Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nastolatka xyzetka!.

chwile zaraz po porodzie!!!! co potem?

Polecane posty

Gość nastolatka xyzetka!.

jak to jest po całym porodzie jak już dzidzia sie urodzi? co , jak, kto was doprowadza po porodzie do porządku? przecież człowiek jest spocony, "ubrudzony" i co dalej???? jak wygląda to jak was na sale potem przewoża? Chodzi mi o połóg itp. i wyjscie do toalety. To jest takie krępujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest krepujace?
Jak "dzidzia" się urodzi to ty rodzisz łożysko, potem cie zszywają jeśli jest konieczność i potem lezysz na porodówce bo obserwuj i Ciebie i dziecko. Po pewnym czasie (około 1,5 godz ale różnie to bywa) idziesz na oddział (wiozą cię idziesz sama, wiozą na wózku zalezy) i tam masz chwile poleżeć, chyba ze czujesz się na tyle dobrze żeby móc isc pod prysznic idziesz z bliską osobą albo z położną. Ja byłam z męzem. Dziecko jest w tym czasie na sali z położnymi kąpią je, pobierają krew do badań itd. Wracasz to dostajesz dziecko na kolejne karmienie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m7t dgh
krocze ci obmywa pielęgniarka lub położna takimi tamponami na długim "drucie" w sensie że nie ręką bezpośrednio,zszywa cię położna lub lekarz.Dziecko w tym czasie jest myte i ważone.Ciebie przewożą na wózku na salę .Po 2 godzinach możesz wstać i iść pod prysznic jak masz siłę i zmienić koszulę na swoją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4worlddd
jakieś 3 godz po porodzie nie można wstawać, potem z położną możesz iść do łazienki, w sensie ona stoi pod drzwiami i pilnuje zebyś nie rypnęła ;) Jak wszystko jest ok, to możesz poczekać na męża i z jego pomocą iść pod prysznic. ja dziecko dostałąm już jakies 3 godz po porodzie i już było ze mną non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
ja wstałam godzinę po porodzie, poszłam się wykąpać, mąż poszedł ze mną na wypadek gdybym "odleciała", ale nic sie nie działo, ja poród nie jest jakiś trudny to nie ma raczej problemu ze wstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
urodzilam, zalozyli mi dwa szwy wstałam i poszłam na sale rzeczy zaniesc, potem szybki prysznic i polecialam po malego. Smialy sie ze mnie ze rodze jak prababki na miedzy :D Ale czułam sie świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka xyzetka!.
dzięki za wypowiedzi:) moja ciekawośc została zaspokojona! :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
a poród trwał od przebicia pecherza do urodzenia dziecka jakieś 20 minut. czułam tylko skurcze parte innych wcale więc taki poród jak nie poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka xyzetka!.
czy to jest obowiązkowe że trzeba lecec na półzku po porodzie bez bielizny???? wy też jej nie miałyście na sobie???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flavamed polecam
hmmm ja miałam majtasy poporodowe plus podkład oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikupiku12345
u mnie bylo tak: jak dzidzia wyskoczyłą:) to zszyl mnie lekarz (w tym czasie myli, ubierali, badali i pobierali krew córci) potem pielegniarka umyla mi krocze cieplutka woda:). nastepnie przeszlam z lozka porodowego na normalne i przewiezli mnie do pokoju poporodowego i od razu dali mala do cyca:) a po 2godzinach przewiezli mnie na normalna sale poporodowa:) a dzidzia byla caly czas ze mna. w dniu porodu balam sie wziac prysznic wiec wykapalam sie na drogi dzien sama bez niczyjej pomocy, z dzidzia zostal maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bo lekarz cie oglada itd u mnie w szpitalu nie wolno było majtek załoć kobietki po kryjomu zakładały i przed obchodem ściągały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
ja miałam majtki i podkład. po porodzie sie krwawi trzeba miec podkład wsadzony- taką grubą podpaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka xyzetka!.
aługo krwawiłyscie tak dośc mocno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
No chyba logiczne ze przy obchodzie jak patrza na krocze to przez majtki nie sprawdzą :P Ale nikt ci nie moze kazac miec lub nie miec majtek! Przeciez to nie przedszkole ani zakląd dla obłąkanych nie jestes ubezwłasnowolniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
ja wiem czy dość mocno? Tak jak w obfity okres i tak mi zeszło 3 tyg a w 4 tygodniu dostałam okres. ale to indywidualna sprawa i kazda kobieta inaczej ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikupiku12345
