Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elenii

Poród ze znieczuleniem za i przeciw.

Polecane posty

Gość Elenii

Która z Was rodziła ze znieczuleniem? Proszę o wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bławatka
Nie ma przeciw...jest tylko za- nie boli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenii
Czy takie znieczulenie nie wpływa negatywnie na dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze za\
Ja nie widzę żadnego przeciw. Dziwi mnie, że kobiety wolą rodzić w bólu, aniżeli bez. Rodziłam 4 lata, wtedy znieczulenie było darmowe i ogólnie dostępne, a i tak byłam jedyna na oddziale, która rodziła ze znieczuleniem. Inne wolały cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa dziewczyna;)
ze znieczuleniem!!!! mi znieczulenie dali za późno i nie zadziałało;( co to był za ból. więc teraz wszystkim dobrze radze po co cierpieć/!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenii
Jak się rodzi ze znieczuleniem? Kiedy je podają ? Czuć w ogóle skurcze ? Skąd wiadomo kiedy przeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pytam gdzie byli rodzice?
lekarz decyduje kiedy podać. Tylko musisz poinformować że chcesz żeby nie było za późno. Skurczy nie czuć, dopiero te parte, położna mówi kiedy przeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa dziewczyna;)
ja ci nie powiem czy czuć skurcze bo mi nie zadziałało. Podaje się je jak rozwarcie jest ok na 4 palce. A samo podawanie jest bardzo męczące bo musisz zrobić koci grzbiet i między skurczami wkładają ci taka dluga rurkę przez cały kręgosłup. a jak masz skurcze to szybko ja wyciągają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jksiraw
przeciw: - jest to wkłucie do kręgosłupa - zawsze jest ryzyko - nie czuć bólu - trudniej wyczuć kiedy są skurcze parte i kiedy przeć - takie porody trwaja podobno dłuzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenii
Rurkę w kręgosłup ?? Matko myślałam,że to tylko jedno wkłucie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa dziewczyna;)
ale jej wcale nie czujesz:_) Meczące jest to że samo nakłuwanie u mnie zajęło ok godziny a zacnym zadziałało ja już urodziłam:) Robienie kociego grzbieru z wielkim brzuchem nie jest w cale łatwa sprawą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to nie jest rurka przez cały kręgosłup ( jak to stwierdziła koleżanka wyżej) tylko wkłucie. Powikłania mogą wystąpić, ale nie muszą. miałam takie znieczulenia ( coprawda nie do porodu) i miałam zespół popunkcyjny, ale na rehabilitacji poznałam dziewczynę , która po porodzie wylądowała na wózku inwalidzkim. Ja za zniaczulenie do porodu podziekowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam 2 bez znieczulenia
i chyba trzecie też tak urodzę. Myślałam o znieczuleniu ale sąsiadka miała teraz zabieg właśnie ze znieczuleniem zewnątrz oponowym. Nie wiem od czego to zależy i czy jej się źle wkłuli czy źle podali ale ją ciągle głowa boli i drętwieją nogi. Po co mi takie przyjemności później? Dodam ze ja źle znoszę różnego rodzaju znieczulenia bo byłam usypiana i po narkozie mialam problemy, głowa bolała kilka miesięcy. Więcej się na takie rzeczy raczej nie pisze. Ale rozumiem ze jak ktos się odważył i było ok to będzie polecał. Ja jestem cykor, a ból znosze dobrze więc urodzę bez. Tak ostatnio postanowiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam corke sn bez znieczulenia, wymeczylam sie strasznie bo corcia wazyla 4380g, potem ciagle wisiala na piersi i nawet nie mialam kiedy porodu odespac, dlugo dochodzilam do siebie; drugi porod ze znieczuleniem, synek 3900g, jestem absolutnie za! porod bajka:) znieczulenie dostalam przy rozwarciu - chyba 4 - dokladnie juz nie pamietam, anestezjolog najpierw znieczula skore, potem wklada cieniutki cewnik przez ktory lek mialam podawany w pompie; przestalo mnie bolec praktycznie od razu a poniewaz bylo kolo polnocy to sobie zasnelam, maz obok mnie tez:) mialam caly czas podlaczone KTG i polozne przychodzily co jakis czas sprawdzac jak skurcze i jak sie miewa dziecko; w pewnym momencie mnie obudzily:" to juz, bedzie pani rodzic", poparlam kilka razy i urodzilam:) nie czulam skurczow, ale parcie tak; po porodzie nie bylam w ogole zmeczona, szybko doszlam do siebie jedynym minusem byl przejsciowy spadek cisnienia po podaniu leku, nieprzyjemne uczucie ale szybko minelo po lekach kofort porodu ze znieczuleniem jest nieporownywalny do tego bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak postraszyc
