Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chloe2323

czy waszym facetom podobaja sie inne kobiety?

Polecane posty

Gość quantooootjg
dziewczyny nie uwazacie ze nie ma sensu tracic sily i nerwow na kolesi ktorzy jaraja sie byle lalka? A wami pomiataja? Jest tylu fajnych facetow dla korych znacylybyscie duzo. Wasi faceci to niedojrzale chlopaczki typ gimnazialistow podniecajacych sie na widok cyckow a wam potrzeba prawdziwych mezczyzn doceniajacych kobiete u swego boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma jak to prawiczek
nie, nie jest gejem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa_zero
hmmm.... drogie kobiety. zadajemy sobie teraz pytanie i szczerze na nie odpowiadamy. czy nam sie podobaja inni faceci??? mnie sie podobaja to oczywiste. wiec jakim prawem mam sie czepiac mojego faceta ze podobaja mu sie inne dziewczyny? 1. facet jest tak skontruowany. jest wzrokowcem obejrzy sie za dziewczyna jesli bedzie miala mini nawet gdyby za przeproszeniem twarz miala szpetna no porpstu to silniejsze od niego. (choc moj jak z nim ide to sie odwraca no ale jesli mnie przy nim nie ma to nie wiem) 2. ogladam serial prosto w serce (wiem wiem denna sprawa) ale jakos tak wyszlo ze ogladam i filip bobek mi sie podoba i co ja mam zrobic z tym? rozstac sie z moim facetem bo to znaczy ze go nie kocham tylko dlatego ze inny podoba mi sie z wygladu? nawet nie znam tego bobka. 3. to ze facetowi podoba sie jakas dziewczyna chocby pani pracujaca na stacji benzynowej to chyba nie oznacza ze od razu poleci do niej do lozka was zostawi i zegnaj przyszlosci. podsumowujac. drogie kobiety problem jest wtedy jak facet na zywca flirtuje z innymi dziewczynami, dochodzi do dwuznacznych sytuacji, czujecie sie faktycznie zle ze soba i facet traktuje was zle. ale jesli to zwykle fizyczne stwierdzenie ze ktos jest ladny no to chyba jeszcze nie powod do zrywania??? jesli tak to albo wasz zwizaek nie jest dojrzaly albo nie wiem.... zwiazek to cos wiecej niz tylko podobanie sie - to jakas wiez laczaca ludzi psychicznie no wiecie chodzi o glebie. a nie o "podobanie sie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezerwaprzerwa
tak, owszem zgadzam sie ze kobiety podobaja sie mezczyzna i to jest normalna sprawa, ale nienormalne jest gadanie non stop o ciziach przy swojej kobiecie. Jezeli jemu podoba sie prawie kazda kobieta to niech zostawi to dla siebie a nie oglasz calemu swiatu , w tym przypadku swojej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak maja, wszyscy mają najlepiej zarzucić stereotypem. Niech maja faceci tak jak mowisz, niech sie im babki podobaja, w koncu to normalne. ale ciekawe czy byscie byly takie madre jkby wam facet napieprzal ze inna mu cudna pupcie, nogi czy cokolwiek innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówimy tu o napieprzaniu przez faceta o innych laskach tylko o tym że facetom podobają się inne kobiety tak samo jak kobietą inni faceci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak konserwa
Jesteśmy razem 10 miesięcy, więc jeszcze chyba za wcześnie żeby się mną znudził. Dobrze mi zrobiło wygadanie się :), przynajmniej emocje trochę opadly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak konserwa
Ja 24, on 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceciiiiiiiiiii
u mnie sytuacja wyglada podobnie jak u konserwy. Ostatnio jak zaczal kometowac swoja ulubienice to mu powiedzialam ze jak dostane zwrot podatku to chce isc na kilka zabiegów. Oczywiscie sie nie zgodzil bo probowal utwierdzic mnie w przekonaniu ze jestem piekna podczas gdy on uprzednio zachwycal sie silikonowa lala. Ale dopne swego :):) Wazne zebym sie sobie podobala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaszczur
A co to za pytanie, czy się inne kobiety podobają? że jak się ma partnerkę czy żonę, to wszystkie kobiety są brzydkie? bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak konserwa
Wiecie co, ciężko sobie z tym poradzić. Niby myślę, że mam to gdzieś, ale nadal boli. I nie chodzi o to, że jemu inne się podobają. Ja też dostrzegam urodę kobiet i mężczyzn, ale inny facet to dla mnie element krajobrazu. Jeżeli ktoś zapyta to odpowiem szczerze, że ten czy tamten jest atrakcyjny, albo jeszcze inny dużo przystojniejszy od kolegów. I tyle. Nie rozumiem tego, że on siedząc ze mną sam na sam, teoretycznie w romantycznej sytuacji na widok jakiejś kobiety stwierdza, że jest piękna, albo że była kolegi była zajebista. Po co on to robi? Wie, że mnie to boli. A co ze mną? Ja nie zasługuję na miłe słowo? Czy jakiś facet może mnie uświadomić. Czy jeśli jesteście w związku z kobietą, którą kochacie i na której wam zależy to nadal puszczacie takie teksty przy niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula04