tak bardzo to przez jakies 2dni a potem to tak jak przy okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka xyzetka!.
3 tyg. to długo :( a odczuwalny jest jakiś ból zblizony do bólu, który występuje podczas okresu bądz podobny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
Tak. Boli jak sie macica obkurcza, a najbardziej się obkurcza jak się karmi. Można sobie coś łykną przeciwbólowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
cos w sensie paracetamol, ale trzeba patrzec co dają bo w szpitalu w którym rodzilam to nawet ketonal serwowali. ful wypas przeciwbólowych do wyboru do koloru od jakiś ziołowych cudów po ketonal forte. Jak karmisz to lepiej jednak paracetamol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka xyzetka!.
kurcze... poród to nie błahostka, hehe. DZięki wieeelkie za wszystkie wypowiedzi!!! :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
Błahostka to nie, ale wiesz jakby nie patrzeć jest to coś naturalnego dla kobiety, jeśli oczywiscie przebiega bez powikłan i komplikacji, tak więc nie ma co się nastawiać negatywnie i niepotrzebnie stresować. Spory wpływ na przebieg porodu i pologu ma nasze nastawienie jednak. Warto podchodzić z umiarkowanym optymizmem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja się właśnie zastanawiałam
jak to jest z tymi obchodami lekarzy i oglądaniem ran. Przecież to logiczne że jak z kobiety cieknie, to ma jakieś tam majtki poporodowe i podkład. To niby jak to się odbywa? Gdy dziewczyna zdejmuje to przed obchodem, to nie leci jej jakos po nogach? :D Sorry kobietki za obrazowe pytanie, ale dla mnie to jest kompletnie obcy świat, a lekarze i położne zawsze myślą że każda na oddziale super doświadczona jest. Ja jeszcze nigdy nie byłam w szpitalu, a czeka mnie to za 4 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 godz po porodzie?
Pzed obchodem wiekszosc leci pod prysznic albo się jakoś podmywa. Polożne mówia ze zaraz obchód ale zazwyczaj ejst o stałej porze wiec wtedy kolejki się robią do bidetów i pryszniców :) Zakladasz czysty podkład i trzeba leżeć, a czy cieknie? jasne ze tak jeszcze jak cię "podmasują" bo stwiertdzą ze krew w macicy zalega to ci pół łóżka zaleje, ale przychodzi pani to posprzata, posciel zmieni. To oddział położniczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja się właśnie zastanawiałam
Ech, żeby to jeszcze jakoś w normalnej atmosferze się odbywało... W moim szpitalu niestety - taśmowo i bezuczuciowo. Wkurza mnie to, że jak dziewczyny rodzą np w Anglii to dają im tam odczuć, że to one są w tych dniach najważniejsze. A u nas jakaś masówka i głęboki PRL jeszcze... Nie mówię oczywiście o szpitalach prywatnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prodzie i szyciu przechodzi sie na zwyczajne lozko i lezy jakies 45min-1h potem mozna isc pod rysznic. Nastepnie przez pielegniarki/praktykantki jest sie odwozonym do zwyklej sali/poporodowej czy jak to sie nazywa. A do ubikacji juz sie chodzi "we wlasnym zakresie" dziecko przynosza jakies 3h po porodzie. U mnie bylo tak jak wyzej napisalam. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka.kulka
o matko. ja się boję, nie chcę, aaa, to naprawdę jest takie straszne, czy tylko tak sobie wkręcam czytając te odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka.kulka
oj dziewczyny dlaczego my musimy przez to przechodzić? no mam nadzieję że będzie tak jak mówisz, że dzidzia wszystko wynagrodzi, ale jak dziewczyny opisują że tu krew leci, łożysko wyskakuje, zszywają - aaa masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie po porodzie zemdloną salowa "wrzuciła" na wózek inwalidzki i odwiozła do pokoju i "wywaliła" na łóżko brudną, zakrwawioną, bez majtek .. nie mialam siły na nic .. było to ok 4 nad ranem dopiero mąż przyjechał na drugi dzien ok 9 wziął mnie pod prysznic umył, przebrał i zmienił pościel .. fajnie nie? Jak bym miała drugi raz rodzić to wolę u siebie na podwórku jak zwierze a nie w szpitalu w takich warunkach ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka.kulka
czemu te położne to takie wredne baby, chyba znieczulice mają, bez kitu jak tak można ludzi traktować? czy one nie pamiętają jak same rodziły? Ja tak nie chcę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×