"Nie wiem od czego to zależy i czy jej się źle wkłuli czy źle podali ale ją ciągle głowa boli i drętwieją nogi" moze to tez wynikac z całkiem innego powodu niz znieczulenie, ale nie szkodzi, zawsze mozna na nie zwalic, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż , są to zabiegi obarczone ryzykiem, na które trzeba wyrazić zgodę. wszystko w temacia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz taka moda na cc, a przeciez to po pierwsze: zabieg (jak kazdy niesie jakies ryzyko), po drugie w znieczuleniu, podpajeczym albo ogolnym ( tez niesie jakies ryzyko) a tyle kobiet sie decyduje z wlasnej woli na cc; to nie rozumiem, wtedy sie nie boja powiklan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam 2 bez znieczulenia
nie strasze bo nie mam w tym interesu. Sama się głęboko zastanawialam i tak na prawdę dopiero wczoraj podjęłam decyzję wiec niby po co mam kogoś straszyć. Pisze co wiem i tyle. Weszłam na ten temat bo mnie bardzo zainteresował i z chęcią czytam opinie, ale wiadomo ze kazdy musi sam podjąc decyzję. Cóż nie bede opowiadać ze ból przy porodzie to pikuś i nie ma czym sobie głowy zawracac bo to nieprawda. Boli jak jasna cholera i jakporód się rpzeciąga, a pierwsze dziecko rodziłam prawie 20 godzin, to człowiek ma ochotę popełnić samobójstwo. Ale wiem też ze ja po tym porodzie wstaje i momentalnie zapominam co było, zaczynam inny etap. Boje się powikłań po znieczuleniu a wiesz czemu sie boję? Bo nie ufam lekarzom. Spierdzielili mi operację, mojej mamy prawie nie wysłali na tamten świat przy prostym zabiegu. Nie wierze im i już, dlatego boję się ze coś mi źle wkłują i potem bede całe zycie cierpiała zamiast te kilka godzin. Nie oceniaj mnie bo mam prawo do takich rozważań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak postraszyc
"nie strasze bo nie mam w tym interesu." no własnie straszysz. "Sama się głęboko zastanawialam i tak na prawdę dopiero wczoraj podjęłam decyzję wiec niby po co mam kogoś straszyć. Pisze co wiem i tyle" najgorsze ze piszesz a nie wiesz. masz orzeczenie ze kolezanka ma bóle głowy i odrętwieia konczyn na skutek podanego znieczulenia? raczej wątpię. "Boje się powikłań po znieczuleniu a wiesz czemu sie boję? Bo nie ufam lekarzom." to tym bardziej powoduje ze straszysz :D cięzko żebyś nie straszyła z takim nastawieniem - że na bank lekarze coś spieprzą bo ZAWSZE pieprzą, czego przykładem jestes Ty i Twoja mama. teraz przynajmniej wiemy CZEMU straszysz. i owszem, masz do tego prawo - tylko warto by bylo zachowac choc odrobine obiektywizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak postraszyc
"W latach 70., kiedy zaczynałam stosować tę metodę, uprzedzałam pacjentki, że po tym znieczuleniu może boleć kręgosłup, ale od lat 80. już tego nie robię. Pytam natomiast pacjentki, czy przed ciążą bolał je kręgosłup, i czy w ciąży te bóle się nasiliły. Jeżeli występowały bóle kręgosłupa przed ciążą, to po porodzie mogą powrócić, a nawet się nasilić. Przyczyną tych dolegliwości zazwyczaj są inne powody, a nie znieczulenie zewnątrzoponowe. Amerykanie bardzo dokładnie przebadali ten temat i okazało się, że na nawracające bóle kręgosłupa po porodzie skarży się tyle samo kobiet, które miały znieczulenie zewnątrzoponowe, jak i tych, które nigdy nie miały żadnego znieczulenia przewodowego. Jeśli natomiast chodzi o bóle głowy, z moich doświadczeń wynika, że zdarzają się u 0,10,2 proc. znieczulanych kobiet. Mogą one wystąpić, gdy podczas wykonywania znieczulenia dojdzie do tzw. punkcji lędźwiowej, czyli nakłucia opony twardej. Zdarza się to jednak rzadko, poza tym umiemy je skutecznie leczyć. Zazwyczaj po kilku czy kilkunastu godzinach bóle te ustępują. Nie jest to dolegliwość, która rzutuje na stan zdrowia pacjentki w przyszłości." no właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam 2 bez znieczulenia
