Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basskaaa

Teśćie pomagają tylko jednemu!!!

Polecane posty

Gość basskaaa
a ja nie oczekuje pomocy!!! pisze tylko tu na forum że jest mi przykro. Sama sobie radze, choc nie ukrywam jest ciężko, ale jeszcze nigdy nie poszłam do nikogo prosić o pomoc. Napisze jeszcze że oni starają sie o drugie dziecko, fajna sprawa!!! też bym chciała ale nie dam rady finansowo. Do pracy trzeba wracać. Jakbyście widzieli jak sie dziadki ucieszyli na tą wiadomość!!!wiecie co powiedzieli??? Czekamy na wiadomość o drugim wnuku. Pomyślałam sobie.... przecież powinni powiedzieć- trzecim wnuku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana dobrze mowi , olej ich i uz. Gdyby mnie tak moi tesciowei traktowali to bym tam nie jezdzila i tyle. Z czym masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody
skąd wiesz ze dziecko przyjdzie na świat akurat tej daty?????? A może tydzień wcześniej,a może misiąc?a może 20.08???? Dziecko przyjdzie na świat.... coś ty jest jasnowidzem kurwa!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozde ma umowiona cc :P
U nas to samo. Ale moja corka ma duzo od moich rodzicow. Ale wkurza mnie jak nopn stop chwali sie co kupila corkom swojej corki. I ciagle te bidolenie jaka ona bieda. A my to kuzwa bogaci. Co lepsza jeszcze nam by zabrala i dala corce. Ba, nam jak nam. Ale naszej, bo ona jeszcze malutka a Zosi dziewczynki akurat by sie bawily :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwo wam się mówi
że autorka nie powinna się tym przejmować. Jej jest przykro bo zdaje sobie sprawę z tego że jej dziecko kiedyś odczuje na sobie zachowanie teściów. Znam to na przykładzie mojego męża. Jego ojciec ma 2 rodzeństwa i jego kuzynki i kuzyn zawsze byli lepiej traktowani od niego. Dostawali co chcieli z okazji i bez okazji a mój mąż nawet prezentu na urodziny czy pod choinkę nie dostał bo babcia tłumaczyła się tekstem, ze dopiero będzie miała emeryturę i da mu później ale te później nigdy nie nadchodziło. Doszło do tego, że wizyty mojego męża u babci ograniczały się do urodzin i świąt bo nie czuł potrzeby bliższego kontaktu z babcią. Na sam koniec kuzynkom męża całe wesela zrobiła a my z mężem dostaliśmy w prezencie ślubnym 300 zł. A jak babcia leżała umierająca w szpitalu to kto ją odwiedzał? Nie kochane kuzynki męża tylko właśnie mój mąż. One były tak zajęte sobą, ze nie miały na to czasu (dodam, że obie nie pracują zawodowo). Żeby nie robić dzieciom/wnukom przykrości powinno się ich traktować tak samo, w myśl zasady albo wszyscy równo albo wszyscy goowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem zdania, ze wszystkim po rowno. i tez owe zjawisko wystepowalo u mnie w rodzinie. z tego powodu rodzina sie rozbila. czasem i sasiadki sa nam blizsze niz nasza wlasna rodzina. a na pokaz nie ma co sie meczyc. olej babke to moze sie zreflektuje. a jak nie no to trudno - na wlasne zyczenie widczonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozde ma umowiona cc :P
Naszczes moja rodzinka traktuje mnie i moich braci rowno, az za hehe. I moze dlatego mimo posiadania wlasnej rodziny, wlasnych klopotow, jestesmy na bierzaco co sie u nas dzieje. Nie ma tygodnia bez tel., gg, lub wizyty. A u mego meza, szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×