Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Irviing___

Nie umiem się całować!

Polecane posty

Gość Irviing___

Niby taki banalny problem. Który powinien tyczyć się wkraczających w wiek nastoletni dziewczyn, a jednak... Ja w tym roku skończę 19 lat no i cóż... w środę był mój pierwszy pocałunek z chłopakiem. Cóż, uważam, że nie poszło mi za dobrze.. tyle się mówi o tym, że to zdolność wrodzona, że to się po prostu umie i instynktownie wie, co robić, ale ja nie wiem! Po prostu nie umiem chyba całować, nie wiem co robić... Chłopak mówi, że jemu się podobało a technikę można doskonalić ale i tak mi przykro. Wiadomo, że nie powie "rzeczywiście jesteś kiepska". Czy każdy nauczy się całować? przez to boję się kolejnego zbliżenia, a widzę się z nim w sobotę. Od srody oficjalnie jesteśmy parą... to mój pierwszy chłopak. Miałam z nim pierwsze przytulanie i własnie to całowanie. On już miał 3 dziewczyny... A ja mam niską samoocenę i to mi utrudnia sprawę... Muszę jeszcze się wygadac, że po prostu... słyszałam, że pierwszy pocałunek jest piękny , że jest się po nim szczęśliwym. A mnie było.. dziwnie. Nie wiem jak to nazwać... mam po nim mieszane uczucia Czy można nie lubić pocałunków po prostu? Nawet jak do chłopaka mnie ciągnie? W marzeniach go całuję, a jak przyszło co do czego... to sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgmjhdhgdjkdhyjjkgfjgfbbbbbbb
ja też nie potrafie i co z tego??? mam 25 lat jestem przystojny sympatico wiec moze pocwiczymy razem ??? jestem z 3city