nie strasze tylko wypowiadam swoje zdanie i być może poruszam kwestie o których ktoś nie pomyślał nie wziął pod uwagę rozważając wszystko. Powiedzcie mi czy którejkolwiek z was robiono testy pt czy nie macie alergii na znieczulenie? Pewnie żadnej bo rzadko kto ma. Ale jednak się zdarza i co wtedy? Rzadko kto ma alergię na lek przyspieszający rozwój płuc u dziecka, a ja mam niestety dowiedzialam się o tym w trakcie podawania i omały wlos się źle nie skończyło. Tak więc wybacz ale ja na prawde mam w cholerę przykładów na NIE. Pozatym osobę która w temacie znieczulenia wypowiadala się na Nie znam osobiście, reszty nie znam, ale nawet nie wiedziałam, ze ta dziewczyna ma takie przejścia i źle wspomina. To mnie dodatkowo utwierdza w mojej dycyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak postraszyc
"Powiedzcie mi czy którejkolwiek z was robiono testy pt czy nie macie alergii na znieczulenie? Pewnie żadnej bo rzadko kto ma. Ale jednak się zdarza i co wtedy?" wtedy po to jest sie w szpitalu zeby podano szybko leki przeciwalergiczne lub przeciwwstrząsowe :D jak by nie patrzec szpital to akurat najbezpieczniejsze miejsce na takie akcje :D "Rzadko kto ma alergię na lek przyspieszający rozwój płuc u dziecka, a ja mam niestety dowiedzialam się o tym w trakcie podawania i omały wlos się źle nie skończyło." i co, i w związku z tym będziesz odradzac kobietom zgadzanie sie na podanie takich leków, tak samo jak odradzasz znieczulenie?... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiedzcie mi czy którejkolwiek z was robiono testy pt czy nie macie alergii na znieczulenie? Pewnie żadnej bo rzadko kto ma. Ale jednak się zdarza i co wtedy?" a czy jestes w stanie przewidziec ze wystapia u ciebie powiklania w czasie ciazy i porodu? to sie zdarza i to dosyc czesto, czesciej niz powiklania przy znieczuleniu, znam takie kobiety osobiscie; a jak juz sie zdarzy to co wtedy? a jednak podejmujesz ryzyko ciazy i porodu... cale zycie wiaze sie z ryzykiem wiekszym liub mniejszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
Ja rodziłam ze znieczuleniem,ale zle mi sie wkuli albo coś, bo nie czułam bólu tylko 2 godziny, A tak to ból niesamowity, no i nie czułam skurczy partych, przez co nie umiałam urodzić i musieli użyć próżnociągu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pytam gdzie byli rodzice?
Jasne lionne masz racje. Tylko popatrz na to ciut inaczej. Rodzisz dziecko z wagą genetyczną i lekarze mówią ze masz wielkie szanse ze każde nastepne dziecko będzie ta wadę miało. Decydujesz się na ciąże ale wiesz ze jesteś w grupie ryzyka. Jeśli ja miałam problemy po narkozie, mam alergię na ten lek na rozwój płuc i ogólnie alergię na różne leki to znaczy że również jestem w grupie wysokiego ryzyka. Inne mamy, które zaobserwowały u siebie reakcje alergiczne po lekach też powinny to wziac pod uwagę, a o tym się nie mówi. Przyjmując cię do szpitala pytają "czy jest pani na coś uczulona?" A tak na prawdę ile z nas wie na co jest? Wszystko się okazuje "w trakcie" bo nikt nie robi testów przed zastosowaniem leku. Więc jeśli ktoś ma alergię na różnego rodzaju leki powinien się głęboko zastanowić. Kolejny punkt pt "do rozważenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na przyszlosc radze
tylko za!!nie ma zadnego przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pytam gdzie byli rodzice?
Poza tym czytałam kiedyś wypowiedż położnika amerykańskiego który twierdził ze w Ameryce znieczulenie jest problematyczne. Malo kto rodzi bez i to powoduje zamknięte koło bo podają epidural, spowalnia się poród nie postępuje, podają Pitocin co wywołuje skurcze a epidural przestal działac wiec znów dają epidural po czym znów pitocin, po czym albo rodzi się umęczonej matce umęczone dziecko albo robią cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×