Mój ciągle powtarza, że jestem najpiękniejsza , przeurocza i w ogóle .Wydaję mi się ,a nawet jestem pewna , że na prawdę bardzo mu się podobam , z resztą nie narzekam na powodzenie u facetów , aczkolwiek jestem świadoma tego , że nie jestem jedyną ładną dziewczyną na całej kuli ziemskiej , dlatego też nie mam mu za złe , jeżeli uważa , że jakas inna dziewczyną też jest ładna , przecież to normalne i wydaję mi się , że działa to w dwie strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak konserwa
Anula a komentuje przy Tobie wprost? Mówi o innych zajebista, śliczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula04
Nie zdarzyło się tak, zazwyczaj to ja pytam np : co sądzi o nowej fryzurze koleżanki, czy jej piersiach, pupie i takie tam ;) Zwykle odpowiada :"Nie przyglądałem się za bardzo , dla mnie Ty jesteś najpiękniejsza" ... ale i tak twierdze, że na pewno inne także mu się podobają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak konserwa
No to wybacz, ale jesteś w dużo lepszej sytuacji. Twój nie wygłasza peanów na cześć innych kobiet. Gdybym była na Twoim miejscu to również bym się nie przejmowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie,z etakakakakka
pewnie, że się podobają i się czasem obejżą, mój twierdzi , że każdy ZDROWY facet będzie się oglądał za innymi - bo sa tylko facetami - no i że popatrzeć zawsze wolno : ) przecież, my też się oglądamy za facetami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny borykam się z podobnym problemem. Obecny facet jest chyba ze mną bo nie miał innego wyboru gdy rozeszli sie jego rodzice a matka zapomniala o jego istneniu. Bylam nim na samym poczatku oczarowana. Mądry,męski elokwentny dżentelmen i wiele by tu wymieniać. do czasu gdy zobaczyłam jak mysli o swojej eks. jakie urzadzal jej sesje fotograficzne jakie listy do niej pisal itp. Mnie zdjec nie robil, nie powiedzial nigdy ze jestem piekna. pare razy zachwycil sie nad moimi ustami, brwiami i mowil co o piersiach ale na tym sie skonczylo. natomiast przylapal go na rozmowach z bratem o innych. jaki ubior, czesci ciala itp mu sie podobaja, mnie w tym czasie jako pan po awf zachecal do treningu, ba nawet sam zostal moim trenerm. wymagal z dnia na dzien coraz wiecej jak chodzilo o wyglad a takze nasze wspolne zycie. zaczelo mnie to odpychac od niego,jest pierwszym mezczyzna z bliskiego mi otoczenia ktorego zycie tak bardzo krazy wokol seksu, seksualnosci itp.zaczelam czuc sie przy nim malo atrakcyjna, niedowartosciowa. razilo mnie roznica miedzy obecnym facetem a eks,ktory nie widzial swiata po za mna. rozpieszczal prawil komplementy sprawial ze czulam sie przy nim piekna kobieta mimo niedoskonalosci jakie posiadam. budzilam sie w jego ramionach z usmiechem. a przy tym budze sie i uciekam z sypialni jak myszka zeby go nie zbudzic bo bedzie zly. nie lubie z nim nigdzie wychodzic bo wiem ze zejde na dalszy plan nawet nie lubie z nim ogladac filmow zeby nie widziec jego reakcji czy czasami sluchac raniacych mnie komentarzy. probowalam z nim rozmawiac. na co mi odp ze jest ewolucjonista i mezczyzni maja w sobie prymitywny meski instynkt i dlatego patrzy na inne.i ze ludziom wglownej mierze chodzi tylko o zrobienie dziecka.ale to ze on patrzy na inne nie swiadczy o niczym ze zalezy mu na mnie,ze nie zrobie nic z tym ze jakas jest ladna ze to tylko instynkt ze nie zalezy mu na wygladzie ze ma inne wartosci i ze wie z kim jest i po co.i nawet nie mysli o zdradzie. a ja nie wiem co zrobic. czy ma sens bycie z nim?? dzis wydaje mi sie ze milosc pokazal mi moj eks a nie on. naprawde nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny borykam się z podobnym problemem. Obecny facet jest chyba ze mną bo nie miał innego wyboru gdy rozeszli sie jego rodzice a matka zapomniala o jego istneniu. Bylam nim na samym poczatku oczarowana. Mądry,męski elokwentny dżentelmen i wiele by tu wymieniać. do czasu gdy zobaczyłam jak mysli o swojej eks. jakie urzadzal jej sesje fotograficzne jakie listy do niej pisal itp. Mnie zdjec nie robil, nie powiedzial nigdy ze jestem