dlaczego faceci w ogole nie czuja sie zainteresowani własnymi dziecmi,tłumacza

tłumacza ze nie maja dla nich czasu bo praca,ale jak ja ide teraz to pracy,po macierzynskim wracam,to sie na mnie maz wkurza,nie wiem o co chodzi mu,sam mowił,ze brakuje nam kasy i gdybym pracowała byłoby lzej,ale jak ide do roboty,to nie zadowolony,podkłada kłody pod nogi,dogaduje.za długo siedziała z dziecmi w domu na macierzynskimpotem na wychowawczym i sie przyzwyczaił!