a Ty na siłę widzisz we mnie Anioła :/

trzydziestoletni...Widzę, że masz jakiś problem.Nie kreuję się na psychologa a kontak z nimi też mam, więc wyluzuj i daruj sobie.Wiem co piszę i na czym się znam.Mam doświadczenie, dojrzałość,teorię a wody z mózgu czyh krzywdy nikomu nie robię.Proste jak budowa cepa.Nie pisze z tobą tylko z kobietami.Czy to jest jasne?

chcialoby sie miec takiego niedobrego chlopca ale stanowczego i poukladanego, a to sie ze soba kloci jak cholera

Dokładnie... Tylko, że mi nie odpowiada owinąć sobie kogoś wokół palca... Kocham jak to On dominuje, ma mnie w garści. Chcę kogos takiego, a nie pachołka na każde moje zawołanie...

Panowie nie kloccie sie :P

Ja mam identycznie , męczą mnie nadgorliwi męzczyzni , ktorzy po miesiacu wspominaja cos o slubie , dzieciach :O lubię się bawić facetami :P kolekcjonuje ich

stay jakbys czytala w moich myslach :)

Czesc malutka, kolejna famme fatale :)

Ewk@ ze mnie to raczej taka modliszka :P no ale już na pocżatku informuje partnera ,ze nie interesuję mnie stały powazny związek ...Panowie co z Wami !!

Ja chyba straciłam nadzieję, ze znajdę kogos takiego, naprawdę. Nawet facet, który miał opinię typowego Macho, mógłby mieć każdą i to one latały by za nim, a nie na odwrót, przy mnie wymiękł... To jest straszne!

kobiety fatalne często niestety trafiają na słabych gości a jeśli już na wymarzonego, to jest on tak dominujący, że przestaje go kręcić kobieta fatalna, bo szuka większego wyzwania.Tak wynika z moich obserwacji.Jak w przyrodzie...gatunek dominujący i zdominowany.Złotego środka szukają wszyscy

problem mam jesli ktoś ściemnia, wciska kit. nie mówię, że ty to robisz. specyfika forum, że pozostają niedomówienia. ale jak ktoś na pytanie: czy zna kobiecą psychike? odpowiada: wyobraź sobie, że znam całkiem nieźle to dla mnie jest to farmazon. taki sam jak czy prowadziłeś kiedyś auto o mocy 666KM? nie, nie prowadziłem, ale prowadziłem takie o mocy 150KM, wrażenia podobne to i to jechało do przodu. śmiech na sali.

a co jest tym wiekszym wyzwaniem?

No dobra Famme fatale, a nie boicie sie samotności... ? Malutka bawisz sie facetami, Ok. Ale na dłuższą metę to jest bez sensu...

po poznaniu takiej kobiety jak Wy "niezależnej" większym wyzwaniem jest kobieta "niezależna" będąca w związku, Ewo.

ciekawe jest to wasze zetknięcie w temacie...Znałem taki jeden topik, gdzie dziewczyny podobnie myslały i się spotkały.Byłem tam i z jedą zawarłem znajomość.Zmieniła dość radykalnie zdanie, ale to już inna historia i nie chcę jej przytaczać, bo wchodzi w prywatność

ja sie boje zajebiscie :(

Ja też sie tego boję...

piekielna maszyna , tzn?

ale nie zostane z byle kim aby po prostu kogos miec

Nie boje sie samotnosci , mam 21 lat , jestem młoda , stawiam na nauke i kariere a mezczyzni są dla mnie na chwile obecną milym dodatkiem ...to wszystko , najpierw chce sie wybawić , na prawdziwy zwiazek oparty na obopolnym zrozumieniu , wzajemnej akceptacji , lojalnosci , wiernosci a przede wszystkim milosci mam jeszcze czas...poki co chce się bawić...

ja to samo... Jeszcze kogoś, kto by mnie zagłaskał po prostu.. Nie chcę też za bardzo sie zmieniać, nawet bym nie umiała. Zawsze byłam pewna siebie, stanowcza, taka zadziora... nie stane sie z dnia na dzien uległą myszką, ktłóra pragnie, zeby facet nawet wyrzucal za nia waciki ;/

haha, malutka ja sie tak bawie juz kilka lat i mi nie przeszlo :P

a mam ich juz 27 :P

ja bym byla zainteresowana zwiazkiem ale tylko z kims kto bylby taki jak ja,nieobliczalny,nieposkromiony,wladczy i pewny siebie

a nie ma kogos takeigo :P

Ja dość wczesnie zaczęłam "obcować" z mezczyznami bo w wieku okolo 13 lat :P mineło 8 no i przynajmniej do 27 roku zycia nie chce zmieniac niczego :P

Ewk@ zwiąż się z bykiem , ich cięzko usidlić , są wyzwaniem jak cholera , ja lubie takie wyzwania :P Nudzą mnie faceci ktorych mam podanych na tacy , a praktycznie tylko na takich trafiam :P

Ewa a nieobliczalność, to nie jest domena szaleńców? ;) chyba, że powinienem czytać między wierszami.

hehe, ja tez:P Nigdy nie patrzylam na znaki zodiaku

Ja mam 22 i uważam, że to juz czas... :) Nie chce w wieku 30 lat obudzic sie z reka w nocniku, szukac partnera, dopiero zaczac myslec o dziecku...Chcialabym kogoś poznać teraz i juz z nim zostać. Kogoś kto nienawidzilby rutyny tak jak ja Spontan na 1szym miejscu. Dynamiczność, emocje, duużo zazdrości, namiętnego godzenia się, niezalezności, pewności siebie... To prawda, nie ma kogoś takiego.. On istnieje tylko w moim umyśle...