obrączki - błyszczące czy matowe?

Ślub dopiero w przyszlym roku ale powoli zaczynam myśleć o wyborze obrączek. Które są praktyczniejsze, które szybciej się rysują? Błyszczące czy matowe?

ja własnie wybrałam błysk i nie wiem czy dobrze zrobiłam:/

ja dziś kupiłam orączki błyszczące pani odradzała matowe bo ponoć szybko się niszczą a jagby nie było to kupujemy je na całe życie :)

cos podobnego do tych, nie wiem czy to są wlasnie matowe czy blysk, nie widać dobrze na zdjeciu

http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,3,142

wzór 392 to na 100% błysk :) matowe to te obok po lewej ( pół na pół ) ale po co przepłacać w aparcie jak można taniej u jubilera kupić też jest ogromny wybór o połowę taniej

ja nie kupowalam w aparcie, tylko dałam do złotnika złoto na przetopienie i mam dwie obraczki za 400zl.

matowe i tak z czasem się "wybłyszczają" i szybciej się niszczą...

ale ceny złota podskoczyły--> jeszcze miesiąc temu te obrączki z apartu kosztowały 1 tyś...

a to jest połysk czy mat? http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod139_0_o.jpg http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod142_0_o.jpg

to są chyba te same co wcześniej? moim zdaniem połysk;) ale na żywo może to wyglądać inaczej niż na zdjęciu;) to jest mat: http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,3,141

do poprzedniczki - obrażanie innych tak cię rajcuje?

Powiem wam z doświadczenia, co jest najważniejsze. Na 100 procent będziecie musieli swoje obrączki kiedyś zmniejszać, albo poszerzać. Właśnie dlatego najpraktyczniejsze są błyszczące, bez zewnętrznego wzorku, jednolite, bo można je nosić bez względu na to, co się z naszymi palcami dzieje. A obrączka to symbol, warto o tym pamiętać, no chyba, że ktoś uważa inaczej, a to już wolna wola.

A czy ja piszę że już idę te obrączki kupować?? Poprostu chcę się poradzić a jak przyjdzie czas to juz będę miała wybrane. A co do podobania się to jeszcze nie wszystko bo zamierzam tą obrączkę nosić już zawsze a nie kupować po 10 latach nowe bo stare będą porysowane i brzydkie.

mat z obrączek się ściera mniej więcej po pół rok zupełnie. Wiem z doświadczenia, sama miałam matowe- teraz są śliczne błyszczące :)

kkalunia -nie wiem gdzie kupowałaś obrazki ale chyba kiepskiej jakości. mamy z mężem zmatowione i prawie rok po ślubie nie ma śladów użytkowania. Może u niego kilka rys ale on nawet w czasie remontu ma założoną. Zresztą każdą obrączkę można odrestaurować u złotnika.

Oprócz sali, zespołu i kamerzysty nie mamy nic załatwione i nie zamierzamy bo jesteśmy na etapie zbierania kasy. Ksiądz, ubranie i inne pierdołki dopiero pod koniec tego roku, więc proszę powstrzymać się od głupich komentarzy, jeśli nie wnoszą one nic do tematu... Nie jestem Zia86, żeby mieć tak narąbane w głowie