, kieruje też wnioski do prokuratury i innych instytucji. Kary nie są jednak surowe. W 2009 roku UOKiK wypisał aż 223 mandaty, ale na łączną kwotę 40 tys. złotych. Do prokuratury, sanepidu i nadzoru weterynaryjnego trafiło ponad 600 zawiadomień. Zaledwie 44 produkty wycofano z rynku. Nic więc dziwnego, że złej żywności jest coraz więcej. LISTA OSZUSTW Produkt: Znalezione nieprawidłowości: masełko extra smarowne zawartość 82,5 proc. tłuszczu roślinnego. W prawdziwym maśle powinno być nie mniej niż 80 proc. tłuszczu mlecznego chleb żytni dodawano mąkę pszenną i kukurydzianą konserwa "wołowina stołowa" składa się z mięsa z kurcząt i ma tylko 10 proc. wołowiny parówki panieńskie bez konserwantów zawierały: polifosforany, substancje wzmacniające smak i zapach, glutaminian sodu, azotyn sodu, przeciwutleniacze ser typu oscypek wyprodukowany z mleka krowiego miód lipowy znikomy udział pyłku lipowego (1,7 proc.), wg norm powinno go być nie mniej niż 20 proc. filety z sandacza i szczupaka obecność przywr i nicieni (pasożyty wywołujące choroby m.in. wątroby i pęcherzyka żółciowego) białe sery ok. 80 proc. wody (nie powinno być więcej niż 70 proc.) i 2,5 proc. tłuszczu (powinno być nie mniej niż 4 proc.) kiełbasy za dużo wody (o ok. 20 proc.), obecność twardych ścięgien, dużych skupisk luźnego tłuszczu i galarety oraz skrobi (powinny być jej znikome ilości) serdelki z indyka mają w składzie 40 proc. mięsa wieprzowego, 23,3 proc. mięsa wołowego i 15,5 proc. mięsa z kurcząt sardynki konserwowe w składzie: skóra z dużymi ubytkami, pozostałość błony otrzewnej, organów wewnętrznych, duża ilość łusek, wyczuwalne twarde ości, do 30 proc. wody (nie powinno być więcej niż 8 proc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuj
kiedyś byłam w restauracji i do obiadu podano sałatę ze śmietaną i szczypiorkiem. ja, taka glodna już miałam ochotę nakładać tą sałate kiedy nagle zobaczyłam, że ze śmietany zaczynają się wynurzać takie brązowe, długie, cienkie robaki. od tamtej pory nie jadam takiego czegoś, nawet w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koo.la
jakis czas temu kupiłam cukierki czekoladowe z nadzieniem orzechowym poczęstowałam koleżanki i jedna z nich miala w srodku białą glizdę ochyda więcej nie kupuje juz tych cukierków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajfghutihgjfd
Kiedyś jadłam brzoskwinie , i poczułam że coś mi się rusza w buzi wyplułam i zobaczyłam że to glizda . Nigdy więcej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys znalazlam
w michalku taka wielka biala larwe:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joachimamama
w chrupkach takich spiralkach znalazlam taka spręzynke taka jak w długopisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfgdfgdfgd
wiecie co, niedobrze mi zaraz zwymiotuje, bez kitu;/ a ja kiedys w czekoladzie z orzechami znalazlam takie białe robaki ruszające sie ;/ ;/ bleeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdobycze: - gwint ze śruby w pierogach z truskawkami - glisty w jogurcie jogobelli z malinami - włosy w różnych sałatkach, pieczywie, pączkach Na pociechę dodam że kumpel pracujący na praktyce w piekarni opowiadał że chłopaki się spuszczają do masy na chleb :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoł hoł jooooooooł
Mi kolega opowiadał co sie wyprawia na nocych zmianach w piekarni :-0 Panowie sikali do ciasta z którego wyrabia sie chleb,masakra :-0 Znajoma kiedys w razowym natknęła sie na peta (tzn zjaraną fajke) Bleeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoł hoł jooooooooł
hahaha Dapitan,chyba mamy tego samego kolege...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funnyone
Moj tata znalazl kiedys muche w kielbasie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys
kamien w chlebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×