włosy

Hej chciałabym sie z Wami podzielić sytuacją moich włosów może akurat ktoś ma taki problem jak ja lub może ktoś coś doradzi :) W wieku 12 lat ściełam włosy dosłownie ''na chłopaka'' ponieważ rodzice mówili że mam siano na głowie i krowa może mnie zaatakować xD Włosy odrosły do ramion z tym że mam już 18 lat i nigdy wiecej nie ścinałam włosów a one wciąż stoją w miejscu :( Fakt, włosy mam zniszczone bo od jakichś 3-4 lat bez prostownicy nie potrafie sie pokazać ludziom, moje włosy są niby pokręcone ale to nie są takie typowe loki tylko raczej fale z której każda że tak powiem ''idzie'' w inną stroną :( Tym bardziej że włosy są do ramion więc mozna sobie wyobrazić jak brzydko to wygląda... Końcówek nie ścinałam nigdy bo bałam sie że mi nie odrosną a poza tym wyczytałam że to nic nie daje bo przecież odrosty są od nasady głowy a zniszczone końcówki to tylko sprawiają że one sie odłamują i wydaje sie że one stoją w miejscu. Wydaje mi sie że mi sie właśnie te końcówki tak odłamują... Stwierdziłam że dłużej tak być nie może i zaczełam robić cos w kierunku zdrowych włosów:) Ściełam zniszczone końcówki i korzystająć z tego że mam ferie nie prostuje włosów ani ich nie susze,co więcej stosuję odżywkę WAX oraz nafte kosmetyczną:) Czekam na efekty i na Wasze porady :) Z góry dziękuje:*

hej mam tak samo od 2 lat nie scinam włosów a one stoją w miejscu, ale fakt łamią sie. odrosty sa bo widze je ponieważ farbuje włosy..

poprostu nie prostuj zbyt czesto wlosow o wlasnie przez to krusza sie i staja w miejscu z tego co wyczytalam nasz slabe wlosy bo to co odrosnie za jakis czas sie skruszy.. a jezeli juz musisz je prostowac to nie rob tego wysoka temp. wystarczy 150-160 stopni. kup sobie prostownice w ktorej mozna regulowac temperature.

a jesli chodzi o podcinanie nalezy robic to regularnir przynajmniej co 3 miesiace. wiem cos na ten temat bo jestem fryzjerka:)

Kupiłam sobie myśle jedną z lepszych prostownic z Philipsa z wibracjami która ma regulowaną temperature od 150 do 230 stopni tylko że ja dla pewnosci prostych włosów prostuje na temperaturze 210:( Ale faktycznie spróbuję prostować na najniższej z możliwych temperatur i włosy też bede regularnie podcinać :) dziękuje:)

sluchaj jestem fryzjerka i co ci powiem mi wlosy odrosly w 2 lata do dlugosci za lopatki a scinalam ma meskoo... twoje wlosy rosna tylko tego nie widzisz bo sa pofalowane... podstawa jest dbanie o wlosy o koncowki trzeba je scinac co 3 miesiace chciaz po 1 cm. Dodam iz wlosy rosna okolo 1 cm na miesiac wiec tracisz 1 cm a zyskujesz zdrowe koncowki ktore sie nie lamia i sie nie skracaja ciagle 2 rzecz to porzadna odzywka najlepiej z loreala lub alfaparfu kupiona w hurtowni odzalowane 100zl na pol roku bo sa wydajne i maja 1000ml pojemnosci. Jeszcze jednooo jezeli prostujesz wlosy to jedwab, jedwab i jeszcze raz jedwab na wlosy i jakis preparat na ochrone przed prostowaniem on chroni przed suszarka i prostownica takze przed sloncem i twarda woda. A jak wlos jest zniszczony to nawet odstawienie suszarki i prostownicy nie pomoze

jest tez taki fajny preparat do prostowania wlosow dostepny tylko w hurtowni fryzjerskiej z welli z profesjonalnej seri" dwufazowy" i nie nayluszcza wlosow tak bardzo jak jedwab:) dla mnie jest super.. kosztuje ok 60 zl a starcza na dlugo

Ale moi znajomi co mnie widzą to sie pytają ''ścinałaś włosy?bo masz jakieś krótsze'' a przeciez ja nie ścinam :/ Ale mimo wszystko zacznę. Co do tych odżywek i tego jedwabiu to chciałabym prosić o konkretne nazwy tych które są najlepsze :)

http://allegro.pl/alfaparf-midollo-di-bamboo-zestaw-regenerujacy-4x-i1449780289.htm na poczatek moze ten zestaw na odbudowe i jedwan normalny z biosilka kupisz w rossmanie i tylko na koncowki sie go daje jedna kropla starcza drogie ale POLECAAAAAAAAAAAAAAMMMMMMMM i goraco namawiam

bo krusza sie pod wplywem tej wysokiej temp. 210 stopni na delikatne wlosy to stanowczo za duzo... na geste i oporne wlosy do prostowania wystarcza temp 180 stopni.

a mi wlosy wypadaja od kilkunastu lat, lysa nie ejstem i odrosty mam co miesiac na conajmniej 2 cm...dziwne

Napewno skorzystam z tego zestawu, dziękuję:). Masz racje tym bardziej że bardzo gęstych włosów to ja nie mam wiec temperatura 160-170 wystarczy raczej :)

nie wiem czy wiece ale wlosy wstapuja w 3 fazy tak na chlopski rozum wypada -> faza wzrostu -> faza spoczynku wlosy rosna do pewnego czasu pozniej wypadaja a na jego miejsce wyrasta nowy wlos... tak samo dzieje sie nam z rzesami

wiem o tym, mam wiele wystajacych krotkich wloskow....szopa mi sie robi

tzw. faza anagenowa, katagenowa, i telogenowa:D skomplikowane ale jest wlasnie tak jak pisze kolezanka powyzej:)