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczyć się całować
50 zł Następny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irviing___
Wy tu żartujecie, a ja mówię poważnie :O Chciałam może poczytać opinie innych, którzy nie umieli i dopiero z partnerem się nauczyli, może za pierwszym razem nie zawsze wychodzi.. Nie wiem, ale mi cholernie głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irviing___
Chyba nikt normalny tu nie napisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe moj pierwszy pocalunek tez nie byl fajny:D mialam 17 lat, on 19. nigdy sie wczesniej ie calowalam, ale on tak- wiele razy. i nie podobalo mi sie jak caluje! :) ja, mimo ze nigdy tego nie robilam uwazam ze robilam to sto razy lepiej od niego. on od razu wpakowal mi sie u w usta jezykiem, caly usliniony:D:D:D a ja chcialam zaczac spokojnie, powoli, namietnie od muskania. wtedy bylam zniesmaczona, a teraz smiac mi sie z tego chce:D oczywiscie nigdy mu o tym nie powiedzialam, zeby go nie urazic. po prostu calowalam go tak, jak chcialam sama byc calowana i wtedy juz lepiej mu to szlo:) teraz mam 21 lat, on 23 i nasze pocalunki sa wspaniale :D takze- TRENING CZYNI MISTRZA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irviing___
No powiedziałam mu właśnie, ze nie umiem, że mi dziwnie przez to a on dalej chciał. I potem mi powiedział, że umiem a technikę można doskonalić. Denerwuje mnie jak ktoś pisze "nie dorosłaś do tego ,każdy to od razu umie", no widocznie ja jestem inna :( mam 19 lat, to mój pierwszy chłopak, a on miał 3 dziewczyny! Wiadomo, każdy by się głupio czuł... Teraz naprawdę boję się kolejnego zbliżenia, a nie moge tego unikać. A podobno całowanie jest piękne, a ja kompletnie nie wiem co robić :( To nie jest tak, że się nad tym zastanawiam "co teraz, co teraz", ale instynktownie też nie wiem co i jak... Takie to trochę dziwne, chłopak mi się podoba, lubię z nim przebywać, a po tym pocałunku tak bardzo dziwnie się czuję, że jakoś mam mieszane uczucia... Może to za szybko poszło? Znamy się dwa tygodnie a już razem i w ogóle.. bo naprawdę super się czuliśmy w swoim towarzystwie, jedno spotkanie trwało 7-8 godzin i wszystko przegadane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irviing___
Rozsmieszyło mnie to powyżej, bo chyba miałam tak samo... :D Pierwszy raz się całuję i chciałam na spokojnie a on od razu na głębokie wody... ;D Masakra... ale mówisz, że się doszkoliliście? Nie czułaś przed kolejnym zbliżeniem czegoś dziwnego, że już nie chcesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, ze czulam! nie chccialam sie pozniej z nim calowac:D sliniak jeden:D nawet odsuwalam sie pare razy, pozniej jakos bzdurnie tlumaczylam, ale w koncu z czasem bylo coraz lepiej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irviing___
To mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.. tzn, że coraz lepiej.. bo jutro do mnie przyjeżdza i raczej tego nie uniknę :D A przecież mu nie powiem "rób tak i tak" a pokazac nie umiem... ehhh ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy pocałunek jesobie ale potem jest juz zajebiscie ;) nie martw sie wprawisz sie napewno nic w tym trudnego ja mialam 15 lat a on 20 i tez pierwszy byl dziwny teraz mam 20 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa.^^
Mam tak samo i przez to same problemy..-.- miałam już 4 chłopców i wszyscy ze mną zrywali bo bałam się ich pocałować tak na poważnie ..;D bo cmokanie i policzek nic trudnego ..; / ale już tak na poważnie to jeszcze nigdy się nie całowałam..co prawda mam 14 lat więc to normalne ..ale podoba mi się tera 1 chłopak a ja mu się też podobam, ale wydaje mi się że nie pyta się o chodzenie bo wie że się boje całować ; ( boje się najbardziej tego że np:go obślinie.. ugryze przez przypadek xDD albo że się poprostu nie uda .. on miał już dużo dziewczyn i umie się całować.. wszystkie tak mówiły i boje się ze mu się nie spodoba całowanie ze mną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczulka
Powiem Ci, że mój pierwszy pocałunek (we wakacje z 1 na 2 gimn) był zajebisty. Ale nie prawdziwy,bo to było z kolegą z klasy i nie na trzezwo. Ale sam pocałunek mi sie podobał,trwał chyba z 15 min. :) ale za to pierwszy pocałunek z chłopakiem,to porażka... On chyba sam nie potrafił całować,a ja że też nie jestem za dobra w te klocki, wyszło masakrycznie, zle to malo powiedziane. I glupio mi potem strasznie bylo,ale przeprosil i powiedzial,ze trening czyni mistrza,wiec go jeszcze naucze xD potem bylo z takim zajebistym chlopakiem,tez bez zobowiazan i dlugo sie calowalismy,ale mnie to calowanie meczylo. Tzn nie bylo zle,ale na krotszy pocalunek. Takze duzo zalezy od chlopaka, nie przejmuj sie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa.^^
Dzięki za odp. ;D ..tylko właśnie w tym problem że on umie się całować i nie wiem czy będzie taki wyrozumiały .; / .jak źle mi wyjdzie ..tego najbardziej się obawiam .; (. A na chłopaku mi Bardzo zależy .; / najbardziej boje się całować na języczek bo słyszałam że go to kręci. xDDD .. a jak mu przez przypadek wpakuje język do ust .; // xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa.^^
też boje się tego że się odsunie ode mnie jak mu się nie spodoba ..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto pierwszy pocalunek, jak i zreszta pierwszy seks:O jest do kitu... nie przejmuj sie;) odprez sie i pamietaj, ze ppraktyka czyni mistrza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa^^
