jestem zniesmaczona pewnym faktem i chcę się podzielić!

Czytając, oglądając w tv historie chorych dzieciaków, które dzięki fundacji mogły spełnić swoje marzenie związane ze spotkaniem się ze znaną osobą, pojechaniem nad morze, czy obejrzeniem jakiegoś filmu zawsze - łezka mi się kręciła w oku.. myślałam sobie, kurcze one mają takie proste marzenia,takie dobre.wielki szacunek. Weszłam na stronę fundacji "spełnij marzenie" i przeczytałam kilka "marzeń" biednych, chorych dzieci i byłam w szoku. Czemu w szoku..? marzeniem większości byl LAPTOP. przewijały się różne kolory nawet..różowy,cytrusowy., ale głównie różowy. czy to naprawdę szczyt marzeń teraźniejszej młodzieży?? widziałam dziewczynkę, której marzeniem był różowy pokój, chłopca, który chciał zobaczyć Fiordy w Norwegii..urocze, sama bym chciała pomóc. ALE LAPTOP? Co Wy o tym myślicie?

kupisz mu?

a co zlego w lap topie? zwlaszcza jak dzieciak przykuty do łózka czy coś.

Jeden marzy o psie, drugi o rowerze, trzeci o laptopie, czwarty, żeby zobaczyć Miley Cyrus, piąty, żeby pojechać do Disneylandu. Co człowiek to inne marzenia. Dziwne, nie?

Misia>>> a nie pomyślałaś, że dzieci mają potrzeby podobne do Twoich? Też chciałyby zakładać tak "mondre" topiki??

jak widać nawet chore dzieci ograniczają się do laptopów. pewnie myślą sobie że laptopa beda miały i miały a wycieczka przeminie i zostana tylko zdjęcia

http://731be7.mojasonda.pl/?arg1=wyniki

laptop im zostanie na dluzej, a z wyjazdu pozstana tylko wspomienia.. ja nie jestem niezsmaczona tym faktem, marzenia sa rozne

chodzi o to,że mając świadomość śmierci w niedługim czasie większość chce laptopa. chce materialną, gównianą rzeczy, zamiast przeżyć coś cudownego. nawet jakis disneyland.wg mnie to przykre.

ale czemu na dłużej..? przecież mogą umrzeć w za kilka tygodni, niektórzy za kilka dni, inni za kilka miesięcy.

a ten chłopak marzy zeby zyc.... http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110215/ZUZEL01/727133261

często się słyszy, że trzeba żyć jakby jutra miało nie być. oni są osobami, które nawet muszą tak żyć. czy naprawdę kontakt z laptopem przez ostatnie chwile życia daje spełnienie marzeń...?:/

Ja pierdolę, ale masz problemy :O Co z tego, że chcą materialną rzecz? Internet to okno na świat, posiada go wielu ludzi, czy chore dziecko nie może mieć takiego pragnienia?

Skoro mają umrzeć za kilka dni, po chuj jechać do Norwegii??? Weź idź spać....

moga umrzec za kilka dni, tygodni, ale nie musza przeciez!

z reguły ten laptop - internet, to okno na świat dla tych dzieci... z reguły są już tylko leżący, jak mają podróżować, kiedy są ciągle zmęczeni, obolali, muszą się nie przeziębić, brać chemię po której źle się czują... jak Ty to sobie wyobrażasz podróże, czy rower...? Laptop - grając w gry - uciekasz od smutnej rzeczywistości, tam jesteś wolny od chorób, możesz być bohaterem, możesz mieć moce, możesz biegać... Można oglądać miliony zdjęć miejsc, których nigdy nie zdąży się oglądnąć na żywo, można utrzymać kontakt z dalszą rodziną, przyjaciółmi, od których się jest zwykle izolowanym, żeby broń Boże nie przenieść infekcji, których dzieci muszą unikać... Dla mnie to jest oczywiste, że chcą laptop, nie widzę w tym nic dziwnego.

