utrzymujecie kontakt z bylymi partnerami?

utrzymujecie kontakt z bylymi partnerami?

:)

z jednym nie zostatnim tak nawet w sobote bylismy razem na balu walentynkowym:)

Nie. Nie warto. Po co w aktualnym związku robić sobie jazdy? Fakt faktem, kobiety często utrzymują. Lubia się, małpy, asekurować.

Tak, ale nie ze wszystkimi ;)

na poczatku utrzymywalem, ale potem uznalem ze to toksyczne

ja niestety lubię palić za sobą mosty :)

zawsze dobrze mieć pod ręką kogoś z kim nie umieliśmy ułożyć sobie życia albo zwyczajnie nam się znudził

jeśli jest to zdrowe to tak.Rzadko sie to jednak zdarza.Kobiety często mają jazdy w takich relacjach.Ja zawsze podchodziłem neutralnie, ale baby często sobie coś wkręcały...a to,że to im sie nie podoba bo...(najczęściej emocje nie wygasły)albo czuły swoje zagrożenie czy chęć swojego powrotu

W tym kole ratunkowym to coś chyba jest.. Do mnie była nawet walentynkę wysłała.

mój były niestety nie żyje :( gdyby żył to chciałabym czasem z nim pogadać, dowiedzieć się co u niego

Z drugiej strony taka ciekawość co u byłych taka trochę dziwna. Jak ci ktoś nie pasuje, skrzywdził, zdradził, nie zależy Ci na nim to co taka wiedza daje? Powinno to być im obojętne.

A pomyśleliście, że tu nie chodzi o jakąś asekurację czy chęć powrotu, tylko poprostu jak z kimś spedzasz mnóstwo czasu lubiz i cenisz ta osobe, jest dla ciebie wyjątkowa, ale z jakichs względów się rozpada, bądź sie nie zakochasz to mimo tego najwyczajniej ją lubisz i nie chesz tracić z nią kontaktu zwłaszca jak się swietnie dogadujecie. :D

z niektórymi utrzymuje ;) ale to zalezy ile czasu mineło od rozstania, w jakich byliśmy relacjach i od powodu rozstania

nie utrzymuje. no, z jednym sporadyczny kontakt ale bylismy krotko razem wiec to nie to samo co po kilkuletnim zwiazku. z ostatnim ex bardzo bym chciala miec kontakt w przyszlosci, cenie go jako czlowieka, duzo nas laczy, ale jako para nie potrafimy zyc. poki co za malo czasu minelo ale mysle ze kiedys kontakt bedzie

Owszem utrzymuje kontakt z moja eks. Rozstawlismy sie po kilku latach razem na stopie kolezenskiej. Teraz widujemy sie z regoly w gronie wspolnych znajomych i jest OK. Wogole nie rozumiem dlaczego wiekszosc ludzi negatywnie odbiera swoich ex po zerwaniu. Ja tylko o jednej lasce sposrod kilku z ktorymi bylem moglbym powiedziec ze to "zla kobieta byla". Z kazda inna rozstania byly ludzkie, nie uwlaczajace niczyjej godnosci. A i kontakt kolezenski z nimi utrzymywalem do czasu wyjazdu z kraju. Potem po latach przebywania na obczyznie to mi sie kontakt z wiekszoscia ludzi urwal.

"utrzymujecie kontakt z bylymi partnerami?" tak ale niestety niektórzy mieszkaja za daleko, kontakt sie urwał a niektórzy maja juz własne zyciue tak jak ja wiec spoko :)

a po co utrzymywać kontakt?Niech spada

nie utrzymuje, to juz historia

Utrzymuje nawet się przyjaźnimy :P

Jesli sa mi "obojetni" i nzazwyuczajniej ich lubie to tak...jesli zalazł mi za skóre to nie bo nie lubie :)

Jasne, że nie zawsze rozstanie musi się wiązać z negatywnymi emocjami i można zachować normalne stosunki. Ale np. robienie komuś nadziei, wysyłanie sprzecznych sygnałów przez osobę, która odeszła, a rana się nie zagoiła... Tu warto się zastanowić jakie są tego podstawy., czy to tylko chęć dowartościowania się?

ogolnie mam sceptyczny stosunek do takiego kontaktu bo przyznam szczerze-nie chcialabym byc w zwiazku w ktorym moj facet utrzymuje kontakty ze swoimi ex dziewczynami. jak dwie osoby sa same to ok ale juz jak kazdy ma partnera/ke to niezbyt

sdfghjm Problemem tutaj dla niektorych moze byc widywanie sie z eks partnerem/ka na osobnosci. Ale jesli sie widuje w wiekszym gronie to nie ma najmniejszego problemu aby utrzymywac kontakt z eks bedac w tym samym czasie w zwiazku.

Nie. Co było to było. Podchodzę do nich obojętnie.

ja utrzymuję i wszyscy mnie kochają.....świat jest piękny, na razie pa...pa

Tyllko świąteczny 2 razy w roku a mam juz rodzine, ale wysyłam eks życzenia.