Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze nie narzeczona:(

Jesteśmy ze sobą 5 lat a on nie wspomina nic o zaręczynach...

Polecane posty

Gość jeszcze nie narzeczona:(

Dla obojga z nas jest to pierwszy prawdziwy związek ja mam 25 on 28 lat. niby wszystko jest dobrze i nawet mi nie przeszkadzało to, że nie nosze pierścionka na palcu. 2 lata wstecz poruszyliśmy nawet temat o tym, że po moich studiach można by wziąć ślub. studia zakończone a temat małżeństwa od tych 2 lat nie powrócił, a co najgorsze o zaręczynach też chyba chwilowo nie mam co myśleć. rodzina dopytuje jakie mamy dalsze plany a ja nie wiem co odpowiedzieć. oboje mamy prace, stać nas spokojnie na wspólne wynajęcie mieszkania i ja osobiście jestem gotowa zalegalizować ten związek i wreszcie razem zamieszkać. niestety, każda moja sugestia okazuje się niezbyt czytelna dla ukochanego. kiedyś zapytałam go nawet " michu a my ten ślub weźmiemy?" a on na to " weźmiemy weźmiemy". rozumiem, że jemu jest tak dobrze mi w sumie też, ale miło by było usłyszeć z jego ust czy chciała bym być jego, żoną. Siostra doradza mi, żebym powiedziała wprost czego oczekuje i albo wóz albo przewóz bo inaczej przyjdzie dzień, że on stwierdzi, że to jednak nie to i zostanę sama. szczerze to zaczęłam się bać, że rzeczywiście kiedyś odejdzie. powinnam na niego zacząć naciskać czy raczej czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy Szogun
To dlatego, że Cię bardzo kocha, a zdaje sobie sprawę, że po ślubie z fajnej dziewczyny zmienisz się w okropnego babona ( i przytyjesz z 15 kilo ). A on chciałby być z Tobą taką jaka jesteś teraz. Poczekaj aż się odkocha i będzie z Tobą z przyzwyczajenia, wtedy będzie mu już wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie narzeczona:(
Spokojnie nie grozi mi przytycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posadz go przy ciastku i kawie i zapytaj co dalej z wami. sugetia to niezbyt dobry pomysl. lepiej sie po prostu dogadac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maurycy Szogun
Spokojnie nie grozi mi przytycie - taa każda tak mówi. Zresztą przytycie to i tak małe miki przy zmianie charakteru:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leśnachochliczka
a kiedy zaręczyny,a kiedy ślub bo jesteśmy już ielś razem.... Rozumiem ,że można tego chcieć i oczekiwać-ale skoro on nie prosi Cię o rękę to nie jest gotowy. A Ty może tak już czekasz na to bo ''co ludzie powiedzą'',już rodzinka się pyta,już doradza by mu powiedzieć czego chcesz-to jakieś sztuczne,jeśli mówi ,że bedzie to będzie, jakby nie chciał wogóle to by powiedział i wtedy są powody do zmartwienia(oczywiście dla tych,którym na ślub ie zależy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie narzeczona:(
wiem ale ja nie musze brać juz ślubu ale chciała bym móc z nim zamieszkać wiedzieć, ze ma wobec mnie jakieś dalsze plany, a on nic o nich nie wspomina. gdyby powiedział chociaż raz ,że kiedyś zostane jego żoną, ale takie łowa z jego ust nie padły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
hmmm że niby ślubem chcesz go do siebie przywiązać? To nie tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxkolanko
to zamieszkaj z nim bez tego ślubi,po diabła Ci to potrzebne? Myślisz że to uwiąże go na lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancolek
niestety, rozumiem Cie doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×