Zgadzam się. Te dzieci nie zdają sobie sprawy, że w obliczu śmierci, zamiast pojechać gdzieś, nie wiem do Disneylandu, spotkać się np z ulubioną piosenkarką, chcą kawałek żelastwa.

musztarda chyba chłopiec Ci wczoraj kiepsko zadowolił;) weź idź pooceniaj cipki i inne "mondre" tematy:) no właśnie skoro miałabym umrzeć za dwa dni, chciałabym zobaczyć coś pięknego a nie strone facebook.pl

Cię* :*

misia-nie-dobra - a ja jestem zniesmaczona Twoim sposobem myslenia! Marzenia to marzenia kazdy ma inne...jeden marzy zeby zobaczyc wielki kanion, a drugi marzy o np. zwyklym samochodzie na baterie...kazdy ma inne marzenia jezeli dla nich marzeniem jest laptop to co Ci do tego? dlaczego sadzisz ze to gowniana rzecz? tak samo jak zwykly samochodzik na baterie...nie mozna komentowac marzen innych ludzi, bo kazdy ma do nich prawo, i to jakiego są one rodzaju zalezy od ich "posiadacza" (oczywiscie mowie o marzeniach w granicach ludzkiego rozsadku)

To sa dzieci, ktorych rodziny sa najczesciej zbyt biedne zeby kupic im komputer, tym bardziej ze sporo pieniedzy idzie na leczenie. A teraz w wiekszosci domow sa komputery i trudno sie dziwic, ze chore dziecko ktore i tak ma w zyciu ciezej niz inni, nie chce chociaz pod tym jednym wzgledem odstawac od rowiesnikow.

Misia, czy ty nie jesteś w stanie zrozumieć, że KAŻDY jest INNY? Co ci do tego, że jakieś chore dziecko gdzieś na świecie chce różowego laptopa? Weź się zastanów nad tym co mówisz, bo aż żal bierze

Napisałam to głównie dlatego, że czytałam wiele historii gdzie dzieci chciały zobaczyć coś innego niż szpital, chcieli się oderwać, przeżyć coś fantastycznego czego nigdy nie mieli okazji przeżyć. no widocznie jestem jakaś staroświecka;)

a ty ile wytrzymasz bez laptopa? nie oceniaj dzieci jak masz na codzień - a one od święta widzą kompa to się nie dziwię dla ciebie posiadanie czegoś takiego to normalka więc nie masz prawa ich krytykować jak uważasz że to takie byle jakie marzenie to oddaj im swój - bo w końcu co to dla ciebie

Laptop dla chorego dziecka, które nie opuszcza łóżka, to JEDYNE okno na świat. Ja jestem zniesmaczona, twoim topikiem!

misia-nie-dobra misia-nie-dobra@tlen.pl'; musztarda chyba chłopiec Ci wczoraj kiepsko zadowolił weź idź pooceniaj c*pki i inne "mondre" tematy no właśnie skoro miałabym umrzeć za dwa dni, chciałabym zobaczyć coś pięknego a nie strone facebook.pl >>> Widzisz jaka głupia ci pa z Ciebie? :D W obliczu śmierci strona facebook.pl ma taką samą wartość, jak widok z Giewontu. :) Ważne jest to, co stanowi wartość dla umierającego człowieka, a nie dla takich cip jak Ty.

Ale one wlasnie chca sie oderwac od szpitala i choroby, grajac w gry czy przesiadujac w internecie. Ludzie maja prawo lubic rozne rozrywki. Ja bym wydala ostatni grosz na laptopa gdyby mi sie zepsul, inni przepuszcza pol wyplaty na ciuchy i buty, jeszcze inni oszczedzaja caly rok zeby pojechac na urlop do jakiegos egzotycznego miejsca... Ludzie sa rozni i maja rozne potrzeby, czy to takie dziwne?

Wyobraź sobie, że jesteś przykłuta do łóżka, ciągle wymiotujesz, nie możesz wstać. Nadal miałabyś ochotę pojechać w Alpy ponapierdalaś na nartach? Poza tym jestem pewna, że nie każde marzenie (typu zwiedzenie Paryża, wycieczka do Disneylandu) może być spełnione. Nie każde dziecko ma taką szansę.

Brawo musztarda! Dobrze że choć niektórzy myślą na tym świecie.

musztardooo... życzę ci udanego seksu bo chyba narazie internet Ci musi wystarczyć;) dziękuje Wam, że pokazaliście mi drugą stronę ich myślenia. Po prostu zdziwiłam się,że laptop może być ostatnim marzeniem umierajacego. :) ale rzeczywiście nie powinnam tak do tego podchodzić.