Coś dziwnego ostatnio dzieje się w mojej klatce piersiowej... Pomożecie?

Mam 23 lata. Gdy byłam mała, wykryto u mnie arytmię, ale skończyło się na kilku wizytach u kardiologa i jakichś tabletkach. Od jakichś 3-4 lat co jakiś czas odczuwam jednak czasowy ucisk w klatce piersiowej, boli mnie chyba serce. Dzieje się to zazwyczaj, gdy piję drinka, gdy przebywam w zatłoczonym, głośnym miejscu albo gdy ktoś w moim towarzystwie pali. Takie jakby duszenie się w środku, nie wiem, jak to nazwać, serce wtedy bardzo przyspiesza, czuję ucisk albo kłucie, zależy. Muszę wyjść na świeże powietrze i oddychać głęboko, a najlepiej wrócić do domu i kłaść się spać. Czasami mija do razu, czasami trwa kilka godzin. Piszę, bo dotąd to bagatelizowałam. Ale ostatnio miałam sesję i sporo stresów w związku z problemami w domu. Od 3 dni non stop czuję ucisk w klatce, czuję, jak serce mi bije szybko i to tak cały czas, nawet nie muszę przykładać ręki do niego. Uciski, duszności, momentami muszę na chwilę przysiąść i uspokajać się oddechami. Nie wiem, co mam zrobić. Kardiolog najbliższy jest w mieście 50km od mojego miejsca zamieszkania, w mieście niedaleko mnie nie ma w szpitalu kardiologów. Nie wiem, ile się czeka na wizytę na NFZ, nie stać mnie na wizytę prywatną, bo nie będę wtedy za co miała wykupić leków. Co zrobić? Co radzicie? W ogóle co mi może być, może ktoś się na tym zna?

wychodzi na to, że możesz mieć jakąś ukrytą wadę serca, albo arytmia się pogłębiła i twoje serce bije niemiarowo. Mały stres a ty masz juz tachykardie. Uwazam, że zdrowie ważniejsze także zgłoś się do kardiologa. Możesz też zrobić przynajmniej ekg w zwykłaj przychodni.

wydaje mi sie ze to nerwica,byc moze ,jedynie lekarz to moze stwierdzic

?

Najprawdopodobniej to przez zatrucie lub niedobory:O.Polecam zatem zdrową dietę i ewentualne uzupełnienie niedoborów.

Wygląda to na zaburzenia rytmu serca (arytmia serca). Objawy mogą być odczuwane w różny sposób. Najczęściej arytmia serca powoduje tzw. kołatania serca. Przez pacjentów określane są jako uczucie szybkiego bądź niemiarowego bicia serca. Często skarżą się oni też na zwolnione lub „mocne bicie serca. Z kolei tzw. skurcze dodatkowe polegają na uczuciu „przeskakiwania w klatce piersiowej, „zatrzymywania się serca na chwilę lub kłucia w okolicy serca. Arytmia serca może spowodować osłabienie, duszność, ból w klatce piersiowej, uczucie gorąca, może tez obudzić ze snu. Radzę Ci zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu. Pewnie dostaniesz tabletki umiarawiające i skierowanie do kardiologa. Poproś, żeby wpisał na tym skierowaniu 'CITO' wtedy będziesz krócej czekać. Być może tabletki troszkę złagodzą objawy,ale MUSISZ JE PRZYJMOWAĆ.( NIE WSZYSTKIE SĄ DROGIE. WARTO PROSIĆ O TAŃSZE(WCALE NIE ZNACZY, ŻE GORSZE) POLSKIE ZAMIENNIKI!!! nie lekceważ swojej choroby, bo sama nie przejdzie, a Ty jesteś jeszcze bardzo młoda.

Pooola Moonola, chciałam po ostatnim takim "ataku" kilka miesięcy temu dostać skierowanie do kardiologa. Poszłam do mojej rodzinnej lekarki, zleciła zrobienie EKG na miejscu i powiedziała, że nic tu nie widzi więc skierowania nie dostanę. Mimo, iż opowiadałam jej, jak wygląda sprawa z atakami, odmówiła.

czeka się chyba kilka mies na wizyte u kardiologa ale spróbuj gdzieś zapisać się do mniejszych przychodni to krócej się czeka przynajmniej u mnie tak jest że w szpitalu kardiolog przyjmuje za 2,3 miesiące a w przychodni gdzie maja podpisany nfz to około 2 tygodni a wydaje mi się że masz zaburzenia rytmu serca tj tachykardia arytmiczna opisane objawy jakie napisałas na to wskazują tak sądze gdyż ja tez miałam bardzo podobne objawy do lekarza poszłam prywatnie bo rodzinny nie chciał mi dać skierowania do kardiologa gadał ze jestem znerwicowana i dal mi jakies ziółka a kardiolog wykrył u mnie właśnie tachykardie dostałam leki i jest poprawa ;-) poszukaj kardiologa gdzie nie czeka się zbyt długo i zdrowiej

W chwili gdy masz atak wezwij pogotowie. Najlepiej na tyle szybko, żeby zdążyli dojechać zanim Ci przejdzie. Nie powinni odmówić jeśli podasz takie objawy jakie wypisałaś na forum

Boję się, bo co, jeśli, tak jak u tej lekarki, na badaniu nic nie wykaże? Zawsze byłam okazem zdrowia, nie chorowałam, nie leżałam w szpitalu, teraz pojadę i boję się, że znów wyjdę tylko na głupią histeryczkę.

w twojej klatce siedzi obcy