piekna. pare razy zachwycil sie nad moimi ustami, brwiami i mowil co o piersiach ale na tym sie skonczylo. natomiast przylapal go na rozmowach z bratem o innych. jaki ubior, czesci ciala itp mu sie podobaja, mnie w tym czasie jako pan po awf zachecal do treningu, ba nawet sam zostal moim trenerm. wymagal z dnia na dzien coraz wiecej jak chodzilo o wyglad a takze nasze wspolne zycie. zaczelo mnie to odpychac od niego,jest pierwszym mezczyzna z bliskiego mi otoczenia ktorego zycie tak bardzo krazy wokol seksu, seksualnosci itp.zaczelam czuc sie przy nim malo atrakcyjna, niedowartosciowa. razilo mnie roznica miedzy obecnym facetem a eks,ktory nie widzial swiata po za mna. rozpieszczal prawil komplementy sprawial ze czulam sie przy nim piekna kobieta mimo niedoskonalosci jakie posiadam. budzilam sie w jego ramionach z usmiechem. a przy tym budze sie i uciekam z sypialni jak myszka zeby go nie zbudzic bo bedzie zly. nie lubie z nim nigdzie wychodzic bo wiem ze zejde na dalszy plan nawet nie lubie z nim ogladac filmow zeby nie widziec jego reakcji czy czasami sluchac raniacych mnie komentarzy. probowalam z nim rozmawiac. na co mi odp ze jest ewolucjonista i mezczyzni maja w sobie prymitywny meski instynkt i dlatego patrzy na inne.i ze ludziom wglownej mierze chodzi tylko o zrobienie dziecka.ale to ze on patrzy na inne nie swiadczy o niczym ze zalezy mu na mnie,ze nie zrobie nic z tym ze jakas jest ladna ze to tylko instynkt ze nie zalezy mu na wygladzie ze ma inne wartosci i ze wie z kim jest i po co.i nawet nie mysli o zdradzie. a ja nie wiem co zrobic. czy ma sens bycie z nim?? dzis wydaje mi sie ze milosc pokazal mi moj eks a nie on. naprawde nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już zgłupiałam...same problemy z tymi facetami ;/ Nie wiem...czy dla nich dłuższy związek to już monotonia? Potrzebują wrażeń? Czegoś nowego? Niby kochają, ale robią wszystko byśmy myślały inaczej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddfggreger
a niech spierdal......aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo na 100%. Nie mówi o tym (no ze 2 razy mu się zdarzyło podczas 10lat) ale jakby powiedział, że mu się nie podobają to oczywiste jest, że by kłamał. A Tobie autorko nie podobają się inni faceci? Mi owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na co mi odp ze jest ewolucjonista i mezczyzni maja w sobie prymitywny meski instynkt i dlatego patrzy na inne.i ze ludziom wglownej mierze chodzi tylko o zrobienie dziecka" No to jest prawda. Działamy instynktownie szukając jak najlepszej matki/ojca dla dzieci. Tu problem tkwi raczej w Tobie i Twoich kompleksach. Nic nie napisałaś o tym czy go kochasz. Napisałaś tylko, że kiedyś byłaś nim oczarowana. Nie brzmisz tak jakbyś była z nim szczęśliwa, więc jeśli nie łączą Was silne uczucia to chyba nie ma sensu tego ciągnąć, ani próbować niczego naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie zgodzę się, że "każdy zdrowy facet" będzie się oglądał za innymi. To kwestia szacunku do własnej kobiety i klasy faceta a nie zdrowia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zawsze spojrzę na ładną kobietę. Nie żebym się specjalnie oglądał, ale jednak. Nie przeszkadza mi to jarać się swoją kobietą mimo 10 lat razem. Lubię popatrzeć na inne, nawet nagie, ale seks wolę ze swoją. Niemniej gadanie o urodzie innych też bym odebrał jako mówienie mi że jestem marny. A strzel go z liścia za taki komentarz, niech wie że cię obraża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale nie zgodzę się, że "każdy zdrowy facet" będzie się oglądał za innymi." Bzdura. Każdy będzie się oglądał, co najwyżej niektórzy będą to robić tak, żeby kobieta tego nie zauważyła. Ja sama mówię do swojego zobacz jaki fajny ma tyłek. :classic_cool: Dwa dni temu szliśmy na zakupy i przy przejściu dla pieszych stały dwie dziewczyny, jedna z nich miała na sobie leginsy. Wspólnie z mężem stwierdziliśmy, że straszne płaskodupie. :D Ale za tymi ładnymi też się oglądamy. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perwersja no nie każdy ludzie mają na ulicy inne rzeczy do obgadania niż czyjeś płaskodupie:) choć ślepi nie są. Czasami facet/kobieta ma tyle pasji, rzeczy do zrobienia, planów, zainteresowań itp. że czyjaś dupa wydaje się mu/jej mniej interesująca. Jeżeli natomiast życie kręci się koło dupy no to oczywiste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×