dzięki za dodanie otuchy .;D ;* ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! Technika przede wszystkim! Co tam emocje czy jakieś idiotyczne uczucia, poczucie bliskości... gdy zabraknie techniki... Najdurniejsze co można zrobić to zapytać faceta o to jak ci poszło od strony technicznej. Przestań! Weź się w garść! Co czułaś będąc tak blisko niego? A jeśli on czuł to samo i ma szczerze gdzieś "jaką techniką" dokonałaś tego, że poczuł emocje? A jeśli to TY tutaj jesteś ważna a nie jakaś technika? Powiem Ci jedno - nie z jednym mężczyzną w życiu cię całowałam, i nie było dwóch którzy by całowali podobnie. Mało tego - jeden i ten sam, w zależności od okoliczności czy nastroju może pocałować swą ukochaną całkowicie inaczej. To święto emocji. Czułość, potrzeba bliskości. A nie jakaś instrukcja typu "język w lewo, język w prawo, wysunąć, musnąć ustami"... Nikt na takie coś nie zwraca uwagi bo po prostu nie ma dwóch osób które tak samo oddają pocałunek. Nawet przytulić każdy potrafi inaczej... A co dopiero pocałować... więc jedyna rada -W ogóle się nad tym nie zastanawiaj! Zanim spsujesz magię między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiołkowa
Całkowicie zgadzam się z poprzednim komentarzem :) Całowanie to nie technika, ale emocje i uczucia. Rozumiem jednak to, że pierwszy pocałunek jest stresujący, bo i dla mnie taki był. Był niefajny, bo chłopak od razu wepchnął mi język do gardła, no niezbyt przyjemne uczucie. Poza tym nie kochałam go, a to jest najważniejsze. Jeśli zależy Ci na kimś i coś do niego czujesz to automatycznie wszystko idzie łatwo. :) Nie ma się czego bać, jeśli znalazło się tę odpowiednią osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa.^^
Dzięki za porady i dodanie otuchy .;* szczególnie spodobało mi się to co napisała Luna_s20 ^^ bardzo mi pomogłaś teraz już mniej się boję;* ^^ DZIĘKI ;* ^^ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hardwoman
19 lat i pierwszy pocałunek ? ; oo omg. wyluzuj :P jak nie bedziesz sie juz tak stresowac to pójdzie gładko ;d jak wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr,mnb
nie przejmuj sie moj mz ma 34 lata i calowc sie nie umie, malo sie calujemy bo nie wiem mam wrazzenie ze sie nie chve, ze w ogole nie umie, nie wiem, porazka nawet jak sie kochamy unikam calowania bo to zalosne w jego wykonaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowaxD
tez mi za pierwszym razem nie wyszlo... brrr az sie chcialam pod ziemie zapasc=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka
ja tez mialam tragiczny pierwszy pocalunek a to dlatego ze bylam kopletnie zielona totalnie nie wiedzialam jak sie zabrac a moj owczesny facet zamiast zaczac delikatnie to wlozyl mi swoj jezor myslalam ze sie udlawie stwierdzilam ze jest zbokiem i kompletnie nie ma wyczucia pozniej sobie znalazlam innego z mózgiem i jest super, ale nigdy nie zapomne tej pierwszej masakry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyugug
Mam to samo, tzn nie lubie sie calowac, niecierpie. Tak mam i juz. A faceci moi to lubili, nigdy zaden mnie wprost nie zapytali dlaczego sie z nim nie caluje, po prostu to chyba zaakceptowali, ale pewnie mysleli ze jestem zimna albo ze sie ich brzydze a to nie tqk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy umie. Tylko się wprawia potem. To jest jak z pisaniem na klawiaturze. Na początku piszesz wolno patrzysz się gdzie jest jaka litera i wgl. A potem szybko i jeszcze z zamkniętymi oczami^^ Trening czyni mistrza. Nie martw się. Wiem, że pytania było dawno zadane ale musiałam to napisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolol xd
Jezu xd ja jestem prawie miesiąc z moim chłopakiem :) i on mieszka 150 km ode mnie i w przedostatni dzień mojego wyjazdu prosił mnie o pocałunek ale ten temat był poruszany w każdy dzień jak się widzieliśmy xd ja mu powiedziałam ze nigdy się nie całowałam i ze nie potrafię bo się krępuje xd czytałam tyle stronek jak te o całowaniu i wiem ze nie byłam jedyną która się bała xd jezuuu to taki stresik xd ale myślę sobie kurde jutro wyjeżdżam i będę żałować ze go nie pocałowalam i ze w końcu i tak będę musiała to zrobi. Czy jutro czy za kilka lat to mnie nie minie :) i staliśmy sobie trzyma. Mnie za ręce i przybliżyl głowę otworzył usta i zaczął całować to ja też xddd ale wydaje mi się ze pierwszy pocałunek mi nie wyszedł xd a później było Co raz lepiej :) wiec nie bójcie się :) bo ja przez dwa tygodnie czytałam same strony o całowaniu xddd taki miałam stresik xd. Pocałunek was nie minie :) lepiej zrobić to teraz niż później i lepiej się pocałowac jeśli nie wyjdzie to trudno ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje :) a tym bardziej ze ja jestem okropnie wstydliwa dla chłopców tylko mojemu chłopakowi gadała. Żeby na mnie nie patrzal bo się wstydzę xd wiec lepiej spróbować niż nie spróbować i żałować czy zrobiłas dobrze ze się nie odważyłas :) powodzenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zachowacie czystość przed ślubemkościelnym, to małżeństwo będzie szczęśliwe. Warto się pomęczyc 3 lata, żeby 30 być szczęśliwym. Ale pamiętajcie, że nawet całowanie jest grzechem. Nawet pocałować chłopaka w usta to wstyd. A jak wstyd, to to coś złego. Czyli grzech. Czułość można okazać całując w policzek, czułko. I po ślubie dalej trzeba walczyć o czystość. Do końca życia. Nie odmawiać małżonkowi współżycia, bo to grzech przeciwko jego miłości, który naraża go na cudzołóstwo, mastrubację, nieczyste myśli. Trzeba się czasem poświęcić, ale nie można być egoistą i zostawić małżonka narażając go na cudzołóstwo. Była taka historia, że żona nie współżycia z mężem tak często jak chciał i stojąc za dziewczętami w kościele miał nieczyste myśli. Jeśli małżonek będzie syty, to łatwiej mu będzie zachować czystość. A decyzje trzeba podejmować razem. I hierarchia ważności: Pan Bóg, małżonek, dzieci, rodzice, cała reszta. Małżonka czynić ważniejszym od siebie. Jeśli chodzi rzeczy dozwolone i niedozwolone w sypialni polecam o. Knotza. W skrócie niepełnym: wszystkie pozycje są dozwolone, wytrysk ma być w pochwie, a jeśli niechcący jest wcześniej , to nie grzech, bo niechcący. Nie można się nawzajem onanizować i seksu do tyłka. No i grzechem jest też antykoncepcja. Można stosować metodę kalendarzykowa, w której oboje podejmujecie decyzję o wstrzemięźliwości okresowej. Ale i podczas niej mąż może przyjść do żony z potrzebą, ponieważ już nie może wytrzymać. Nie można odmówić. Jest takie powiedzenie: Bóg da dzieci, to i da na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×