Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sarna24

Ja Polka, on Włoch. Co dalej?

Polecane posty

Gość do tiaaaaa:P
widać,że jesteś zgorzkniała...twoje wypowiedzi(nie tylko w tym temacie)są pełne żalu zawiści,na forum leczysz kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana Domowa Żonap
na pierwszym miejscu to ostaw siebie i swoja przyszlosc, na drugim dopiero faceta i cokolwiek sie z nim wiaze. ty musisz sama ze soba przezyc nastepne 50 lat, a faceta za 2 lata moze juz nie byc.. jednym zdaniem - dopasowuj swojego faceta wokol twojego zycia a nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucia17
co dalej? śłub i bambini :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaa:P
"widać,że jesteś zgorzkniała...twoje wypowiedzi(nie tylko w tym temacie)są pełne żalu zawiści,na forum leczysz kompleksy" jestem zgadza sie, ale to nie oznacza ze wy nie mozecie wierzyc w miłosc. To co ja uwazam to naprawde tylko i wyłacznie moja sprawa. Czy lecze kompleksy? Juz nie. Poprostu je juz zaakceptowalam i wiem jaka jestem. Czy śa pełne żalu? do kogo? chyba tylko do samej siebie. Wiec wiecie tak juz mam. W nic juz nie wierze. A wy mozecie wierzyc w co chcecie kazdy ma swoje zycie, swoje obowiazki, decyzje i mazenia. Moje sa własnie takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, zle wpisalam nick. poza tym tez bylam z wlochem, duzo dla niego poswiecialam. niestety po 3 lat wszystko poszlo na marne. ja zrezygnowalam ze swoich planow a on kontynuowal co zamierzyl i lepiej wyszeld na tym ode mnie. szkoda ze nie mozna cofnac czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, zle wpisalam nick. poza tym tez bylam z wlochem, duzo dla niego poswiecialam. niestety po 3 lat wszystko poszlo na marne. ja zrezygnowalam ze swoich planow a on kontynuowal co zamierzyl i lepiej wyszeld na tym ode mnie. szkoda ze nie mozna cofnac czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana żona - masz rację. Do tego dążylam całe życie. A jesli nie będzie chciał tego zaakceptować, będzie oznaczało tylko jedno - że nie jest tym, z kim chce być. Lucia - nick taki sam jak imię jego matki :P Bambini - nie, dziekuję! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ca
moim zdaniem 7miesiecy to nie jest taki dlugi okres ,daj sobie wiecej czasu,uwazam ze najpierw spelnic swoje marzenie o doktoracie w tym czasie go poznasz lepiej ,zobaczysz czy poczeka te 4 lata ,daj sobie wiecej czsasdu to decyzja na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona. ca to prawda. Ja też tak uważam, że 7 miesięcy, to tak naprawde nic. Nie chciałam w ogole się zaręczać, bo uwazalam, że to za szybko. Ale przekonal mnie argument, że tylko tak można wzmocnić związek na odległośc. I może to prawda. Teraz mamy czas na to, żeby się lepiej poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperoni
Myśl o sobie!Pamiętaj,że sex w związku jest bardzo ważny! Ucz się też włoskiego,żebyś miała lepszy kontakt z nim i jego rodziną.Pamiętaj też ,że na południu Włoch to mieszka przewaznie sama biedota,więc przyjrzyj się uwaznie jemu i jego krewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O swoją przyszłosc pod względem finansowym akurat się nie martwie. Jego ojciec ma sieć aptek. Wynajmują domy, które kiedyś kupili. On sam ma już swój. Mieszka w Bari, więc wcale nie w biednym mieście. :) A seks wiem...jest bardzo wazny... i to mnie przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w zwiazku z
hiszpanem.mieszkam w hiszpanii i tu studiuje,jakbym miala ci cos doradzic to raczej to bys zrobila ten doktorat,jestescie razem 7miesiecy,teraz na odleglosc,tak naprawde nie wiesz co robi,mozesz tylko ufac ze on jest inny niz inni Wlosi,choc prawda jest taka ze o nich sie mowi ze ciagle zdradzaja etc a nasi Polacy nie zostaja w tyle,roznica jest tylko taka,ze wiekszosc wlochow to straszni flirciarze i lubia imprezy,itd. ja na twoim miejscu bym sie nie poswiecala dla niego,bo jak wam nie wyjdzie to tylko bedziesz sie obwiniala,ze bylas glupia.. co innego bym doradzila jakbys postanowila tylko skonczyc studia ale jesli w planach jest doktorat to to przemysl.te 7mies to dopiero poczatek wszystko pieknie ladnie,ale wasz przypadek jest kiepski bo skoro ty masz zamiar byc w polsce przez 4 lata i co mies sie z nim widzisz to albo on sie przeprowadza do pl albo koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×